NSA zakwestionował działania urzędników, którzy rozpoczynali postępowanie karne skarbowe tylko po to, aby zawiesić przedawnienie zobowiązania podatkowego – mówi Łukasz Kalisz, adwokat, doradca podatkowy, starszy konsultant w ALTO.
Tak, w praktyce nadal często zdarza się, że jeśli fiskus nie „wyrabia się" z wydaniem decyzji wymiarowej, na którą ma prawie sześć lat, to rozpoczyna sprawę karną. Nierzadko takie postępowanie jest inicjowane również w sytuacjach, gdy już nawet po pobieżnej analizie widać, że podatnikowi nie można przypisać winy umyślnej za ewentualne przestępstwo pozostające w związku z jego rozliczeniami. Jako przykład mogę wskazać sprawy wyłudzeń VAT, w których nie bada się świadomego udziału podatnika w takim procederze, a jedynie fakt dochowania tzw. należytej staranności.
Podatnicy, a zwłaszcza przedsiębiorcy, muszą się więc liczyć z tym, że przed upływem okresu przedawnienia może czekać ich wszczęcie postępowania karnego skarbowego. To najprostszy i najszybszy sposób na zawieszenie biegu terminu przedawnienia.
Czytaj także: Doradcy podatkowi o przepisach karnych za przestępstwa podatkowe
Ale niedawno, w „Rzeczpospolitej" 3 sierpnia br., opisywaliśmy dwa wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, w których podkreślono, że urzędnicy nie mogą instrumentalnie traktować tej możliwości, a sądy będą im patrzeć na ręce. Czy to daje nadzieję przedsiębiorcom?
Sądy już wcześniej piętnowały takie postępowanie urzędników i podkreślały, że narusza ono zasadę zaufania do organów państwa. Świadczą o tym m.in.: wyrok NSA z 17 maja 2016 r. (II FSK 974/14) lub prawomocny wyrok WSA w Warszawie z 11 grudnia 2017 r. (III SA/Wa 3824/16). W ostatnich orzeczeniach (wyroki z 30 lipca 2020 r., I FSK 42/20 i I FSK 128/20) NSA wypowiedział się jednak bardziej stanowczo. Uznał, że sięgając po kodeks karny skarbowy fiskus dopuścił się nadużycia prawa. I zaznaczył, że sędziowie mogą to kontrolować. Przedsiębiorcy mają więc silny argument w sporach z fiskusem.
Proszę o przykład.
Załóżmy, że zobowiązanie podatkowe przedsiębiorcy miało się przedawnić 31 grudnia 2019 r. Jeszcze w grudniu wszczęto wobec niego postępowanie o wykroczenie skarbowe. W sierpniu 2020 r. otrzymał decyzję wymiarową. Przedsiębiorca uważa, że postępowanie karne skarbowe jest bezpodstawne i zostało wszczęte tylko po to, aby zawiesić bieg terminu przedawnienia. W odwołaniu od decyzji wymiarowej, a później w ewentualnej skardze do sądu powinien argumentować, że wszczęcie sprawy karnej nie wywołało skutków prawnych w zakresie zawieszenia biegu terminu przedawnienia. Zobowiązanie podatkowe się przedawniło, decyzja powinna więc być uchylona.
A jeśli decyzja już się uprawomocniła?
Przedsiębiorca może złożyć wniosek o stwierdzenie jej nieważności, argumentując, że została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Aby taki wniosek uzyskał aprobatę, należy wykazać, że uchybienia urzędników związane z instrumentalnym wszczęciem postępowania karnego skarbowego były tak rażące, iż możemy mówić o jawnym i oczywistym zaprzeczeniu norm wynikających z przepisów prawa.