Latem hotele, pensjonaty czy puby położone w miejscowościach turystycznych często potrzebują osób do pracy. Wtedy ich właściciele zadają sobie pytanie, jakie umowy najlepiej zawrzeć z kelnerami, barmanami czy sprzątaczkami. Wiele zależy od tego, jakie warunki pracy i płacy są w stanie zaproponować.

[srodtytul]Popularne zlecenie...[/srodtytul]

W praktyce bardzo popularnymi formami zatrudnienia osoby na taki krótki wakacyjny czas są kontrakty cywilnoprawne, a wśród nich umowa-zlecenie. Przepisy, które regulują takie kontrakty, znajdują się w kodeksie cywilnym.

[b]Osoba, z którą firma zawrze zlecenie, nie będzie pracownikiem. Czy to coś zmienia?

Tak.[/b] Różnica jest m.in. taka, że pracownik przy wykonywaniu swoich obowiązków podlega przełożonemu. Przez nawiązanie stosunku pracy zobowiązuje się bowiem do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez szefa. Tak wynika z art. 22 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].

[srodtytul]...bez kierownictwa...[/srodtytul]

Natomiast przez umowę-zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Tak stanowi art. 734 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Zatem przyjmujący zlecenie wykonuje je samodzielnie. Między nim a dającym zlecenie nie ma stosunku podporządkowania. Przy czym nie oznacza pełnej swobody w realizacji przedmiotu umowy.

A to dlatego, że przyjmujący zlecenie jest zobowiązany do stosowania się do wskazanego przez dającego zlecenie sposobu jego wykonania. Ponadto w przeciwieństwie do pracownika nie musi wykonywać umowy w czasie i miejscu wyznaczonym przez przedsiębiorcę, lecz w dowolnym miejscu dogodnym do wykonania zlecenia. Choć jeśli przedmiotem umowy ma być sprzątanie pokoi hotelowych, to miejscem wykonania takiego kontraktu jest hotel.

[b]W odróżnieniu od pracownika, zleceniobiorca nie zawsze musi osobiście wykonać zadanie[/b]. Jednak skorzystanie z pomocy zastępcy jest dopuszczalne, gdy umowa przewiduje taką opcję lub gdy wynika to ze zwyczaju albo gdy jest do tego zmuszony przez okoliczności zewnętrzne. Gdyby doszło do zastępstwa, zleceniobiorca powinien o tym zawiadomić niezwłocznie zleceniodawcę.

W razie zawiadomienia, odpowiedzialny jest tylko za brak należytej staranności w wyborze zastępcy. Natomiast zastępca odpowiedzialny jest za wykonanie zlecenia także względem dającego zlecenie. Jeżeli przyjmujący zlecenie ponosi odpowiedzialność za czynności swego zastępcy, jak za swoje własne czynności, ich odpowiedzialność jest solidarna.

[srodtytul]...i minimalnej gratyfikacji...[/srodtytul]

Generalnie umowa-zlecenie jest odpłatna, choć istnieje możliwość, że strony ustalą to inaczej. Brak wynagrodzenia powinien jednak być wyraźnie zawarty w umowie. W praktyce jednak zdarza się to rzadko. A w sytuacjach takich jak zatrudnienie w sezonie letnim – wcale.

[b]Gdyby strony nie przewidziały dokładnie wysokości wynagrodzenia, zleceniobiorcy należy się wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy, przy ustalaniu którego bierze się pod uwagę czas poświęcony na wykonanie zlecenia, stopień skomplikowania czynności będących przedmiotem zlecenia, przygotowanie zawodowe zleceniodawcy (jego profesjonalizm).[/b]

Odmiennie niż wynagrodzenie pracownika, płaca zleceniobiorcy nie podlega ochronie. Nie dotyczą go np. przepisy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

Osoby wykonujące pracę na podstawie umowy-zlecenia podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu. Mówi o tym art. 6 ust. 1 pkt 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=333804]ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205 poz. 1585 ze zm.)[/link].

[b]Tu uwaga! [/b]Może zdarzyć się i tak, że do pracy w sezonie na zlecenie przyjmowana jest osoba, która na co dzień jest pracownikiem w innej firmie. Przykładowo pracodawca udziela jej urlopu, a ona dorabia latem nad morzem jako kelner. Wtedy niekoniecznie trzeba płacić składki emerytalno-rentowe od zlecenia.

[srodtytul]... i niekiedy bez ZUS[/srodtytul]

Jeśli bowiem osoba jest zatrudniona na umowę o pracę i jednocześnie wykonuje umowę-zlecenie zawartą z innym podmiotem niż własny pracodawca, to podlega ona obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu pozostawania w stosunku pracy.

Ze zlecenia może przystąpić do dobrowolnych ubezpieczeń emerytalnego i rentowych, jeżeli podstawa wymiaru składek z etatu, w przeliczeniu na okres miesiąca, wynosi co najmniej tyle, ile minimalne wynagrodzenie za pracę (czyli 1317 zł, a jeśli jest to pierwszy rok pracy, to minimum wynosi 1053,60 zł). Gdy podstawa jest niższa, ubezpieczenia emerytalne i rentowe są obowiązkowe również ze zlecenia.

Jeszcze inna sytuacja może mieć miejsce, gdy wykonawcą umowy-zlecenia jest student.

A takie przypadki w pracy sezonowej zdarzają się dość często. Studenci do ukończenia 26 lat wykonujący pracę na podstawie umowy-zlecenia nie podlegają ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu.

[ramka][b]Umowa ze studentem[/b]

[b]W przypadku zawarcia umowy-zlecenia z własnym pracownikiem[/b], który jest jednocześnie studentem w wieku do 26 lat, z tytułu umowy-zlecenia należy opłacać wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne.[/ramka]

[ramka][b]Nie ma wypoczynku[/b]

[b]Wykonawcy umowy-zlecenia nie przysługuje urlop wypoczynkowy wynikający z kodeksu pracy.[/b] Strony mogą jednak w umowie przewidzieć możliwość udzielania dni wolnych od wykonywania przedmiotu umowy.[/ramka]