Jeszcze kilka miesięcy temu uważała inaczej (podobnie jak inne izby skarbowe). Czy interpretacja z 8 maja br. (IPPB1/415-180/08-4/IF) zmieni podejście fiskusa? Wiąże tylko w indywidualnej sprawie, ale jest już dobry precedens.
O problemach firm transportowych z jednorazową amortyzacją pisaliśmy już 20 grudnia 2007 r. w artykule "Firmy transportowe nie zamortyzują jednorazowo ciężarówek" i 17 kwietnia 2008 r. w artykule "Firmy transportowe mają problemy z amortyzacją ciężarówek". Większość organów podatkowych nie zgadza się bowiem na to, aby amortyzować w ten sposób kupowane do firmy ciężarówki.
Przypomnijmy, że jednorazowy odpis przysługuje tzw. małym podatnikom oraz dużym firmom rozpoczynającym działalność (w pierwszym roku podatkowym). Mogą jednorazowo zamortyzować środki trwałe zaliczone do grup 3 – 8 Klasyfikacji Środków Trwałych. Wyjątek dotyczy tylko samochodów osobowych, wydawało się więc, że przedsiębiorcy, którzy kupią ciężarówkę, mogą od razu wrzucić w koszty cały odpis.
Jednak jednorazowa amortyzacja to pomoc de minimis (udzielana w zakresie i na zasadach określonych w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa wspólnotowego) i wiążą się z nią pewne ograniczenia. Niemiła niespodzianka spotkała przede wszystkim właścicieli firm transportowych. Organy podatkowe wydawały bowiem negatywne interpretacje w kwestii jednorazowej amortyzacji kupowanych przez nich pojazdów. Powoływały się przy tym na przepisy rozporządzenia Komisji WE nr 1998/2006 z 15 grudnia 2006 r. w sprawie stosowania art. 87 i 88 traktatu do pomocy de minimis (DzUrz UE L 379 z 28 grudnia 2006 r.). Zgodnie z art. 1 ust. 1 lit. g) rozporządzenie stosuje się do pomocy przyznawanej podmiotom gospodarczym we wszystkich sektorach, z wyjątkiem „pomocy na nabycie pojazdów przeznaczonych do transportu drogowego przyznawanej podmiotom gospodarczym prowadzącym działalność zarobkową w zakresie drogowego transportu towarowego”. Na podstawie tej regulacji organy podatkowe zgodnie ostatnio twierdziły, że firmom transportowym jednorazowa amortyzacja nie przysługuje (tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach z 4 marca 2008 r., IBPB1/415-316/07/AP/KAN-2778/12/07, oraz interpretacji Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 17 marca 2008 r., ITPB1/415-774/07/WM).
Ten pogląd budzi spore wątpliwości, gdyż jak wskazywali eksperci w artykule „Firmy transportowe mają problemy z amortyzacją ciężarówek” (DF z 17 kwietnia br.), rozporządzenie Komisji WE mówi o pomocy na nabywanie pojazdów przeznaczonych do transportu drogowego. Tymczasem nabycie samochodu i jego amortyzacja to dwa zupełnie rożne zdarzenia.
Niekorzystne dla podatników stanowisko przedstawiła także Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 30 października 2007 r. (IPPB1/415-178/07-2/JB). Wydaje się jednak, że zmieniła zdanie.
Spójrzmy na interpretację z 8 maja br. Wystąpił o nią przedsiębiorca (mały podatnik) zajmujący się towarowym transportem drogowym. Do ewidencji środków trwałych wprowadził dwie przyczepy ciężarowe i jedną naczepę. Czy może je jednorazowo zamortyzować? Tak, prawo wspólnotowe mówiące o pomocy de minimis tego nie wyklucza – odpowiedziała warszawska izba skarbowa. Jak czytamy w interpretacji: „możliwości dokonywania jednorazowo odpisu amortyzacyjnego nie można utożsamiać z pomocą na nabycie amortyzowanego środka trwałego. (...) ulga w postaci jednorazowego odpisu amortyzacyjnego jakkolwiek stanowi pomoc publiczną, to nie stanowi pomocy na nabycie środka trwałego. Zatem podatnicy prowadzący działalność gospodarczą w zakresie drogowego transportu towarowego mają możliwość korzystania z jednorazowych odpisów amortyzacyjnych od zakupionych dla potrzeb tej działalności pojazdów transportu towarowego, w tym samochodów ciężarowych”.
Jednorazowa amortyzacja przysługuje przedsiębiorcom rozpoczynającym działalność (w pierwszym roku) oraz tzw. małym podatnikom. Są to firmy, w których przychód ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego VAT) nie przekroczył w poprzednim roku podatkowym równowartości 800 000 euro. W 2008 r. z preferencji skorzysta podatnik, który w 2007 r. zmieścił się w limicie 3 014 000 zł.
Ustawodawca wprowadził też limit jednorazowych odpisów – rocznie 50 000 euro (w 2008 r. jest to 188 000 zł).