Rozporządzenie przewiduje zwolnienie od składek odszkodowania za utratę lub uszkodzenie w związku z wypadkiem przy pracy przedmiotów osobistego użytku oraz niezbędnych do wykonywania pracy ?– należne od pracodawcy na podstawie art. 2371 § 2 k.p.
Kłopot pojawi się, gdy ?w związku z wypadkiem przy pracy szef zapłaci pracownikowi jeszcze innego rodzaju odszkodowanie. Niekiedy dzieje się to w drodze porozumienia między stronami, a kiedy indziej dopiero w wyniku ugody sądowej lub wyroku.
Czasami pracownicy występują bowiem o dodatkowe świadczenia związane z wypadkiem przy pracy, ponad otrzymane z ubezpieczenia wypadkowego (tzn. ponad wynikające z ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, tekst jedn. DzU ?z 2009 r. nr 167, poz. 1322). Te nie zawsze pokrywają np. poniesione koszty leczenia.
W grę wchodzić mogą też szkody mniej wymierne. W takim wypadku podwładni pozywają pracodawcę o zadośćuczynienie w związku z doznaną krzywdą, bólem fizycznym oraz uszczerbkiem na zdrowiu. Uzyskane w takim trybie roszczenie ma charakter cywilnoprawny na mocy art. 415 k.c. ?w zw. z art. 444 k.c. oraz 445 k.c. Jego źródłem nie jest prawo pracy. Roszczenie to jest subsydiarne wobec odpowiedzialności ZUS i świadczeń wypłaconych z ubezpieczenia wypadkowego. Ma ono charakter uzupełniający. Pracownik, który chce je otrzymać, musi na ogólnych zasadach wykazać przesłanki odpowiedzialności deliktowej pracodawcy, tzn. zdarzenie powodujące szkodę, jej wysokość, a także związek przyczynowo-skutkowy między nimi. Musi także dowieść, że szef odpowiadał za powstanie szkody.
W każdym razie w takiej sytuacji nabyte przez pracownika (a częściej przez byłego pracownika lub jego rodzinę – przy wypadku śmiertelnym) świadczenie nie stanowi przychodu ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych. W konsekwencji nie jest także podstawą wymiaru składek społecznych oraz zdrowotnej.
Przykład
Pani Beata wystąpiła ?z roszczeniem przeciwko pracodawcy o zadośćuczynienie w związku z doznanymi krzywdami i cierpieniem ?na skutek wypadku przy pracy. ?Ze względu na czasochłonność ?i koszty prowadzenia postępowania sądowego pracodawca zgodził się zawrzeć ugodę sądową. Wypłacone w ten sposób zadośćuczynienie nie stanowi przychodu ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów ?o podatku dochodowym od osób fizycznych. W konsekwencji nie stanowi także podstawy wymiaru składek społecznych oraz zdrowotnej (decyzja ZUS ?z 5 lutego 2014 r., WPI/200000/?43/2014).
Przykład
Były pracownik wniósł ?przeciwko pracodawcy pozew ?o zadośćuczynienie za krzywdę ?i rozstrój zdrowia w związku ?z wypadkiem przy pracy. Sąd zasądził odpowiednią kwotę ?z odsetkami ustawowymi na podstawie art. 444 i 445 k.c. Świadczenie uzyskane na mocy prawomocnego wyroku sądowego nie stanowi przychodu ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, więc w konsekwencji nie stanowi także podstawy wymiaru składek społecznych oraz zdrowotnej (decyzja ZUS z 21 listopada 2013 r., DI/200000/?451/1496/2013).
Świadczenia nie muszą być wypłacane bezpośrednio przez pracodawcę. Środki mogą pochodzić od ubezpieczyciela, ?z którym zakład miał zawartą polisę ubezpieczeniową ?od odpowiedzialności cywilnej.