Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach nie znalazł powodów, by prowizję od wcześniejszej spłaty pożyczki potraktować jako koszt uzyskania przychodu.

Prowizję wypłacał pożyczkodawca pożyczkobiorcy, a nie klient bankowi za uwolnienie się od kredytu przed uregulowaniem wszystkich oczekiwanych przez bank opłat – jak to jest zwykle.

Chodziło o dwie powiązane spółki. Planowały zawrzeć długoterminową, wieloletnią pożyczkę. Spłata miała następować w ciągu kilku lub kilkunastu lat. Pożyczkodawca natomiast miał otrzymać z góry odsetki naliczone za cały okres kredytowania od dnia zaciągnięcia pożyczki do dnia jej pełnej spłaty.

Pożyczkobiorca mógłby spłacić dług wcześniej. W takim wypadku pożyczkobiorca byłby zobowiązany do wypłaty na rzecz pożyczkobiorcy wynagrodzenia z tytułu wcześniejszej spłaty.

Wypłata tego wynagrodzenia zostanie – jak wyjaśniał pożyczkodawca – zaliczona do jego kosztów księgowych jednorazowo w roku, w którym nastąpi.

Reklama
Reklama

Spółka pytała o rozliczenie podatkowe tak wypłaconej kwoty. Jej zdaniem, jeśli dojdzie do takiej sytuacji, wynagrodzenie będzie stanowiło koszt uzyskania przychodu w momencie jego poniesienia w rozumieniu art. 15 ust. 4e ustawy o CIT, tj. jednorazowo w momencie ujęcia w księgach rachunkowych. Wypłata prowizji wiąże się z wcześniejszym otrzymaniem zwrotu środków, które będą z kolei źródłem finansowania działalności generującej przychody.

Izba widziała opisane zdarzenie zupełnie inaczej.

Organ zanegował związek z odsetkami z tytułu spłacanej wcześniej pożyczki. Opłata nie ma wpływu na osiągnięcie i wysokość tych przychodów, gdyż podatnik odsetki otrzyma z góry za cały okres przewidywanej spłaty.

Sama opłata będzie się natomiast wiązać z otrzymaniem zwrotu, a ten nie jest przychodem.

Izba tłumaczyła też, że trudno dopatrywać się związku wypłaconego wynagrodzenia z ewentualną możliwością udzielenia kolejnej pożyczki lub też z możliwością wykorzystania zwróconych środków pieniężnych na potrzeby działalności gospodarczej.

numer interpretacji: IBPBI/2/423- 1210/14/PC