Płaca minimalna nie może rosnąć tak szybko – zaapelował w tym tygodniu Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. Jak tłumaczył, minimalne wynagrodzenie rośnie dwa razy szybciej niż średnia płaca w gospodarce, „co może wpłynąć na spadek zatrudnienia i wyższą inflację, a w niektórych branżach spowodować spore kłopoty”.
To oczywiście perspektywa pracodawców, przedstawiciele pracowników są innego zdania. Stąd brak porozumienia między nimi na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, które dotyczyło właśnie podwyżki płacy minimalnej w 2024 r. To oznacza, że zrealizowany zostanie postulat rządu: najniższe wynagrodzenie wzrośnie od stycznia do 4242 zł, a od lipca do 4300 zł. Oznaczałoby to jego podwyżkę rok do roku o około 20 proc.