Za pobyt pacjenta w sanatorium może zapłacić jego pracodawca. Może on też dofinansować pobyt pracownika na wczasach profilaktycznych. Ważne, aby był on zatrudniony w ramach stosunku pracy. I najważniejsze – jest to możliwe wtedy, gdy pracodawca tworzy zakładowy fundusz świadczeń socjalnych (ZFŚS).

[srodtytul]Bez obowiązku[/srodtytul]

Trzeba jednak pamiętać, że taka pomoc pracodawcy nie jest jego obowiązkiem. [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74017]Ustawa z 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jedn. DzU z 1996 r. nr 70, poz. 335 ze zm.)[/link] wskazuje, że środki tego funduszu mogą być przeznaczone na:

- finansowanie działalności socjalnej organizowanej na rzecz osób uprawnionych do korzystania z funduszu (należy przez nią rozumieć usługi świadczone przez pracodawcę na rzecz różnego rodzaju form wypoczynku krajowego i zagranicznego, działalności kulturowo-oświatowej, sportowo-rekreacyjnej, udzielanie pomocy materialno-rzeczowej lub finansowej, a także zwrotnej lub bezzwrotnej pomocy na cele mieszkaniowe na warunkach określonych w umowie),

- dofinansowanie zakładowych lub międzyzakładowych obiektów socjalnych (tj. ośrodków wczasowych i kolonijnych, domów wypoczynkowych, sanatoriów, ogrodów działkowych, obiektów sportowo-rekreacyjnych, żłobków i przedszkoli, a także obiektów służących działalności kulturalnej).

Pracodawca może jednak w treści regulaminu zakładowego rozszerzyć katalog przyznawanej z funduszu pomocy, m.in. o sfinansowanie pobytu w sanatorium, który nie należy do danego zakładu pracy.

[srodtytul]Tylko dla najbiedniejszych[/srodtytul]

Wprawdzie ze świadczeń z funduszu ma prawo korzystać każdy pracownik pracujący w firmie, w której działa ZFŚS, to jednak trzeba pamiętać, że nie każdemu zostaną one przyznane.

Pracodawca bowiem jest zobowiązany ustawą do udzielenia pomocy według tzw. kryterium socjalnego, a więc sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej osoby uprawnionej. Adresatami świadczeń z ZFŚS są zatem osoby o niskich dochodach przypadających na członka rodziny, rodziny wielodzietne, osoby, które nie są w stanie samodzielnie przezwyciężyć trudnej sytuacji życiowej, a także rodziny dotknięte niepełnosprawnością i bezrobociem.

Jeśli więc o sfinansowanie pobytu w sanatorium ubiega się osoba, której dochody są relatywnie wysokie, może się spotkać z decyzją odmowną lub zgodą na pokrycie z funduszu tylko części kosztów leczenia sanatoryjnego. Uzależnienie przyznania świadczeń czy usług lub pomoc w ich sfinansowaniu są więc uznaniowe.

[srodtytul]Trzeba ujawnić dochody[/srodtytul]

Pracodawca, by móc ustalić, czy danemu pracownikowi może sfinansować świadczenie, o które się ubiega, i w jakiej wysokości, musi ustalić sytuację osoby, która się zwraca do niego z wnioskiem o pomoc. Może więc żądać od niej zaświadczenia o dochodach osiąganych nie tylko w jego firmie, ale także z innych źródeł. Co więcej w takim zaświadczeniu muszą być uwzględnione także zarobki małżonka osoby ubiegającej się o świadczenie. Pacjent – pracownik, jeśli chce uzyskać pomoc, nie może odmówić podania pracodawcy informacji niezbędnych do ustalenia jego sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej. Wymagane dokumenty powinny być wyszczególnione w regulaminie funduszu.