Firma zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzję dyrektora izby skarbowej dotyczącą podatku od towarów i usług.

Skarżąca wniosła również o przyznanie jej prawa pomocy poprzez zwolnienie od kosztów sądowych wynoszących 3666 zł. Uzasadniała to trudną sytuacją finansową po zablokowaniu rachunków bankowych, kryzysem gospodarczym oraz prowadzonymi przez urząd skarbowy postępowaniami kontrolnymi i podatkowymi.

WSA nie uznał tych argumentów, więc spółka odwołała się do wyższej instancji.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 13 sierpnia 2013 r., (sygn. I FZ 305/13) orzekł, że uzyskiwanie ok. 2 tys. zł miesięcznie dochodu oznacza, że spółka może partycypować w kosztach procesu.

Zgodnie z art. 246 § 2 pkt 2 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi celem prawa pomocy jest zagwarantowanie dostępu do sądu osobom zarówno fizycznym, jak i prawnym, którym wyjątkowo trudna sytuacja materialna nie pozwala na poniesienie kosztów postępowania.

Mimo ciążących na skarżącej zadłużeniach z tytułu niespłaconych kredytów, umów leasingowych czy podatków NSA uznał, że spółka musi pokryć w całości koszty postępowania, które zainicjowała. Zdaniem sądu bowiem przedsiębiorca w ramach ryzyka prowadzenia działalności powinien liczyć się z koniecznością dochodzenia lub obrony swoich praw na drodze sądowej. To w konsekwencji oznacza ponoszenie wydatków z tym związanych.

Sąd oddalił zażalenie spółki, ponieważ sama wykazała, jaki dochód uzyskuje. Już tylko ta informacja – w ocenie NSA – pozwala na stwierdzenie, że spółka dysponuje wolnymi środkami umożliwiającymi jej partycypowanie w kosztach procesu. Blokada na rachunku bankowym nie utrudnia prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym osiągania zysku.

Nie ma też podstaw do przyznania pierwszeństwa płatnościom na rzecz kontrahentów przed opłatami sądowymi. Wyrok jest prawomocny.