Brak zapłaty za pracę po godzinach, mobbing, dyskryminacja, nieprawdziwe przyczyny wypowiedzenia angażu to sprawy, które często trafiają na salę sądową. Tam strony otrzymują werdykt. Tymczasem sprawę można spróbować załatwić szybciej. W ciągu jednego, maksymalnie trzech dni. Tyle bowiem średnio trwa postępowanie mediacyjne.

[srodtytul]Sprawiedliwość zapewniona[/srodtytul]

Sprawę prowadzi mediator, którego rolą jest doprowadzenie stron do zawarcia ugody. Taki alternatywny, polubowny sposób rozwiązania sporu można od czterech lat swobodnie stosować w konfliktach pracownik – pracodawca. Można go zastosować w sprawach np. wysokości wynagrodzenia, premii czy zaległych świadczeń przysługujących pracownikowi. Postępowanie takie może zostać wszczęte na podstawie umowy o mediację zawartej między szefem a podwładnym albo na mocy stosownego postanowienia sądu pracy.

Co ważne, postępowanie jest tajne. Mediatorzy mają obowiązek zachowania w sekrecie wszelkich faktów, o których się dowiedzieli w jego toku. Z jego przebiegu sporządza się protokół, w którym oznacza się wynik mediacji, czyli ewentualne zawarcie ugody przez strony.

[srodtytul]Statystyki nie kłamią [/srodtytul]

Choć logiczne wydaje się, że ten szybki i w miarę bezbolesny środek rozwiązania sporu powinien być korzystny dla stron, to mediacja nie cieszy się powodzeniem. Potwierdzają to statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2007 r. do sądów trafiło ponad 134 tys. spraw z zakresu prawa pracy. Z tego do mediacji sądy skierowały zaledwie 74. [b]W roku ubiegłym spraw z prawa pracy wszczęto przeszło 111 tys., a tylko 107 odesłano do mediacji. [/b]

– Strony nie zawsze wiedzą, na czym mediacja dokładnie polega. Nie zawsze też mają świadomość, iż ugoda zawarta przed mediatorem ma po jej zatwierdzeniu przez sąd moc prawną ugody zawartej przed sądem. Nie bez znaczenia jest również aspekt emocjonalny. W sprawach z zakresu prawa pracy strony, zamiast próbować znaleźć sensowne rozwiązanie konfliktu, często starają się wykazać nieprawidłowość postępowania przeciwnika i nie dopuszczają w ogóle myśli, że spór można zakończyć poprzez mediację – mówi Adam Kraszewski, aplikant radcowski z Kancelarii Gessel. – Dalej pokutuje pogląd, że skoro sprawa została skierowana na drogę sądową, to o mediacji bądź ugodzie mowy być nie może. Olbrzymia jest w takiej sytuacji rola sędziów, którzy powinni dążyć do zawarcia ugody – dodaje Kraszewski.

[srodtytul]Potrzebne zatwierdzenie[/srodtytul]

Każda zawarta przez strony w drodze postępowania mediacyjnego ugoda musi zostać zatwierdzona przez sąd. Zgodnie z art. 183[sup]14[/sup] § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B93612D633C8ADA75F5F5F6C2DCF3337?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] sąd zatwierdza ugodę, nadając jej klauzulę wykonalności (jeśli podlega ona wykonalności) lub wydając postanowienie na posiedzeniu niejawnym. Mimo takiej procedury w świadomości Polaków nadal tylko wyrok ma powagę rzeczy osądzonej.

[ramka][b]Maciej M. Bogucki, radca prawny z Kancelarii Mamiński & Wspólnicy[/b]

Istotnym czynnikiem ograniczającym liczbę mediacji w sprawach pracowniczych może być także kwestia dogodności drogi sądowej. Należy bowiem pamiętać, iż w sprawach pracowniczych, w których wartość przedmiotu sporu nie przekracza 50 tys. zł (a zatem w większości), pracownik nie ponosi opłat sądowych, kiedy wszczyna postępowanie. Opłatę w wysokości 30 zł pobiera się jedynie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej lub skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Tak wynika z art. 35 ustawy z 28 lipca 2005 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=551FD315739B8DC6A0612C6080A0C9E3?id=182374]o kosztach sądowych w sprawach cywilnych[/link]. Oczywiście nie oznacza to zwolnienia pracownika od obowiązku zwrotu firmie kosztów procesu (np. honorarium pełnomocnika) w razie niekorzystnego rozstrzygnięcia, jednakże ułatwia uzyskanie orzeczenia bez ewentualnych ustępstw na rzecz pracodawcy. Tymczasem wynagrodzenie mediatora w mediacji sądowej wynosi do 1 tys. zł w sprawach majątkowych, a w sprawach niemajątkowych – 60 zł za pierwsze posiedzenie i 25 zł za każde następne. Koszt mediacji umownej reguluje umowa stron z mediatorem. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=s.gortynska@rp.pl]s.gortynska@rp.pl[/mail][/i]