Zmienione przepisy będą stosowane od 24 października, gdyż tego dnia wejdzie w życie nowelizacja prawa zamówień publicznych, której tekst publikujemy w DOBREJ FIRMIE. Ale uwaga. Część z nich zacznie obowiązywać niejako wstecz, gdyż znajdzie zastosowanie do już trwających przetargów. Chodzi o zmienione przepisy dotyczące zmiany ogłoszeń, treści specyfikacji, poprawiania omyłek w ofertach oraz przesłanek odrzucenia ofert.

[srodtytul]Poprawki dozwolone[/srodtytul]

Nowe przepisy pozwalają poprawiać nie tylko oczywiste omyłki pisarskie i rachunkowe, ale również błędy polegające na niezgodności oferty ze specyfikacją. Pod jednym jednak warunkiem. Omyłki te (a w zasadzie ich korekta) nie mogą powodować istotnych zmian w treści oferty.

Co to oznacza w praktyce? Załóżmy, że w specyfikacji istotnych warunków zamówienia wymaga się, aby obudowy komputera były w kolorze szarym. Tymczasem wykonawca zaproponował w ofercie omyłkowo kolor czarny. Taki błąd bez wątpienia wolno poprawić, gdyż nie będzie to powodować istotnej zmiany w ofercie.

Na zmiany musi wyrazić zgodę sam wykonawca. Nie jest on natomiast już pytany o zdanie przy poprawianiu oczywistych omyłek pisarskich i rachunkowych. Te są korygowane niejako automatycznie.

[srodtytul]Uzupełnianie dokumentów[/srodtytul]

Nowe przepisy rozszerzają zakres dokumentów i oświadczeń, jakie można uzupełnić. Jeśli do oferty nie zostaje złożone pełnomocnictwo bądź jest ono wadliwe, to wolno je uzupełnić. Dotychczas nie było to możliwe.

Ta zmiana jest korzystna dla wykonawców. Z mniejszym entuzjazmem podchodzą oni do innej nowości. Dotychczas, wzywając wykonawcę do uzupełnienia dokumentów, zamawiający wyznaczał termin dostarczenia nowych. I musiały one potwierdzać spełnianie warunków w terminie wyznaczonym na uzupełnienie. Teraz jest inaczej. Uzupełniane dokumenty będą musiały potwierdzać spełnienie warunków nie później niż w dniu upływu terminu składania ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu.

[ramka][b]Przykład[/b]

Wykonawca nie dołączył do oferty zaświadczenia z banku o zdolności kredytowej. Termin składania ofert upływał 25 listopada. Przedsiębiorca może na wezwanie donieść brakujący dokument z późniejszą datą. Musi on jednak pokazywać zdolność kredytową na dzień 25 listopada (lub wcześniejszy).[/ramka]

[srodtytul]Wykonawca może stracić wadium[/srodtytul]

Dotychczas przedsiębiorcy mogli bez konsekwencji nie uzupełniać dokumentów. Pozwalało to na zmowy cenowe. Firmy celowo nie reagowały na wezwanie do uzupełnienia braków, zmuszając w ten sposób zamawiającego do wyboru droższej oferty.

Teraz jeśli firma nie uzupełni dokumentów, to zagrozi jej utrata wadium (art. 46 ust. 4a pzp). Wykonawca może się obronić przed tym tylko w jeden sposób – udowadniając, że niemożność uzupełnienia dokumentów, oświadczeń czy pełnomocnictw wynika z przyczyn niezależnych od niego.

[srodtytul]Zmiana treści ogłoszenia[/srodtytul]

Zamawiający mogą zmieniać treść ogłoszenia. Co istotne, dotyczy to także warunków udziału w postępowaniu i kryteriów oceny ofert (art. 11 ust. 4 i art. 12 ust. 4 pzp). Dotychczas w takiej sytuacji musieli unieważniać cały przetarg i rozpisywać go na nowo.

Zmiana ogłoszenia będzie oznaczać przedłużanie terminu składania ofert o czas niezbędny wykonawcom, by mogli uwzględnić poprawki. W dużych przetargach, powyżej tzw. progów unijnych, jeśli zmiana jest istotna (np. dotycząca określenia przedmiotu, wielkości lub zakresu zamówienia, kryteriów oceny ofert czy warunków udziału w postępowaniu), czas ten nie może być krótszy niż 22 lub 30 dni.

[srodtytul]Termin związania ofertą [/srodtytul]

Dotychczasowe brzmienie art. 85 ust. 2 pzp najczęściej interpretowano w ten sposób, że wykonawca mógł przedłużyć termin związania ofertą tylko na wezwanie zamawiającego. Jeśli ten z jakichś względów nie chciał podpisać umowy ze zwycięskim wykonawcą, celowo przeciągał procedury i nie zwracał się o przedłużenie terminu związania ofertą. A gdy ten upływał, przetarg był unieważniany.

Po zmianie przepis pozwala wykonawcom przedłużać termin związania ofertą samodzielnie lub na wniosek zamawiającego.

[srodtytul]Odwołania także poniżej progów[/srodtytul]

Dotychczas wykonawca mógł się odwołać do Krajowej Izby Odwoławczej tylko wtedy, gdy wartość zamówienia wynosiła co najmniej 133 tys. euro lub 206 tys. euro (w zależności od tego, kto organizował przetarg). Poniżej tych progów przysługiwało mu jedynie prawo do składania protestów. Teraz odwołania można składać w każdym postępowaniu. Ale uwaga. Do tzw. progów unijnych wolno podważać wybór jednego z trzech niekonkurencyjnych trybów, niewłaściwy opis sposobu oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu, bezpodstawne wykluczenie wykonawcy i odrzucenie jego oferty. Nie można natomiast kwestionować poprawności konkurencyjnych ofert.

Pełny zakres odwołań obowiązuje od tzw. progów unijnych, a więc 133 tys. euro lub 206 tys. euro dla zamówień na dostawy i usługi oraz 5,15 mln euro dla zamówień na roboty budowlane.