Spółka może sprzedać przekazane jej przez wspólnika komputery, tak samo zresztą jak mogłaby sprzedać wszystkie inne przedmioty wniesione w charakterze wkładów. Taki jest bowiem ich cel. Mają być majątkiem, który pozwoli spółce rozpocząć działalność. Gdyby przyjąć, że spółce nie wolno rozporządzać przekazanymi jej przedmiotami, to nie mogłaby wyjąć z kasy otrzymanych od wspólników pieniędzy i za cokolwiek zapłacić. Z prawnego punktu widzenia pieniądze też są rzeczami, a zapłata – rozporządzeniem nimi. Sprzedaż, o którą pyta czytelnik, nie wymaga też zmiany umowy spółki.
Wspólnik chcący uniknąć sytuacji, w której spółka pozbywa się przekazanych jej przedmiotów, po prostu nie powinien przenosić na nią prawa własności. Może rozważyć wykorzystanie takiej konstrukcji prawnej, która pozwoliłaby spółce jedynie korzystać z takiej rzeczy. Tą, która sama się tu nasuwa, jest użyczenie czy ustanowienie użytkowania na rzecz spółki.
Niekiedy może to budzić pewne wątpliwości z podatkowego punktu widzenia. Z przepisów wynika bowiem, że jeśli osoba fizyczna odstąpi komuś nieruchomość do nieodpłatnego używania, to i tak osiąga przychód. Należy jednak bronić stanowiska, że aport nie jest świadczeniem nieodpłatnym, bo za nie przysługuje bowiem wspólnikowi chociażby prawo do zysku spółki.
Podstawa prawna: art. 48 kodeksu spółek handlowych, art. 16 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych