– Czy pracując na cały etat (od 8.00 do 16.00) w jednej firmie, pracownik może zatrudnić się w innym zakładzie również w pełnym wymiarze? – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w dwóch różnych firmach pracownik był zatrudniony na pełny etat. To zależy tylko od jego woli oraz predyspozycji psychicznych i fizycznych. Wszak oznacza to dla niego zwiększony wysiłek i krótszy odpoczynek w każdej dobie.

Problem mógłby pojawić się wówczas, gdyby pracownik chciał pracować na dwóch etatach u jednego pracodawcy, choć nie jest to zakazane. Chodzi tylko o to, aby w drugiej umowie u tego samego pracodawcy określić zatrudnionemu inny rodzaj pracy.

Przykładowo asystentka z wyższym wykształceniem prawniczym po 16.00 może pracować w tej samej firmie jako referentka do spraw prawnych. Trzeba też wówczas rygorystycznie przestrzegać przepisów o czasie pracy i odpoczynku.

Pracownik zatrudniony w dwóch firmach nawet na podobnym stanowisku nie może być jednak zdziwiony dublowanymi wymaganiami pracodawców. Dotyczy to np. odbycia badań lekarskich czy przeszkolenia bhp. O ile jednak jeden z szefów może uznać zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do pracy na proponowanym stanowisku, to z pewnością nie da rady obejść kursu bhp w obu firmach.

Szczególne zasady odbywania tych szkoleń określa rozporządzenie ministra gospodarki i pracy o szkoleniu w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU z 2004 r. nr 180, poz. 1860 ze zm.). Dzieli ono szkolenia na ogólne i stanowiskowe. Zgodnie z art. 2373 k.p. szkolenia takiego nie muszą przechodzić jedynie pracownicy podejmujący pracę na stanowisku pracy, które zajmowali u pracodawcy bezpośrednio przed nawiązaniem z nim kolejnej umowy o pracę.

Pracownik musi też podpisać dwie umowy o pracę. W ciągu siedmiu dni od zawarcia umowy pracodawca informuje pracownika o jego prawach i obowiązkach wynikających z jego stosunku pracy. Ponadto każdy szef prowadzi dokumentację pracowniczą oraz kartę ewidencji czasu pracy, w której relacjonuje m.in. dyżury, urlopy, zwolnienia od pracy oraz inne usprawiedliwione i nieusprawiedliwione nieobecności w firmie.

Dwa etaty to nie tylko podwójna pensja. To także uprawnienia do korzystania z podwójnych przywilejów. Dotyczy to np. urlopu wypoczynkowego. Jeśli więc pracownikowi w jednej firmie przysługuje 20 lub 26 dni wypoczynku, to tyle samo – jeżeli pracuje na pełny etat – będzie miał w drugiej firmie. Dla każdej z umów o pracę wymiar urlopu wypoczynkowego liczy się bowiem odrębnie.

Podobnie będzie z urlopem wychowawczym czy prawem do zasiłku za czas niezdolności z powodu choroby. Pracownik zatrudniony w dwóch miejscach korzysta także z przywilejów socjalnych w obu firmach, np. zakładowego funduszu socjalnego.

Przy pracy w dwóch firmach pracownik musi się jednak liczyć z tym, że jego dzienna praca nie tylko wyniesie 16 godzin na dobę. Będzie też krócej odpoczywał. W podstawowym systemie przy 8-godzinnej pracy pracownik korzysta bowiem z kodeksowej gwarancji 11-godzinnego nieprzerwanego dobowego odpoczynku (art. 132 § 1 k.p.). Tu jednak ten przepis zostanie naruszony, ale tak wybiera pracownik.

Ponadto zatrudniony musi się liczyć z tym, że każdy z szefów może wezwać go do dodatkowej pracy. Zgodnie z art. 151 § 3 k.p. liczba godzin nadliczbowych świadczonych ze względu na szczególne potrzeby pracodawcy nie może przekroczyć 150 w roku kalendarzowym. Zatem z dwóch stosunków pracy może to być nawet 300 godzin rocznie pracy dodatkowej.

Zatrudnienie w dwóch firmach to dwa stosunki pracy i każdy z pracodawców odprowadza za pracownika składki do ZUS. Pracownik musi jednak powiadomić obu pracodawców, gdy suma wynagrodzeń z obu umów, czyli łączna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe przekroczy kwotę rocznego ograniczenia podstawy wymiaru składek (w 2007 r. jest to 78 480 zł).

Zatrudnionemu na dwa etaty przysługują także podwójne koszty uzyskania przychodów, ale przepisy wprowadzają przy tym limit roczny. Wynagrodzenie pracownika obniża się o zryczałtowane koszty jego uzyskania. O zasadach ich naliczania mówi art. 22 ust. 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. W 2007 r. koszty ze stosunku pracy wynoszą:

- 108,50 zł miesięcznie, a za rok podatkowy nie więcej niż 1302 zł,

- dla wieloetatowców maksymalnie 1953,23 zł rocznie,

- jeśli pracownik mieszka poza miejscowością, w której znajduje się zakład pracy i nie otrzymuje dodatku za rozłąkę – 135,63 zł miesięcznie, a za rok podatkowy maksymalnie 1627,56 zł,

- dla wieloetatowców, którzy mieszkają poza miejscowością, w której znajduje się zakład pracy (i nie otrzymują dodatku za rozłąkę) – maksymalnie 2441,54 zł rocznie.