Urząd przypomniał jedynie, że z końcem danego roku kalendarzowego urlop na żądanie traci swój dotychczasowy charakter i staje się zwykłym urlopem, tyle że zaległym.

Takie stanowisko zajął już 7 kwietnia 2008 (GPP-110-4560-170/08/PE).

W kolejnym roku kalendarzowym pracownik zyskuje na nowo prawo do czterech dni takiego wolnego. A co ma zrobić pracodawca, gdy podwładny chce z nich skorzystać – odliczyć z puli wypoczynku zaległego czy bieżącego?

Z takim właśnie pytaniem zwróciliśmy się do GIP. Niestety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Nie wiadomo więc, czy inspektorzy pracy będą kwestionować praktyki zmniejszania liczby dni zaległego urlopu wypoczynkowego o wykorzystane wolne na żądanie, co robi zresztą automatycznie większość programów kadrowych.

Aby uniknąć niepewności, najlepiej będzie, jeśli pracodawca dogada się z pracownikiem, który chce takie wolne i jednocześnie ma zaległy wypoczynek, żeby – mimo późnego zgłoszenia wniosku – był to zwykły urlop. Wtedy bowiem zmniejszy się pula dotychczas niewykorzystanego urlopu z poprzedniego roku (ewentualnie lat).

Zobacz » Stanowisko Departamentu Prawne Głównego Inspektoratu Pracy nadesłane 1 kwietnia 2011 w sprawie liczby dni urlopu na żądanie GPP-110-4560-14-1/11/PE/RP

Czytaj też:

 

Zobacz

»

Kadry i płace

»

Urlopy

»

Urlop na żądanie