Taką pomoc zaoferuje mu Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Jednak tylko pod warunkiem, że obniżka wymiaru etatu czy przestój będą wprowadzone za zgodą samych zatrudnionych.

[b] Wsparcia nie otrzymają wszyscy przedsiębiorcy, ale tylko wypłacalni, u których sprzedaż po 1 lipca 2008 r. spadła o co najmniej 25 proc.

Nie mogą oni też zalegać z opłacaniem podatków[/b].

To rozwiązania, jakie znalazły się w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=320785]ustawie z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców[/link].

[srodtytul]Bez zwolnień[/srodtytul]

Wypłata wspomnianych świadczeń przede wszystkim ma chronić przed likwidacją miejsca pracy. Z tego właśnie powodu pracodawca, który otrzyma pomoc z Funduszu, nie będzie mógł wypowiedzieć zatrudnionym nią objętym umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Nie jest to jednak ograniczenie bezterminowe. Obowiązuje w okresie:

- pobierania subsydiów przez pracownika oraz

- bezpośrednio po okresie lub okresach pobierania świadczeń, nie dłużej jednak niż przez łączny okres sześciu miesięcy.

Trzeba jednak pamiętać, że chodzi tu wyłącznie o zakaz zwolnienia z pracy pracownika z przyczyn ekonomicznych firmy. Jeśli bowiem w trakcie pobierania subsydiów z FGŚP przez zatrudnionych okaże się, że któryś z nich dopuści się rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych, szef nie będzie miał związanych rąk.

[srodtytul]Pomoc gwarantowana[/srodtytul]

W pierwszej kolejności firma, aby otrzymać dopłaty, musi obniżyć wymiar czasu pracy zatrudnionego, ale nie więcej niż o pół etatu i nie na dłużej niż pół roku. Z FGŚP można otrzymać maksymalnie 70 proc. zasiłku dla bezrobotnych, a więc 402,5 zł. Warto jednak pamiętać, ze wysokość subsydiów jest proporcjonalna do wymiaru czasu pracy podwładnego. Maksimum otrzyma szef na tego pracownika, którego wymiar czasu pracy został obniżony do ustawowej granicy, czyli o pół etatu.

Przepisy przewidujące możliwość cięcia etatu (muszą się na nią zgodzić wszystkie działające w firmie związki zawodowe) należy wprowadzić do układu zbiorowego pracy. Jeżeli firmy nie obowiązują takie układy, wówczas pracodawca może zawrzeć ze związkami porozumienie w sprawie wprowadzenia możliwości obniżenia wymiaru czasu pracy. W przypadku gdy nie zgadzają się na to wszyscy związkowcy, pracodawca powinien uzgodnić treść porozumienia ze związkowymi organizacjami reprezentatywnymi albo (gdy żadna nie spełnia tego warunku) z tą, która zrzesza największą liczbę pracowników.

Jeśli w firmie w ogóle nie działają związki zawodowe, porozumienie w sprawie możliwości obniżania wymiaru czasu pracy należy zawrzeć z przedstawicielami pracowników wyłonionymi w trybie przyjętym u danego przedsiębiorcy.

Pracodawca, który obniży wymiar czasu pracy zgodnie z opisaną procedurą, nie musi wręczać wypowiedzeń zmieniających warunki pracy i płacy. Dzięki temu uniknie wypłaty odpraw z tytułu tzw. zwolnień grupowych dla pracowników, którzy nie przyjęliby nowych warunków.

[srodtytul]I w razie przestoju[/srodtytul]

Znacznie prościej jest wprowadzić subsydiowane świadczenie przestojowe. Jeśli firma z przyczyn ekonomicznych będzie zmuszona objąć pracowników tzw. przestojem, FGŚP wypłaci mu świadczenie w wysokości 100 proc. zasiłku, czyli 575 zł. Pracodawca musi jednak wypłacić zatrudnionemu pozostałą część wynagrodzenia za okres przestoju, aż do wysokości płacy minimalnej. Można się starać o takie subsydium, jeśli pracownik uprzednio wyraził zgodę na piśmie na objęcie go przestojem ekonomicznym. Jeżeli odmówi, wówczas pracodawca nie będzie mógł się ubiegać o dopłatę.

[srodtytul]Wniosek o subsydia[/srodtytul]

Firma, która chce się ubiegać o którekolwiek ze wspomnianych subsydiów, musi złożyć wniosek do kierownika biura terenowego FGŚP właściwego ze względu na siedzibę. Musi do niego dołączyć dokumenty, np. sprawozdania finansowe, które potwierdzą, że po 1 lipca 2008 r. przez trzy kolejne miesiące odnotował co najmniej 25-proc. spadek obrotów gospodarczych (w porównaniu z tymi samymi trzema miesiącami w okresie od 1 lipca 2007 r. do 30 kwietnia 2008 r.).

Przedsiębiorca musi też wykazać, że choć znalazł się w przejściowych tarapatach finansowych, jest wypłacalny. Za takie będą uznane firmy, które zalegają z wypłatą wymagalnych zobowiązań przez okres krótszy niż trzy miesiące, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10 proc. wartości bilansowej przedsiębiorstwa.

Do wniosku trzeba też koniecznie dołączyć program naprawczy. Ma być sporządzony na okres roku (liczonego od pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu złożenia wniosku o wypłatę subsydiów). W programie tym pracodawca powinien przedstawić profil, zadania i cele firmy oraz wielkość obecnej i przyszłej sprzedaży towarów lub usług. Powinien też opisać działania, jakie podejmie, aby poprawić sytuację finansową firmy. Ma też przedstawić sposób i plan ich realizacji.

[ramka][b]Postanowienia o zmianach [/b]

Zmieniony układ zbiorowy lub porozumienie powinno określać co najmniej:

- grupy zawodowe, co do których planowane są cięcia etatu;

- obniżony wymiar czasu pracy obowiązujący pracowników;

- okres, przez jaki obowiązuje ta zmiana. [/ramka]

[ramka][b]Uwaga[/b]

Przedsiębiorca, który otrzyma subsydia płacowe, nie może wypowiedzieć umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika w okresie pobierania przez niego dopłat oraz bezpośrednio po tym okresie – nie dłużej jednak niż przez łączny okres sześciu miesięcy.[/ramka]

[ramka][b]Ważne[/b]

Subsydia trafią na rachunek przedsiębiorcy w przejściowych trudnościach finansowych, który niezwłocznie wypłaci je pracownikom oraz odprowadzi należne składki na ubezpieczenia społeczne i zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych.[/ramka]

[ramka][b]Nie wszyscy skorzystają[/b]

Dopłaty nie mogą być udzielane:

- firmom z sektora rybołówstwa i akwakultury;

- na działalność w zakresie produkcji podstawowej produktów rolnych;

- na działalność związaną z wywozem, jeżeli pomoc ta jest bezpośrednio związana z ilością wywożonych produktów, tworzeniem i prowadzeniem sieci dystrybucyjnej lub innymi wydatkami bieżącymi związanymi z prowadzeniem tej działalności;

- przedsiębiorcy, który w okresie od 1 stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2010 r. otrzymał pomoc de minimis o równowartości w złotych kwoty 0,5 mln euro obliczanej według średniego kursu NBP obowiązującego w dniu udzielania pomocy (kwota ta obejmuje łącznie dopłaty do pensji oraz każdą inną pomoc publiczną udzieloną z powodu kryzysu);

- na preferencyjnych warunkach, ze względu na fakt, że dany przedsiębiorca używa towarów produkcji krajowej, a nie sprowadzanych z zagranicy. [/ramka]

[b][ramka]Komentarz wideo Mateusza Rzemka na [link=http://www.rp.pl/artykul/351589.html]tv.rp.pl[/link].[/ramka][/b]