Prawo pracy nie wskazuje jednoznacznie wymogu należytej pieczy nad rzeczami pracownika oraz skutków jego niedochowania. Niemniej obowiązki szefa w tym zakresie nie budzą żadnych wątpliwości. Choćby z tego powodu, że kodeks pracy gwarantuje podwładnemu wykonywanie pracy w bezpiecznych i higienicznych warunkach. Bezwzględna konieczność zapewnienia ich przez pracodawcę wynika z art. 15 i art. 94 pkt 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3540341CA69A00B01A5E6638FD7F7EC5?id=76037]kodeksu pracy[/link].

Regulację tę podniesiono do rangi podstawowej zasady prawa pracy. Oznacza to, że szef musi podwładnemu zapewnić faktyczne bezpieczeństwo, a nie tylko realizować obowiązki wynikające z powszechnie stosowanych zasad bhp. Także z art. 16 k.p., warunkującego stworzenie pracownikowi godziwych warunków socjalno-bytowych, wynika konieczność zaopiekowania się rzeczami osobistymi zatrudnionego na czas trwania pracy.

[srodtytul]W szatni lub pancernej szafie[/srodtytul]

Pracodawca może wydzielić pomieszczenie do przechowywania rzeczy wniesionych przez personel w związku z pracą. Przykładowo będzie to szatnia czy depozyt. Ale jeśli tego nie uczyni, powinien zapewnić załodze możliwość zabezpieczenia tych przedmiotów.

Ten obowiązek może wypełnić w różny sposób, ale pracownik powinien być przekonany, że jego rzeczy osobiste są na tyle bezpieczne, że nie zginą lub nie zostaną uszkodzone w czasie, gdy on pracuje. Stawiając się na swoim stanowisku, podwładny pozostawia pod opieką pracodawcy przedmioty osobiste, odzież, dokumenty itp. nieprzydatne i przeszkadzające w wykonywaniu obowiązków. Ten sprawuje nad tym pieczę i odpowiada wobec pracownika, gdyby doszło do ich utraty lub uszkodzenia.

Nadal aktualne jest stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu [b]wyroku z 17 października 1977 r. (I PR 89/77)[/b]. Wynika z niego, że obowiązek objęcia przez zakład pieczą rzeczy pracownika wniesionych do firmy wynika już z samej umowy o pracę. Chodzi przy tym tylko o rzeczy wniesione „w związku z pracą”. Zatem nie wszystkie przedmioty wnoszone przez podwładnego do zakładu uznamy za takie, które są „w związku z pracą”.

Oceniając, czy spełniona jest ta przesłanka powodująca odpowiedzialność pracodawcy, należy ustalić, czy wnoszona rzecz jest powszechnie używana, czy stale noszona przez pracownika. Do takich będzie bez wątpienia należeć odzież, zegarek, obrączka czy sygnet.

Natomiast przedmiotów wnoszonych incydentalnie do zakładu, np. zbiór filatelistyczny przyniesiony przez pracownika, aby pokazać kolegom, czy zakupy zrobione w drodze do pracy, z pewnością nie da rady zakwalifikować jako tych, które mają związek z pracą.

[srodtytul]Musi się wykazać[/srodtytul]

W każdym wypadku pracownik musi dochować należytej staranności, aby zapewnić bezpieczeństwo rzeczom osobistym. Powinien więc w sposób odpowiedni i zgodny z obowiązującymi w zakładzie zasadami postępować, przestrzegając ustalonych w tym zakresie reguł.

[ramka][b]Przykład 1[/b]

Pracownik wykonujący swoją pracę w oddzielnym pokoju nie zamyka drzwi, gdy go opuszcza. Tym samym mogą do niego wchodzić inne osoby. Jeżeli z tego pomieszczenia zginie pracownikowi kożuch, pracodawca nie będzie ponosił za to odpowiedzialności. Zapewnił bowiem podwładnemu odpowiednie warunki do przechowywania rzeczy osobistych. Do utraty kożucha doszło wskutek niedbałości, niezachowania należytej staranności przez samego poszkodowanego.[/ramka]

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Przystępując do wykonywania obowiązków służbowych, pracownik zostawił w szafce oprócz ubrania obrączkę i drogi zegarek. Przedmioty te zginęły. Tu odpowiedzialność pracodawcy będzie zależała od tego, czy rodzaj wykonywanej przez podwładnego pracy wskazywał na konieczność pozostawienia tych rzeczy, czy nie przeszkadzały one w wykonywaniu obowiązków.[/ramka]

Nie ulega wątpliwości, że takie przedmioty osobiste będą przeszkadzały w pracy chirurgowi, masażyście, kosmetyczce czy kucharzowi. W żaden sposób natomiast nie wpływają na właściwe wykonywanie obowiązków przez ochroniarza, kierowcę czy urzędnika. Zarówno orzecznictwo SN, jak i doktryna są zgodne, że jeżeli osobiste przedmioty pracownika, np. obrączka, nie przeszkadzają w wykonywaniu powierzonej pracy, pozostawienie ich w szafce zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności.

Jeżeli rzeczy wniesione w związku z pracą podwładny prawidłowo przechowywał, to odpowiedzialność szefa z racji pełnienia nad nimi pieczy, jeśli dojdzie do ich utraty, obejmuje pełną ich wartość. Stanie się tak nawet wtedy, gdy są to przedmioty bardzo cenne. Powszechnie nosi się zegarki i wnosi je do zakładu. Jeżeli będzie to rolex i on zginie, to odpowiedzialność pracodawcy będzie obejmowała jego wartość.

[srodtytul]Strzeżone miejsce postojowe[/srodtytul]

Za pojazdy pracowników parkowane na zakładowym parkingu pracodawca będzie odpowiadał w szczególnych sytuacjach. Stanie się tak przy uszkodzeniach lub utracie auta, motocykla czy roweru podwładnego tylko wtedy, gdy na mocy szczególnych uregulowań został zobowiązany do sprawowania pieczy nad tymi pojazdami. Obowiązek ten będzie na ogół wynikał np. z układu zbiorowego, nakazującego przydzielenie pracownikowi bądź ich grupie właściwie strzeżonego miejsca parkingowego. Innymi słowy musi istnieć szczególna podstawa prawna, aby objąć te pojazdy pieczą zakładu.

[ramka][b]Przykład 3[/b]

Zgodnie z zakładowym układem zbiorowym pracownikowi zagwarantowano bezpieczne miejsce postojowe jego pojazdu. Po zakończeniu pracy podwładny stwierdził, że jest uszkodzony. Jeśli właściciel samochodu stosował się do zasad przyjętych w firmie, może skutecznie domagać się naprawienia przez pracodawcę powstałej szkody.[/ramka]

Inna będzie sytuacja, gdy szef zapewnia jedynie miejsca parkingowe na terenie firmy. Wówczas jego odpowiedzialność będzie wynikała z innych umów niż umowa o pracę (np. umowy przechowania), które dodatkowo zawarły strony. Jeśli takiego kontraktu nie podpisały, szef nie odpowiada za te szkody.

Niewłaściwe sprawowanie przez pracodawcę pieczy nad rzeczami pracownika wniesionymi do firmy w związku z wykonywaną pracą uprawnia pracownika do dochodzenia naprawienia powstałej z tego tytułu szkody na podstawie art. 471 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F6B72E4E1F0EA292EECBBD281ADD24A9?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] w związku z art. 300 k.p.

[i]Autor jest adwokatem[/i]

[ramka][b]Pokryj też inne szkody zatrudnionego[/b]

W szczególnych sytuacjach szef ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną w majątku pracownika. Zgodnie z art. 120 k.p. do naprawienia szkody wyrządzonej osobie trzeciej przez pracownika przy wykonaniu obowiązków pracowniczych obowiązany jest wyłącznie pracodawca. Osobą trzecią może być także inny pracownik tego samego pracodawcy.

Na podstawie art. [b]237[sup]1[/sup] k.p[/b]. pracownikowi, który uległ wypadkowi przy pracy, przysługuje od pracodawcy odszkodowanie za utracone lub uszkodzone w związku z tym zdarzeniem przedmioty osobistego użytku oraz te niezbędne do wykonywania pracy.

[b]Art. 435[/b] kodeksu cywilnego przewiduje odpowiedzialność prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiony w ruch za pomocą sił przyrody za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa czy zakładu każdemu, a więc także pracownikowi. [/ramka]