W ramach akcji „Sposób na kryzys” pisaliśmy o tym, jak prawidłowo obniżyć pensje załogi („[link=http://www.rp.pl/artykul/272102.html]Lepiej obniżyć załodze wynagrodzenia, niż likwidować miejsca pracy[/link]”). Informowaliśmy wówczas, że regulaminy wynagradzania oraz układy zbiorowe pracy przewidują coraz częściej tzw. świadczenia pozapłacowe, które stanowią składnik motywacyjny. Chodzi o takie bonusy, jak: pakiety medyczne, samochody służbowe dla celów prywatnych, a nawet polisy na życie dla pracownika i jego rodziny.
Zastanawialiśmy się, [b]czy zmiana przepisów wewnętrznych odbierająca te przywileje wymaga podpisywania porozumień zmieniających albo wręczania wypowiedzeń zmieniających[/b].
Niektórzy eksperci uważają, że tak, bo po pierwsze te świadczenia są należne pracownikom ze stosunku pracy i w zamian za pracę. Po drugie są składnikiem szeroko rozumianego wynagrodzenia. I po trzecie wlicza się je do dochodu ze stosunku pracy.
Ten pogląd podziela Główny Inspektorat Pracy.
Przeciwnicy stanowiska reprezentowanego przez urząd twierdzą, że wypowiedzenie zmieniające jest niepotrzebne, bo tego rodzaju bonusy nie są wynagrodzeniem, a co za tym idzie ich przyznanie zależy tylko od dobrej woli szefa.
Na razie nie wiemy, którą grupę popiera Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, bo jeszcze nie otrzymaliśmy jego opinii w tej sprawie.
[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/277646.html]stanowisko Głównego Inspektoratu Pracy w sprawie odbierania świadczeń pozapłacowych zagwarantowanych w przepisach wewnętrznych firmy (GPP- 471-4560-22/09/PE/RP)[/link][/b]