Wczoraj odbyło się też pierwsze czytanie kolejnej noweli kodeksu spółek handlowych, która ma wzmocnić pozycję akcjonariuszy mniejszościowych w spółkach publicznych.

Jeżeli chodzi o pierwszą nowelę (to kompilacja projektów z pakietu Szejnfelda oraz PiS), to teraz trafi do Senatu, potem na biurko prezydenta, a ma wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia. Zawiera dwie ważne zmiany: pierwsza obniża minimalną wysokość kapitału: w spółce z o.o. do 5 tys. zł – z 50 tys. zł obecnie, a w spółce akcyjnej do 100 tys. zł – z obecnych 500 tys. zł.Druga zmiana (bardziej kontrowersyjna) znosi obowiązek przekształcenia spółki cywilnej w jawną, jeżeli jej przychody netto kolejno w dwóch latach obrotowych osiągnęły równowartość 1, 2 mln euro (od tej kwoty przychodów powstaje obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych).

Jeżeli chodzi o drugą nowelę (autorstwa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przy MS), to wkracza dopiero na drogę parlamentarną. Wzmocnieniu akcjonariuszy mniejszościowych ma służyć m.in. dłuższy (26-dniowy) termin na zwołanie walnego zgromadzenia.

Taki akurat termin wymuszają ograniczenia techniczne, które wiążą się z ustaleniem kręgu uprawnionych do udziału w walnym zgromadzeniu w systemie tzw. record date (dzień rejestracji). Tę nowość wymusza Unia Europejska. Prawo uczestniczenia w walnym zgromadzeniu spółki publicznej mają tylko osoby będące akcjonariuszami spółki na 16 dni wcześniej – ten termin wybrała Polska.