- W ubiegłym roku, w sierpniu, nasz pracownik osiągnął kwotę rocznego limitu składkowego. Od września przestaliśmy za niego naliczać i opłacać składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Grudniowe pobory wypłaciliśmy mu jednak w styczniu, pobierając wszystkie składki z etatu.
Pracownik ma zastrzeżenia. Uważa, że skoro zarobki były zeszłoroczne, to nie powinno się od nich pobierać składek emerytalnej i rentowej (tylko chorobową i wypadkową). Tym samym twierdzi, że popełniliśmy błąd i powinniśmy wypłacić mu nienależnie pobrane składki przez niego finansowane. Czy dobrze postąpiliśmy, czy może pracownik ma rację?
– pyta czytelnik.
Szef prawidłowo od grudniowej płacy wypłacanej podwładnemu w styczniu naliczył wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. A to dlatego, że płatnik musi naliczać i opłacać składki od wypłaconego pracownikowi wynagrodzenia w miesiącu jego wypłaty. Nie jest istotne, czy są to pobory za ten sam miesiąc, czy za okres wsteczny. Tak samo byłoby zresztą z innymi przychodami uzyskanymi ze stosunku pracy, które są oskładkowane.
W przypadku ubezpieczeń emerytalnego i rentowych rzeczywiście obowiązuje maksymalna roczna podstawę wymiaru składek, po przekroczeniu której nie należy regulować opłat na te ubezpieczenia. W dalszym ciągu płatnik musi natomiast naliczać i odprowadzać składki na ubezpieczenia:
- chorobowe,
- wypadkowe,
- zdrowotne,
- Fundusz Pracy (FP),
- Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP).
Po przekroczeniu rocznego pułapu należy zaprzestać obliczać i przekazywać składki, ale tylko na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Ograniczenie rocznej podstawy stosuje się też przy ustalaniu podstawy wymiaru składki na Fundusz Emerytur Pomostowych – art. 36 ust. 3 ustawy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych (DzU nr 237, poz. 1656 ze zm.).
Ale akurat tej składki nie odprowadza się za wszystkich ubezpieczonych, a jedynie za osoby zatrudnione w szczególnych warunkach lub wykonujących pracę o szczególnym charakterze.
Wskazany limit dotyczy tylko przychodów uzyskiwanych w danym roku kalendarzowym. Jeśli rozpoczyna się kolejny, zegar składkowy bije od nowa.
Granicę dla danin emerytalno-rentowych stanowi kwota odpowiadająca 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Co roku ta stawka się zmienia. W 2013 r. wynosi 111 390 zł.
W imiennym raporcie miesięcznym, składanym za daną osobę płatnik wykazuje przychód, jaki pracownik otrzymał od pierwszego do ostatniego dnia danego miesiąca kalendarzowego.
Gdyby pensja za grudzień została mu wypłacona do końca grudnia 2012 r., to należałoby od niej potrącić tylko składki na ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe. Wtedy zabranie emerytalnej i rentowej spowodowałoby nadpłatę i konieczność zwrotu tej części wynagrodzenia pod- władnemu.
Skoro jednak grudniowa płaca została wypłacona dopiero w styczniu br., to płatnik miał obowiązek naliczyć od niej składki na wszystkie ubezpieczenia społeczne, a więc również:
- emerytalną (19,52 proc., z czego 9,76 proc. finansuje pracownik) oraz
- rentową (8 proc., z czego 1,5 proc. finansuje pracownik).
Wynagrodzenie zostało wypłacone w styczniu, dlatego naliczone od niego składki pracodawca musi rozliczyć w imiennym raporcie miesięcznym ZUS RCA składanym za ten miesiąc.
To, że pensja wypłacona w styczniu jest należna za grudzień ubiegłego roku – kiedy to ubezpieczony osiągnął kwotę rocznego limitu składkowego – nie ma więc żadnego znaczenia. Zawsze decyduje data dokonania wypłaty, a nie okres, za który przysługują pieniądze.
Opłaty stop
Ustalając moment zaprzestania opłacania składek emerytalno- -rentowych, płatnik musi brać pod uwagę:
- firmową dokumentację płacową,
- informację z ZUS, jeżeli to organ rentowy w wyniku sprawdzenia wysokości rocznej podstawy wymiaru składek stwierdzi zawyżenie składkowe (opłacenie składek od nadwyżki, czyli ponad limit),
- oświadczenie ubezpieczonego, jeżeli dorabia on gdzie indziej i do opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe jest zobowiązany więcej niż jeden płatnik składek.
Limit ten dotyczy wszystkich tytułów do ubezpieczeń – zarówno tych obowiązkowych, jak i dobrowolnych.