Tak orzekła [b]Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z 11 grudnia 2007 r. (KIO/UZP 1402/07)[/b].
W przetargu na dostawę specjalistycznego sprzętu dla kopalni jedna z firm popełniła błąd w rachunkach. Zamawiający na podstawie art. 88 ust. 1 pzp poprawił ten błąd, o czym poinformował wykonawców. Na tym etapie żaden z nich nie wniósł protestu.
Protest jednej z firm wpłynął dopiero po wybraniu najkorzystniejszej oferty. W jednym z zarzutów podważała ona możliwość poprawienia błędu. W jej opinii zamawiający nie miał do tego prawa, gdyż nie była to omyłka rachunkowa.
Kopalnia odrzuciła protest w tej części, uznając, że wpłynął on po terminie. Ten jej zdaniem należy bowiem liczyć od otrzymania przez wykonawców informacji o poprawieniu omyłki rachunkowej. Tymczasem wykonawca liczył termin od dnia wyboru najkorzystniejszej oferty.
Arbitrzy podzielili argumentację zamawiającego. – Jak wynika bezpośrednio z art. 180 ust. 2 pzp, protest wnosi się w terminie siedmiu dni od dnia, w którym powzięto lub można było powziąć wiadomość o okolicznościach stanowiących podstawę jego wniesienia. Określenie „można było powziąć” w odniesieniu do stanu faktycznego nie może być inaczej zinterpretowane niż jako konieczność wniesienia protestu w ciągu siedmiu dni od dnia powzięcia informacji o dokonaniu czynności poprawienia ceny – uzasadnił wyrok przewodniczący Grzegorz Mazurek.
[ramka]Od 7 grudnia arbitrzy, którzy dotychczas rozstrzygali spory przetargowe, przestali orzekać w tych sprawach. Rozpoznawaniem odwołań zajęli się członkowie Krajowej Izby Odwoławczej. Stąd zmiana tytułu cyklu, w którym opisujemy orzecznictwo dotyczące zamówień publicznych. Dotychczasowy tytuł „Arbitrzy o przetargach” byłby bowiem mylący.
[i]Redakcja DOBREJ FIRMY[/i][/ramka]