[b]Pracownik zgłosił, że nie może przyjść do pracy 18 grudnia (sobota) czyli pracować w godzinach nadliczbowych. Pracodawca ostrzegł go, że jeżeli się nie stawi, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Czy pracownik musi zawsze przyjąć (zaakceptować) pracę w nadgodzinach? [/b]
Co do zasady pracownik jest obowiązany wykonać polecenie pracodawcy dotyczące pracy w godzinach nadliczbowych, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
Z art. 151 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9EE69B86AA011FB58CACD70E307AF67F?id=76037]kodeksu pracy[/link] wynika, że pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad
- obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także
- przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy.
Jest dopuszczalna tylko w dwóch przypadkach. Po pierwsze, w razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii.
Po drugie, ze względu na szczególne potrzeby pracodawcy. Tylko te okoliczności uzasadniają zatrudnianie w godzinach nadliczbowych. Pracodawca nie ma prawa powierzyć pracownikowi wykonywania pracy nadliczbowej w innych sytuacjach.
W pytaniu chodzi zapewne o szczególne potrzeby pracodawcy, a przesłanka ta ma charakter ocenny. Oceny, czy wystąpiły szczególne potrzeby uzasadniające powierzenie pracy nadliczbowej, dokonuje pracodawca.
Ustawodawca nie przewidział w zasadzie możliwości sprawdzenia szefa w tym zakresie, oprócz kontroli prowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy, dotyczącej przestrzegania przepisów o czasie pracy.
Kontrola taka będzie miała miejsce również w razie sporu sądowego, spowodowanego w szczególności odmową wykonania polecenia pracy w godzinach nadliczbowych przez pracownika i ukarania go za to przez pracodawcę. Może się bowiem zdarzyć, że taka odmowa będzie uzasadniona. Dotyczy to tych sytuacji, kiedy polecenie pracy w godzinach nadliczbowych będzie sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego lub umową o pracę. W takiej sytuacji podwładny będzie musiał wykazać te okoliczności przed sądem pracy.
[i]Autorka jest radcą prawnym, prowadzi Kancelarię Prawa Pracy[/i]