- Zatrudniamy młodocianych w celu przygotowania zawodowego. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie kosztów ich nauki. Zakończyła się ona w czerwcu, a we wrześniu młodociany ma przystąpić do egzaminu. Z dnia na dzień porzucił jednak pracę i wyjechał za granicę. Czy możemy wobec niego wyciągnąć jakieś konsekwencje? A co z dofinansowaniem kosztów jego nauki?
Dofinansowanie kosztów nauki zależy tylko od tego, czy młodociany zdał egzamin. Jeżeli porzucił pracę i nie przystąpi do egzaminu, to pracodawca nie otrzyma pieniędzy. Takiej sytuacji powinien jednak przeciwdziałać już w czasie kształcenia tego pracownika. Pracodawca musi jednak pamiętać, że młodociany to jeszcze dziecko i należy otoczyć go specjalną opieką. Taki pracownik nie może czuć, że jest wyzyskiwany, a dla pracodawcy stanowi wyłącznie tanią siłę roboczą. Firma, która w ten sposób traktuje młodocianego, nie powinna się dziwić, że z chwilą zakończenia pracy młodociany też się z nią rozstaje.
Kodeks pracy nie reguluje porzucenia pracy. Można je jednak potraktować jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. To natomiast uzasadnia rozwiązanie z młodocianym umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy na podstawie art. 52 k.p. Ponadto jeżeli na skutek porzucenia pracy pracodawca poniósł szkodę, może wystąpić przeciwko młodocianemu do sądu pracy o odszkodowanie (art. 122 k.p.).