Obecnie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2E7C9081CB287725DF3A4E8ABEC7F35D?id=183265]ustawa o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy[/link] nie przewiduje instrumentów prawnych pozwalających na pomoc w razie przejściowych kłopotów i czasowej niewypłacalności z powodu powodzi.

– [b]W związku z zaistniałą sytuacją przygotowywany jest rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi z maja 2010 r. Ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) będą udzielane pracodawcom nieoprocentowane pożyczki[/b] – mówi Zbigniew Pusz, dyrektor Krajowego Biura FGŚP.

Będą one dostępne w przypadku braku środków na wypłatę załodze wynagrodzenia przysługującego za czas niewykonywania pracy, jeżeli pracownik był gotów do jej wykonywania, ale doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, które są bezpośrednio spowodowane powodzią.

[b]Podobnie z wypłatami za pracę polegającą na ochronie firmy przed powodzią lub na usuwaniu skutków powodzi[/b], mającą na celu utrzymanie lub przywrócenie prowadzenia działalności gospodarczej.

[b]Na wsparcie będą mogli też liczyć ci pracodawcy, którzy na skutek powodzi przejściowo zaprzestali prowadzenia działalności gospodarczej lub istotnie ją ograniczyli.[/b]

Tryb składania i rozpatrywania wniosków zostanie ustalony w rozporządzeniu wykonawczym.

Maksymalna wysokość pożyczki nie przekroczy iloczynu dwukrotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę i liczby zatrudnionych za okres nie dłuższy niż od 14 maja do 31 lipca 2010 r.

Resort pracy proponuje wprowadzenie systemu urlopów okolicznościowych, które pozwoliłyby uniknąć negatywnych konsekwencji finansowych pracownikom, którzy w czasie powodzi nie mogli pracować. Faktyczna niemożność świadczenia pracy w związku z powodzią, z przyczyn niedotyczących pracodawcy, stanowić ma podstawę usprawiedliwienia nieobecności pracownika w pracy. Projekt przewiduje, że za czas tej nieobecności pracownikowi przysługuje prawo do odpowiedniej części minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, przez okres nie dłuższy niż pięć dni roboczych. Wiele zalanych firm w najbliższej przyszłości może mieć kłopoty z płynnością finansową i nie zawsze znajdzie na czas środki na wypłatę.

– [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]Kodeks pracy[/link] nie przewiduje możliwości, by pracodawca nawet z powodu nadzwyczajnych sytuacji klęsk żywiołowych mógł wstrzymać lub odkładać w czasie wypłatę pensji pracownikom, którzy świadczyli pracę, albo tym, którzy byli gotowi do jej wykonywania – mówi adwokat Bartłomiej Raczkowski.

Niewypłacanie pensji w terminie jest wykroczeniem, jednak pracodawcy z zalanych terenów mogą liczyć na wyrozumiałość Państwowej Inspekcji Pracy.

[ramka][b]Jak ma działać Fundusz Pracy[/b]

Zgodnie z propozycjami specjalnej ustawy powodziowej możliwe ma być m.in.:

[ul][li] umorzenie w całości lub w części wraz z odsetkami przyznanych refundacji na wyposażenie lub doposażenie stanowisk pracy lub środków na podjęcie działalności gospodarczej, jeśli miejsca pracy uległy zniszczeniu na skutek powodzi;

[li] finansowanie przez 12 miesięcy pracodawcom wynagrodzeń, nagród oraz składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia skierowanych bezrobotnych z terenu powodzi.[/ramka]