Załóżmy następującą sytuację: pani Weronika (zleceniobiorca) wystąpiła do sądu z pozwem o ustalenie, że od 1 kwietnia 2013 r. łączy ją ze zleceniodawcą umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony. W uzasadnieniu pozwu wskazała, że tego dnia podpisała bezterminowe zlecenie z właścicielką cukierni (panią Oliwią). Kontrakt dotyczył rozwożenia tortów własnym samochodem dostawczym pani Weroniki. Konkretne godziny pracy określa zleceniobiorca. Pani Oliwia zaś zgodziła się na to, że gdy pani Weronika nie będzie mogła świadczyć usług, wówczas wykona je za nią jej siostra. Jakie argumenty może przedstawić pani Oliwia, broniąc się w procesie o ustalenie istnienia stosunku pracy?

Zacznijmy od ustawowej definicji tego pojęcia. Przez nawiązanie stosunku pracy etatowiec zobowiązuje się wykonywać określony rodzaj obowiązków służbowych na rzecz zatrudniającego i pod jego kierownictwem, a ponadto w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym, pracodawca zaś ma podwładnemu wypłacać wynagrodzenie. Bez względu zatem na nazwę zawartej umowy zatrudnienie w takich warunkach zawsze będzie angażem, którego zastąpienie kontraktem cywilnoprawnym jest wykluczone (art. 22 § 12 k.p.).

Na co zwrócić uwagę

Charakterystycznymi cechami stosunku pracy są:

- ?podporządkowanie etatowca pracodawcy, z którym wiąże się wymóg wykonywania poleceń służbowych przełożonego (oczywiście tylko tych dotyczących pracy i zgodnych z prawem),

- ?obowiązek osobistego świadczenia zadań przez etatowca na rzecz przełożonego,

- ?trwałość i powtarzalność realizowanych czynności w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę,

- ?konieczność wypłaty uposażenia za wykonaną pracę.

W sprawach o ustalenie istnienia stosunku pracy (wytoczonych na podstawie art. 189 kodeksu postępowania cywilnego) wygrana procesu przez pozwanego zależy od tego, czy zdoła wykazać większą ilość cech charakterystycznych dla konkretnej umowy cywilnoprawnej niż dla angażu. Gdy ilość ta będzie porównywalna, decyduje nazwa kontraktu oraz zgodna wola stron, jaka umowa miała je łączyć.

Jakie skutki

Ewentualna porażka pozwanego pracodawcy w takim sporze wywoła wiele negatywnych dla niego skutków. Musi np. wypłacić etatowcowi nagrody jubileuszowe, odprawy, opłacić za niego składki ZUS i zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych zgodnie z zasadami określającymi zatrudnienie podwładnych, jak również wyrównać zaliczki i składki za okres trwania angażu.

Pani Oliwia powinna zatem położyć nacisk na to, że czas pracy samodzielnie ustalała pani Weronika, bez jakiejkolwiek ingerencji zleceniodawcy. Ponadto pani Weronika nie miała obowiązku osobistego świadczenia pracy >patrz przykład pisma procesowego.

podstawa prawna: art. 22 § 12 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 1998 r., nr 21, poz. 94 ze zm.)

podstawa prawna: art. 189 ustawy z 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 101)