Kodeks postępowania administracyjnego mówi, że sprawy powinny być załatwiane bez zbędnej zwłoki. Nie wyjaśnia jednak co to oznacza. Pomocne jest więc orzecznictwo sądów administracyjnych.
Przykładowo Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 25 listopada 2011 r. (II SAB/Kr 71/11) stwierdził, że sformułowanie „bez zbędnej zwłoki" oznacza, że sprawa ma być załatwiona tak szybko, jak to jest możliwe.
Z kolei WSA w Warszawie stwierdził, że przepisy k.p.a. wprowadzają zakaz nieuzasadnionego przetrzymywania spraw bez nadawania im właściwego biegu oraz obowiązek prowadzenia postępowania bez niepotrzebnych zahamowań i przewlekłości w postępowaniu (wyrok z 13 grudnia 2011 r., I SAB/Wa 339/11).
Natomiast WSA w Łodzi w wyroku z 8 listopada 2011 r. (II SAB/Łd 45/11)
stwierdził, że przewlekłe prowadzenie przez organ postępowania administracyjnego zaistnieje wówczas, gdy będzie mu można skutecznie przedstawić zarzut niedochowania należytej staranności w takim zorganizowaniu postępowania administracyjnego by zakończyło się ono w rozsądnym terminie, względnie zarzut przeprowadzania czynności (w tym dowodowych) pozbawionych dla sprawy jakiegokolwiek znaczenia.
Gdy zatem okaże się, że sprawa prowadzona jest zbyt długo można w pierwszej kolejności złożyć zażalenie na niezałatwienie jej w terminie, a potem również skargę na bezczynność. Kiedy można mówić o bezczynności? Zdaniem WSA w Warszawie, bezczynność organu administracji publicznej zachodzi w sytuacji, gdy w prawnie ustalonym terminie organ nie podjął żadnych czynności w danej sprawie lub wprawdzie prowadził postępowanie w sprawie, ale mimo istnienia ustawowego obowiązku nie zakończył go wydaniem w terminie decyzji czy innego aktu (wyrok z 2 kwietnia 2012 r., I SAB/Wa 67/12).
Przykład
Do urzędu trafiło podanie, które nie spełniało wymogów formalnych. Wnoszący je przedsiebiorca zapomniał się podpisać. W tej sytuacji organ powinien wezwać do uzupełnienia podpisu a nie czekać na interwencję strony związaną z brakiem rozstrzygnięcia.
Istotne jest to, że aby można było złożyć skargę na bezczynność, nie ma znaczenia z jakich powodów dany akt administracyjny nie został podjęty, a w szczególności czy bezczynność organu została spowodowana zawinioną lub też niezawinioną opieszałością organu w jego podjęciu (wyrok WSA w Bydgoszczy z 13 czerwca 2011 r., II SAB/Bd 66/10).
Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się wnieść skargę na bezczynność powinni pamiętać, że możliwe jest to dopiero po wyczerpaniu innych środków, czyli po złożeniu zażalenia na niezałatwienie sprawy w terminie.
Przy czym, na co zwrócił uwagę WSA w Krakowie, już samo złożenie zażalenia przed wniesieniem skargi, ale przed jego rozpoznaniem otwiera drogę do złożenia skargi. Można bowiem przyjąć, że złożenie zażalenia jest już wyczerpaniem środków zaskarżenia (wyrok z 20 września 2011 r., II SAB/Kr 67/11).