Firmy bardzo chętnie korzystają z programu „Kapitał ludzki”. Współfinansowany przez Europejski Fundusz Społeczny pozwala na organizację szkoleń i tańsze zatrudnienie nowych pracowników (poprzez subsydiowanie), a także wspiera tych przedsiębiorców, którzy nawiązują współpracę z uczelniami lub jednostkami naukowymi.
To także szansa dla firm przechodzących restrukturyzację, a chcących pomóc swoim zwalnianym pracownikom. Z tzw. działania 8.1.2 tego programu wspierane są bowiem projekty kryjące się pod nazwą outplacement, co można zdefiniować jako łagodzenie skutków przemian zachodzących w firmie, w tym w szczególności redukcji zatrudnienia.
Ten program jest też dla osób, które zamierzają poświęcić się prowadzeniu własnego biznesu, rezygnując np. z dotychczasowego etatu. Na rozkręcenie własnej firmy można pozyskać nawet 40 tys. zł.
[srodtytul]Strategia rozwoju[/srodtytul]
Każde szkolenie w firmie powinno być poprzedzone opracowaniem jego strategii rozwoju. To z niej powinno wynikać, jakie są potrzeby szkoleniowe, w tym braki w kompetencjach, i gdzie należy szukać poprawy. Bez takiej rzetelnej oceny trudno będzie przygotować wniosek o dofinansowanie, który sprosta surowym wymogom oceny formalnej i merytorycznej.
Zresztą przypadkowe szkolenia, przygotowane i wdrożone tylko dlatego że udało się pozyskać unijny grant a tym samym ich koszty są niewielkie, nie będą miały większego sensu. Nie chodzi przecież o to, aby firma mogła się pochwalić uzyskaniem dotacji, ale o to, aby pozwoliła ona na jej rozwój.
Generalnie firmy mają szansę na organizację szkoleń zaliczanych do dwóch grup: specjalistycznych lub ogólnych. Te pierwsze dają bardzo konkretną wiedzę i umiejętności przydatne na danym stanowisku pracy. Te drugie wiedzę i umiejętności bardziej uniwersalne.
Najprościej wytłumaczyć to na przykładzie szkoleń komputerowych. Nauka obsługi jakiegoś popularnego pakietu biurowego będzie szkoleniem ogólnym. Jeżeli pracownik będzie zgłębiał tajniki oprogramowania stworzonego specjalnie na potrzeby danej firmy, będzie to szkolenie specjalistyczne. Rozróżnienie to jest ważne, bo znacząco wpływa na wartość dofinansowania.
To zależy bowiem od tego czynnika i wielkości firmy. I tak w przypadku szkoleń ogólnych przedsiębiorstwom przysługują dotacje na poziomie:
- mikro-, małe firmy – 80 proc.,
- średnie – 70 proc.,
- duże – 60 proc.
W przypadku szkoleń specjalistycznych będzie to już mniej i wyniesie:
- 45 proc. dla mikro- i małych podmiotów,
- 35 proc. dla średniej wielkości firm,
- 25 proc. dla dużych.
Różnice wynikają z tego, że UE preferuje szkolenia ogólne, jako dające możliwość uzyskania wiedzy możliwej do wykorzystania również na innych stanowiskach pracy, w tym w innych firmach. Tym samym osoby po takich kursach mają więcej możliwości odnalezienia się na rynku pracy na przykład w razie jej utraty u dotychczasowego pracodawcy.
[srodtytul]Dwie drogi kursów[/srodtytul]
Przedsiębiorca ma prawo sam starać się o unijną dotację. W tym celu trzeba czekać na ogłoszenie konkursu i w odpowiednim terminie złożyć wniosek o dofinansowanie, przedstawiając cele i założone rezultaty szkolenia. W takim wypadku ma ono charakter zamknięty, czyli jest kierowane wyłącznie do pracowników
danego przedsiębiorstwa. To przedsiębiorca (oczywiście przy pomocy zewnętrznych ekspertów, trenerów, wykładowców) odpowiada za jego organizację i rozliczenie. Dzięki temu ma nad nim pełną kontrolę, a intensywność i tematyka kursów w stu procentach będzie odpowiadać zapotrzebowaniu.
Poruszając kwestie finansów, warto zaznaczyć, że w takim wypadku do tzw. wydatków kwalifikowanych, oprócz tak oczywistych elementów jak wynagrodzenie wykładowcy, da się włączyć część kosztów administracyjnych. Przykładowo będzie to część wynagrodzenia asystenta zarządu, który na czas szkolenia otrzyma dodatkowe obowiązki.
Wolno do nich zaliczyć część kosztów funkcjonowania firmy (np. koszt czynszu i mediów przypadający proporcjonalnie do powierzchni znajdującej się w posiadaniu firmy a zajętej na organizację szkolenia).
Jednak nie każdy przedsiębiorca będzie chciał przechodzić przez procedurę pozyskiwania i rozliczania dotacji. Trudno sobie także wyobrazić organizację zamkniętego szkolenia wyłącznie dla jednego lub dwóch pracowników (chociaż nie jest to oczywiście niemożliwe). Także w takiej sytuacji firma ma szansę skorzystać w sposób pośredni z unijnych pieniędzy.
Bardzo dużo firm szkoleniowo-doradczych pozyskuje takie środki na własny rachunek. Pozwala im to na rozszerzenie oferty, a przede wszystkim obniżenie kosztów oferowanych usług. W takim wypadku trzeba tylko znaleźć interesujący nas tematycznie kurs, sprawdzić jakość oferty i zapisać się na szkolenie.
Jednak istotą takich kursów zewnętrznych jest to, że oferowane są one na równych zasadach dla wszystkich podmiotów. Trzeba się zatem liczyć z tym, że oprócz naszego pracownika w kursie będą brały udział osoby z innych przedsiębiorstw.
[ramka][b]Dotacje to większa skala projektów[/b]
[b]Komentuje Leszek Czapski, dyrektor Działu Szkoleń Scania Polska SA:[/b]
Jednym z naszych podstawowych celów jest zapewnienie najwyższej jakości oferowanych przez firmę produktów i usług. Dlatego staramy się prowadzić program szkoleń dla własnych pracowników i kierowców firm transportowych w ramach Szkoły Jazdy Scania.
Aby rozszerzyć zakres takich kursów i objąć nimi jak największą grupę osób, z sukcesem wystąpiliśmy o dofinansowanie ze środków UE. Dzięki temu udało nam się przeszkolić ponad 1200 kierowców, m.in. w zakresie bezpiecznej i ekonomicznej jazdy (obniżenie zużycia paliwa o co najmniej 10 proc.), co nie tylko przyczynia się do zmniejszenia kosztów, ale wpływa pozytywnie na środowisko naturalne.
Z kolei w ramach projektu Akademia Rozwoju Scania przeszkolonych zostanie blisko 3 tys. pracowników Scanii Polska oraz pracowników sieci dilerskiej.
Szkolenia prowadzone są we wszystkich zakresach zarówno produktowych, jak i komercyjnych, co pozwoli na utrzymanie najwyższego poziomu kwalifikacji naszego personelu. Gdyby nie unijne dotacje, skala tych szkoleń na pewno byłaby mniejsza, a o korzyściach sięgania po środki europejskie niech świadczy to, że wystąpiliśmy już o dofinansowanie kolejnego projektu.[/ramka]
[ramka][b]Złóż wniosek lub szukaj specjalistów[/b]
Przedsiębiorcy, którzy pragną samodzielnie ubiegać się o dotacje na szkolenia, powinni szukać informacji o konkursach w tzw. instytucjach wdrażających działanie 8.1.1 programu „Kapitał ludzki”. W większości regionów są to wojewódzkie urzędy pracy albo urzędy marszałkowskie. Są jednak wyjątki.
Na przykład na Mazowszu jest to Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych. Dla firm działających w kilku województwach właściwą instytucją będzie Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (odpowiada za realizację działania 2.1.1).
Z kolei poszukujący zewnętrznych, dofinansowanych z EFS kursów mogą skorzystać z bazy takich instytucji, znajdującej się pod adresem [link=http://www.inwestycjawkadry.info.pl]www.inwestycjawkadry.info.pl[/link].[/ramka]
[b] Z NOWICJUSZEM NA ETACIE POŁOWA PENSJI W KIESZENI[/b]
[b]Zakład, który zdecyduje się przyjąć osobę bezrobotną lub po 50 roku życia, może oczekiwać dopłaty do jej wynagrodzenia. I to na poziomie 50 proc.[/b]
Taką możliwość daje tzw. działanie 7.2.1 programu. Jego cel to ułatwić wejście na rynek pracy osobom znajdującym się w bardzo lub szczególnie niekorzystnej sytuacji, a firmy zachęcić do przyjmowania ich do pracy. Jest to ta część programu, która jest wdrażana indywidualnie w każdym województwie.
Zatem to instytucje regionalne (najczęściej wojewódzkie urzędy pracy lub urzędy marszałkowskie) decydują o organizacji konkursów i przyjmują wnioski o dofinansowanie.
Na co konkretnie mogą tutaj liczyć przedsiębiorcy? Przyjmując do pracy taką osobę na 12 lub 24 miesiące, będą ponosić połowę kosztów płacy, na którą składają się:
- wynagrodzenie brutto,
- opłacone od wynagrodzeń obowiązkowe składki na ubezpieczenie społeczne.
To, czy dotacja będzie wypłacana przez rok, czy przez dwa lata, zależy od tego, czy zatrudnienie otrzyma osoba znajdująca się w bardzo, czy szczególnie niekorzystnej sytuacji. To właśnie dla tej pierwszej grupy przewidziano dłuższy okres wsparcia.
Intensywność pomocy wynosi 50 proc., co oznacza, że na wspomniane koszty wynagrodzenia firma i fundusze unijne składają się po równo. Jednym z istotnych warunków uzyskania takiej pomocy jest zapewnienie wzrostu zatrudnienia w firmie.
Zgodnie z przepisami utworzone miejsce pracy powinno skutkować wzrostem netto liczby pracowników w danej firmie, w porównaniu ze średnią z ostatnich 12 miesięcy.
Jednak od tej ogólnej zasady istnieją wyjątki. I tak dotyczy to np. zatrudnienia nowej osoby na stanowisku, które zostało zwolnione w następstwie dobrowolnego odejścia pracownika, przejścia na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy, dobrowolnej redukcji czasu pracy lub zgodnego z prawem zwolnienia za naruszenie obowiązków pracowniczych.
[ramka][b]Kto znajduje się w złej sytuacji[/b]
Jest to – zgodnie z definicjami zawartymi w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=142D70DA11A17FD911977C036CCB86EF?id=271472]rozporządzeniu ministra rozwoju regionalnego z 6 maja 2008 r. w sprawie udzielania pomocy publicznej w ramach programu operacyjnego „Kapitał ludzki” (DzU nr 90, poz. 557 ze zm.)[/link], osoba:
- znajdująca się w bardzo niekorzystnej sytuacji, bo nie pracowała przez co najmniej 24 miesiące poprzedzające zatrudnienie,
- w szczególnie niekorzystnej sytuacji, ponieważ spełnia co najmniej jeden z następujących warunków:
– pozostawała bez zatrudnienia przez co najmniej sześć miesięcy,
– nie ma wykształcenia ponadgimnazjalnego lub zawodowego,
– ukończyła 50 rok życia,
– samotnie wychowuje co najmniej jedno dziecko lub ma na utrzymaniu osobę zależną,
– pracuje w sektorze lub zawodzie, w którym różnica w poziomie zatrudnienia kobiet i mężczyzn jest co najmniej o 25 proc. wyższa niż przeciętna różnica w poziomie zatrudnienia we wszystkich sektorach gospodarki, oraz należy do grupy będącej w mniejszości w danej branży lub zawodzie,
– jest członkiem mniejszości etnicznej w rozumieniu przepisów o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, i w celu zwiększenia szans na uzyskanie dostępu do stałego zatrudnienia musi poprawić znajomość języka, uzupełnić szkolenia zawodowe lub zwiększyć doświadczenie zawodowe.[/ramka]
[b]AKADEMIA PARP POZWOLI ROZWINĄĆ SKRZYDŁA[/b]
[b]Elastyczny czas nauki, możliwość sprawdzania wiedzy i konfrontowania jej z innymi uczestnikami i ekspertami to część zalet projektu bezpłatnych internetowych szkoleń dostępnych na [link=http://www.akademiaparp.gov.pl/]www.akademiaparp.gov.pl[/link][/b]
Nie każdy ma ochotę, a przede wszystkim czas, aby zapisywać się na regularne kursy i szkolenia. Te wymagają zaplanowania wolnego w wybranych dniach i godzinach i trzymania się wyznaczonego w ten sposób harmonogramu. W przypadku szkoleń organizowanych poza miejscem pracy wiąże się to także z koniecznością dojeżdżania na takie kursy. To uciążliwe, szczególnie dla osoby, która prowadzi własne przedsiębiorstwo.
Czy zatem nie ma innej możliwości, aby skorzystać z dotowanych przez Unię projektów szkoleniowych, a jednocześnie swobodnie zarządzać swoim czasem?
Właśnie po to, aby dać taką możliwość zabieganym osobom, na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości utworzona została Akademia PARP. Jest to specjalny portal współfinansowany ze środków unijnych. Mogą z niego korzystać właściciele mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw oraz ich pracownicy.
W pewnym zakresie jest on skierowany także do osób pracujących w dużych firmach i tych, które dopiero myślą o założeniu własnej firmy.
[srodtytul]Przez Internet[/srodtytul]
Czym różnią się kursy akademii od tradycyjnych kursów? Przede wszystkim tym, że wszystko odbywa się tutaj przez Internet. Aby pogłębiać własną wiedzę i przechodzić przez kolejne etapy szkolenia, wystarczy dobry komputer i połączenie z siecią.
Ze względu na to, że wszystko odbywa się zdalnie, do każdej kolejnej lekcji da się przystąpić równie dobrze o 7 rano, jak i o 20 wieczorem. To uczestnik decyduje o tym, kiedy to zrobić. Tym samym intensywność szkolenia da się dopasować do bieżących obowiązków w firmie. Program jest ułożony w ten sposób, że opracowanie materiału jednej lekcji zajmuje średnio tylko 20 minut.
[srodtytul]Z własnym opiekunem[/srodtytul]
Można mieć obawy, czy taki system, bez nauczyciela i egzaminatora stojącego nad „uczniem”, będzie wystarczająco motywował do wytrwałej pracy. W ramach całej rozbudowanej platformy akademii istnieją jednak rozwiązania, które powinny nakłaniać do systematyczności. Przede wszystkim stosowany jest tu model uczenia oparty na tworzeniu niewielkich grup, które przechodzą szkolenia internetowe mniej więcej w tym samym czasie.
Daje to szansę współpracy, wymiany poglądów, doświadczeń, ale i zmusza do pewnego (dobrze rozumianego) współzawodnictwa. W ten sposób uczestnicy, przy udziale opiekuna i tzw. tutora, tworzą niewielką wirtualną społeczność. Ponadto nad uczestnikami czuwają opiekunowie, których zadaniem jest m.in. śledzić przebieg kursów i w razie potrzeby służyć pomocą i zachęcać do dalszej pracy.
Przy każdym szkoleniu, niezależnie, czy mówimy o kursach tradycyjnych, czy właśnie e-learningu, ważna jest weryfikacja wiedzy. Ten element w akademii także jest rozwinięty. Przede wszystkim przed przystąpieniem do każdego nowego bloku tematycznego uczestnik może wypełnić tzw. pretest, a po zakończeniu nauki posttest.
To pozwala ocenić własne umiejętności i wiedzę, a następnie zweryfikować osiągnięte postępy. W razie potrzeby z łatwością da się powrócić do już opracowanego materiału i przestudiować go ponownie.
[srodtytul]Forum dyskusyjne[/srodtytul]
Każdy uczestnik może korzystać ze wsparcia opiekuna, z którym można się codziennie kontaktować (drogą elektroniczną lub telefonicznie). Pomoże w razie problemów technicznych, skieruje do odpowiedniego eksperta, doradzi w wyborze szkolenia, przystąpieniu do grupy itp.
Uczestnicy mają prawo korzystać ze wsparcia tutorów. Są to eksperci z danego zakresu (dziedziny gospodarki, prawa, finansów itp.), którzy w razie potrzeby służą swoją wiedzą i doświadczeniem.
Jednak akademia to nie tylko nauczyciele. To także grupy dyskusyjne, fora, tzw. czaty, a nawet wideokonferencje (wystarczy dysponować kamerą internetową). To tutaj można wymieniać się doświadczeniami z innymi uczestnikami, dyskutować z nimi i z ekspertami, zgłaszać uwagi, nawiązywać nowe kontakty.
[srodtytul]20 szkoleń[/srodtytul]
Akademia oferuje 20 różnego rodzaju szkoleń. Wśród nich są poświęcone takim zagadnieniom, jak:
- zarządzanie firmą w sytuacji kryzysu,
- założenie własnej firmy,
- rozwijanie firmy – systemy zarządzania dla MŚP,
- zarządzanie jakością w MŚP,
- e-biznes,
- negocjacje handlowe w MŚP,
- praktyczne zarządzanie personelem w MŚP,
- zarządzanie sprzedażą i relacjami z klientem,
- plan marketingowy,
- praktyczne zagadnienia public relations i marketingu w MŚP,
- marketing internetowy i e-commerce w MŚP,
- badanie rynku, windykacja należności pieniężnych i zarządzanie płynnością,
- zabezpieczenie transakcji handlowych,
- biznesplan,
- zamówienia publiczne,
- podatek VAT,
- prawo pracy w MŚP,
- bhp w sektorze MŚP,
- ochrona własności intelektualnej i przemysłowej.
[b]WSPÓŁPRACA Z NAUKOWCEM ROZSZERZY HORYZONTY I UŁATWI WPROWADZENIE INNOWACJI[/b]
[b]Osoba o wysokich kwalifikacjach może rozpocząć pracę nawet w małym przedsiębiorstwie. Dla niego wcale nie musi oznaczać to bankructwa, ponieważ połowa kosztów zatrudnienia zostanie mu zwrócona [/b]
Wysokie koszty zatrudnienia specjalistów mogą być poważną barierą w rozwoju dla wielu podmiotów. Trudno jednak prowadzić własne badania, rozwijać produkty lub usługi, wprowadzać innowacje, nie dysponując odpowiednią kadrą. Przecież nie zawsze trzeba takie osoby zatrudniać na stałe. Można kierować się w tym zakresie terminarzem konkretnych projektów i wyłącznie na czas ich realizacji pozyskiwać do współpracy wysoko wykwalifikowany personel.
Co istotne, na tego typu przedsięwzięcia także da się pozyskać unijne pieniądze. W tym wypadku pomocne będzie działanie 8.2.1 „Wsparcie dla współpracy sfery nauki i przedsiębiorstw”. Ma ono zachęcić właścicieli firm do podejmowania współpracy z ośrodkami badawczymi, naukowymi i uczelniami.
W praktyce chodzi w szczególności o czasowe zatrudnianie wykwalifikowanego personelu (profesorów, adiunktów, asystentów), którego zadaniem będzie wspomóc firmę w zakresie prowadzenia badań, doskonalenia produktów, usług i wprowadzania innowacyjnych rozwiązań.
To sposób na połączenie wiedzy teoretycznej z praktyką rynku, spojrzenie na firmę oczami osoby z zewnątrz, ale i na komercjalizację wiedzy. A to właśnie wysoka aktywność innowacyjna przedsiębiorstw i efektywne wykorzystanie przez przemysł wiedzy i wyników badań naukowych są obecnie kluczowym czynnikiem konkurencyjności na rynku zarówno w skali krajowej, jak i światowej.
[srodtytul]Na pełny lub częściowy[/srodtytul]
Dokładne reguły udzielania pomocy na takie przedsięwzięcia zostały ujęte w rozdziale 5a rozporządzenia w sprawie udzielania pomocy publicznej w ramach PO „Kapitał ludzki”. Skorzystać z niej mogą małe i średnie przedsiębiorstwa. Warunkiem jest utworzenie dla czasowego pracownika nowego stanowiska pracy. Innymi słowy nie ma on prawa zastąpić dotychczasowego podwładnego.
Ponadto zakres jego obowiązków także nie może być dowolny. Ma się koncentrować na działalności w obszarze badań naukowych, prowadzeniu prac rozwojowych i wprowadzaniu innowacji.
Natomiast nie ma znaczenia to, czy zatrudnienie zostanie oparte na umowie o pracę, czy umowie cywilnoprawnej. Oba te rozwiązania wchodzą w grę i przepisy wyraźnie na to zezwalają. Ponadto elastycznie traktują także czas pracy. I tak istnieją tu dwa rozwiązania. Jedno z nich opiera się na zatrudnieniu w pełnym wymiarze, przy czym w takiej sytuacji naukowiec musi uzyskać bezpłatny urlop u dotychczasowego pracodawcy.
Druga możliwość to niepełny wymiar czasu pracy, a wtedy tymczasowy pracownik wykonuje pracę w niepełnym wymiarze także w swoim dotychczasowym zakładzie. W ten sposób może on pogodzić pracę na uczelni (wykłady, prowadzenie ćwiczeń) z pracą badawczą w przedsiębiorstwie.
[srodtytul]Razem ze składkami[/srodtytul]
Wydatkami kwalifikowanymi w przypadku pomocy, o której tu piszemy, są wszystkie poniesione koszty związane z tymczasowym zatrudnieniem wysoko wykwalifikowanego personelu, w tym w szczególności koszty:
- wynagrodzenia brutto i opłaconych od wynagrodzeń obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne,
- podróży z miejsca zamieszkania do miejsca zatrudnienia i z powrotem,
- skorzystania z usług agencji pośrednictwa pracy,
- dodatku z tytułu zmiany miejsca pracy.
Intensywność pomocy to 50 proc. Innymi słowy podane koszty dzielą między sobą po połowie pracodawca i fundusze unijne.
Czas trwania takiej współpracy z naukowcem może trwać maksymalnie trzy lata. Po tym okresie, jeżeli firma zdecyduje się na jej kontynuację, będzie musiała ponosić wszystkie koszty samodzielnie.
[ramka][b]Odpowiedzialny biznes to nie tylko troska o aktualnie zatrudnionych w firmie[/b]
Każda firma może popaść w kłopoty finansowe. Nie zawsze jest to jej wina. Decydować o tym mogą czynniki zewnętrzne, w tym problemy podmiotów, z którymi współpracuje. Może to skutkować koniecznością zwolnień. Również w takiej sytuacji firma powinna pomagać swoim byłym pracownikom, korzystając z funduszy europejskich.
W programie „Kapitał ludzki” jest m.in. działanie 8.1.2 „Wsparcie procesów adaptacyjnych i modernizacyjnych w regionie”. Jest to specjalna pula środków przeznaczona na łagodzenie skutków zwolnień, pomoc w przekwalifikowaniu pracowników, udzielanie im pomocy doradczej, a nawet wsparcia psychologicznego lub środków na założenie własnej firmy.
Co istotne, jeśli firma zadeklaruje, że nie będzie ponownie zatrudniać zwalnianych osób, nie wystąpi tu pomoc publiczna.
Innymi słowy przedsiębiorstwo do projektów szkoleniowych dla osób zwalnianych (lub innych rodzajów wsparcia) nie będzie musiało dokładać nawet złotówki. Ponadto ma dwie możliwości. Jedna to samodzielne opracowanie projektu takiego wsparcia i wystąpienie o jego sfinansowanie.
Druga to pomoc pośrednia. Wystarczy np. zorganizować na terenie zakładu punkt informacyjny, w którym zwalniani (lub zagrożeni zwolnieniem) pracownicy uzyskają dane kontaktowe do zewnętrznych firm szkoleniowo-doradczych lub organizacji pozarządowych, które już uzyskały dotacje unijne i udzielają wsparcia takim osobom.
Przy organizacji takich punktów pomocne będą urzędy odpowiedzialne za wdrażanie tego działania w regionach. Najczęściej będą to wojewódzkie urzędy pracy lub urzędy marszałkowskie.
Warto pamiętać, że nawet taka forma pomocy może być ważna dla zwalnianych pracowników. W tak trudnej i stresującej dla nich sytuacji nie będą musieli samodzielnie szukać wsparcia. Zostaną pokierowani do właściwych organizacji, a to już naprawdę dużo i nic firmy nie kosztuje.[/ramka]
[i]Informacje o programie „Kapitał ludzki” są dostępne na stronie [link=http://www.efs.gov.pl/]www.efs.gov.pl[/link][/i]