Sejm uchwalił w piątek ustawę o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz niektórych innych ustaw.

Dotychczas minister Skarbu Państwa miał obowiązek zlecić sporządzenie tzw. analiz przedprywatyzacyjnych mających na celu ustalenie sytuacji prawnej majątku spółki oraz oszacowanie wartości przedsiębiorstwa. Robiły to firmy doradcze, często za duże pieniądze. Obecnie Ministerstwo Skarbu Państwa będzie mogło samo dokonywać takich analiz, choć nie wyklucza to ich zlecenia.

Będzie też można zrezygnować z ograniczenia obowiązującego podczas aukcji publicznych, jakim jest wyznaczenie ceny wywoławczej na poziomie co najmniej wartości księgowej. Jest ona bowiem niejednokrotnie wyceną historyczną, niezgodną z rzeczywistą wartością spółki. Dotyczy to zwłaszcza spółek mających znaczną ilość środków trwałych oraz tych, które utraciły pozycję rynkową. Ponieważ rynkowa wartość ich akcji czy udziałów jest niższa niż wartość księgowa, uniemożliwia to ich sprzedaż w trybie aukcji. Dlatego właśnie ze 176 aukcji, których przedmiotem miało być zbycie akcji bądź udziałów Skarbu Państwa, jedynie 18 zostało zakończonych umowami sprzedaży. Cenę wywoławczą ustalono bowiem na poziomie wyższym od ceny rynkowej.

Akcje Skarbu Państwa będą mogły zostać sprzedane również na podstawie oferty publicznej. Informacje o papierach wartościowych i warunkach ich nabycia, m.in. prospekty emisyjne lub memoranda informacyjne, będą udostępniane co najmniej 100 osobom lub nieoznaczonemu adresatowi.

Przy sprzedaży akcji o znacznej wartości będzie można zawierać tzw. umowy stabilizacyjne. Minister Skarbu Państwa może udzielać pomocy publicznej na ratowanie i restrukturyzację również przedsiębiorcom niebędącym przedsiębiorcami publicznymi.