Warunkiem jest jednak, aby wyrok sądu przywracający pracownika do pracy nie opierał się na zakwestionowaniu tych przyczyn.

[srodtytul]Dwie podstawy[/srodtytul]

W praktyce się zdarza, że pracodawcy mimo przywrócenia pracownika do pracy chcą mu ponownie wręczyć wypowiedzenie, powołując się na te same okoliczności. Kwestia ta była w różny sposób rozstrzygana w orzecznictwie sądowym.

Zapadały także odmienne wyroki Sądu Najwyższego. Obecnie jednak dominuje pogląd wyrażony przez [b]SN w wyroku z 9 grudnia 2003 r. (I PK 154/03)[/b], w którym wskazano, że prawomocne orzeczenie sądu przywracające pracownika do pracy, oparte na stwierdzeniu naruszenia przepisów o wypowiadaniu, bez zbadania jego merytorycznej zasadności, nie pozbawia pracodawcy możliwości ponownego wypowiedzenia umowy z powołaniem się na te same przyczyny.

Wynika to według Sądu Najwyższego z faktu, że art. 45 § 1 k.p. dotyczący orzekania przez sąd pracy w razie zaskarżenia przez pracownika wypowiedzenia umowy o pracę wymienia dwie podstawy wadliwości wypowiedzenia, które mają odrębny charakter, i każda z nich stanowi samodzielną podstawę przywrócenia pracownika do pracy albo zasądzenia mu odszkodowania. Sąd może więc przywrócić pracownika do pracy albo uznając, że wypowiedzenie naruszało przepisy prawa pracy, albo też z powodu braku jego zasadności.

[srodtytul]Ta sama przyczyna...[/srodtytul]

Istotne jest przy tym, że ani z art. 45 § 1 k.p., ani też z innych przepisów o wypowiadaniu umów o pracę nie wynika, że prawomocne orzeczenie o przywróceniu do pracy, oparte tylko na naruszeniu przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, bez sądowego zbadania merytorycznych przyczyn wypowiedzenia, miałoby przekreślać możliwość powoływania tych samych przyczyn jako uzasadnienia kolejnego wypowiedzenia.

Przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link] nie dają bowiem podstaw do stwierdzenia, że prawomocne orzeczenie sądu oparte wyłącznie na niedochowaniu przez pracodawcę wymogów formalnych wypowiedzenia skutkuje „nieaktualnością” przyczyny tego wypowiedzenia. Sąd bowiem może przywrócić pracownika do pracy, nie badając w ogóle zasadności dokonanego wypowiedzenia, lecz opierając się tylko na formalnej jego wadliwości.

Podobnie wypowiadał się [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 14 maja 1999 r. (I PKN 57/99)[/b], stwierdzając, że naruszenie przez pracodawcę przepisów formalnych obowiązujących przy dokonywaniu zwolnień grupowych nie pozbawia go możliwości ponownego wypowiedzenia – w sposób prawidłowy – umowy o pracę. Jeśli jednak sąd uznał już, że podana przyczyna wypowiedzenia jest nieuzasadniona, to pracodawca nie powinien, ponownie powołując się na nią, rozwiązywać umowy o pracę.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pracodawca wypowiedział umowę o pracę zatrudnionej na podstawie umowy na czas nieokreślony. Jako powód podał osiągnięcie przez nią wieku emerytalnego. Pracownica, nie godząc się na takie rozwiązanie umowy, złożyła pozew do sądu, domagając się przywrócenia do pracy.

Sąd uznał, że wypowiedzenie umowy o pracę było niezasadne, gdyż samo osiągnięcie wieku emerytalnego nie uzasadnia wypowiedzenia umowy. Dlatego przywrócił ją do pracy. Kobieta zgłosiła się do pracy, jednak po dwóch tygodniach otrzymała od pracodawcy kolejne wypowiedzenie z tej samej przyczyny, tj. z powodu osiągnięcia wieku emerytalnego.

Pracownica ponownie wystąpiła z pozwem do sądu, żądając uznania wypowiedzenia za bezskuteczne. Sąd uwzględnił jej żądanie, podnosząc, że ponowne wypowiedzenie umowy o pracę z tej samej przyczyny, która została już oceniona przez sąd jako nieuzasadniająca wypowiedzenia, jest niedopuszczalne.[/ramka]

[srodtytul]... ale koniecznie aktualna[/srodtytul]

Podkreślić jednak trzeba, że pracodawca może dokonać ponownego wypowiedzenia umowy o pracę z tych samych przyczyn co poprzednio, pod warunkiem że są one aktualne także po przywróceniu pracownika do pracy przez sąd.

Może tak być w razie np. dalszego braku dyspozycyjności pracownika, wciąż złej sytuacji ekonomicznej firmy czy utrzymującego się braku zaufania do pracownika wynikającego z wadliwego wykonywania przez niego pracy.

[ramka][b]Przykład[/b]

Firma znajdowała się w trudnej sytuacji ekonomicznej i dlatego zdecydowała o wypowiedzeniu umowy o pracę Adamowi Z., który był zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Pracodawca nie skonsultował jednak wcześniej zamiaru wypowiedzenia umowy ze związkiem zawodowym, którego członkiem był Adam Z.

Pracownik złożył do sądu pozew, w którym wskazał, że pracodawca naruszył przepisy, gdyż nie podał związkowi przyczyny wypowiedzenia mu umowy o pracę. Domagał się więc przywrócenia do pracy. Sąd uwzględnił jego żądanie i przywrócił go do pracy, wskazując tylko, że pracodawca naruszył art. 38 k.p.

Pracodawca przyjął Adama Z. Jednak po upływie miesiąca zawiadomił działającą w firmie organizację związkową o zamiarze wypowiedzenia mu umowy o pracę, a następnie złożył ponowne wypowiedzenie, wskazując, że jego przyczyną jest zła sytuacja ekonomiczna firmy.

Adam Z. złożył do sądu odwołanie od tego wypowiedzenia, zarzucając, że pracodawca łamie prawo, gdyż znowu wypowiada mu umowę o pracę z tej samej przyczyny.

Sąd jednak po ustaleniu, że wypowiedzenie było uzasadnione, oddalił powództwo.[/ramka]

[i]Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach[/i]