Jedno z kryterium weryfikacji członków organów korporacyjnych spółek prawa handlowego to uzyskanie absolutorium z wykonywanych w danym roku obowiązków. Oczywiście uzyskanie absolutorium lub odmowa jego udzielenia mają swoje praktyczne konsekwencje.
Regulacje Kodeksu spółek handlowych pozostają nader lakoniczne w stosunku do instytucji absolutorium. W konsekwencji od dawna trwa dyskusja nad charakterem prawnym absolutorium oraz skutkami jego udzielenia bądź nieudzielenia. Absolutorium, zwane także pokwitowaniem na gruncie uprzedniego kodeksu handlowego, stanowi zatwierdzenie i uznanie za prawidłową działalności członków organów spółek handlowych w danym roku obrotowym.
Jaki organ i jaki termin
Regulacja kodeksu spółek handlowych ogranicza się jedynie do określenia organu, w którego kompetencji leży udzielenie absolutorium oraz terminu na podjęcie uchwały w tym zakresie. Stosownie do art. 221 kodeksu spółek handlowych w kompetencji zgromadzenia wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością leży udzielenie absolutorium członkom zarządu, rady nadzorczej i komisji rewizyjnej.
Natomiast art. 231 § 2 pkt 3 k.s.h. prawnego stanowi, że podjęcie uchwały w sprawie udzielenia absolutorium powinno nastąpić na zwyczajnym zgromadzeniu wspólników zwołanym w terminie 6 miesięcy od zakończenia roku obrotowego.
Analogiczną regulację zawiera kodeks w zakresie spółki akcyjnej w art. 393 pkt 1 oraz 395 § 2 pkt 3. Podkreślenia wymaga, że absolutorium udzielone zostaje nie całemu organowi spółki, przykładowo radzie nadzorczej, ale poszczególnym członkom organu korporacyjnego. W praktyce powstaje pytanie, czy udzielić absolutorium każdemu członkowi zarządu oraz rady nadzorczej z osobna, czy też jest możliwe podjęcie jednej uchwały dla wszystkich.
Jakie następstwa
Należy podkreślić, że prezentowane są dwa rozbieżne stanowiska w odniesieniu do skutków prawnych absolutorium. Według pierwszego poglądu udzielenie absolutorium rodzi skutki w postaci zrzeczenia się przez spółkę roszczeń przysługujących w stosunku do członków organów korporacyjnych z tytułu pełnionej funkcji.
Natomiast stosownie do drugiego stanowiska udzielenie absolutorium nie wywołuje realnych skutków prawnych, pozbawiając go praktycznego znaczenia. Ostatni pogląd nazywany jest również stanowiskiem minimalistycznym ze względu na założenie, że absolutorium nie wywołuje materialnych skutków prawnych, a jedynie określone konsekwencje na gruncie procesowym w przypadku sporu sądowego. Zarówno reprezentacji jednego, jak i drugiego poglądu przedstawiają argumenty na poparcie swojej tezy.
Na marginesie należy dodać, że przedstawiciele doktryny przedwojennej prezentowali dość spójne stanowisko w przedmiocie absolutorium. Pokwitowanie stanowiło zrzeczenie się przez spółkę roszczenia o odszkodowanie w stosunku do członków jej organów, a tym samym niemożność ich dochodzenie przed sądem. W konsekwencji spółka, której organ właścicielski (zgromadzenie wspólników lub walne zgromadzenie) udzielił pokwitowania, nie mogło dochodzić roszczeń od członków organów menedżerskich lub nadzorczych, z tytułu szkody wyrządzonej przy sprawowaniu funkcji zarządczej lub kontrolnej w spółce.
Dziś przedstawiciele doktryny prawa handlowego wskazują, że przedwojenne poglądy nie straciły aktualności, mimo terminologicznej zmiany. Skutkiem prawnym udzielenia absolutorium jest zamknięcie drogi do dochodzenie roszczeń o odszkodowanie.
Czy to jest zwolnienie z długu
Cześć autorów uznaje absolutorium za zwolnienie z długu na podstawie art. 508 Kodeksu cywilnego. Analiza celowościowa instytucji absolutorium uzasadnia przyjęcie kwalifikacji absolutorium jako umowy zobowiązującej spółkę do niedochodzenia roszczeń od członków organów.
Obie kwalifikacje są jednak nietrafne, gdyż zwolnienie z długu oraz umowa o niedochodzeniu roszczeń są czynnościami prawnymi dwustronnymi, natomiast udzielenie absolutorium jest jednostronnym aktem organu spółki. W celu zakwalifikowania absolutorium jako zwolnienia z długu na podstawie art. 508 Kodeksu cywilnego – spółka musiałaby zawrzeć umowę z członkami organów spółki.
Zgromadzenie wspólników albo walne zgromadzenie nie są natomiast umocowane do reprezentowania spółki. W konsekwencji umowę z członkami rady nadzorczej powinien zawrzeć zarząd zgodnie z obowiązującymi zasadami reprezentacji, zaś w odniesieniu do członków zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany przez zgromadzenie wspólników stosownie do art. 210 § 1 Kodeksu spółek handlowych.
Analogiczną regulację zawiera art. 379 § 1 k.s.h. w odniesieniu do spółki akcyjnej. Na uwagę zasługuje również okoliczność, że przedmiotem zwolnienia z długu musi być konkretne świadczenie.
Zrzeczenie się roszczeń
Zdaniem pozostałych komentatorów Kodeksu spółek handlowych, absolutorium należy uznać za swoistą instytucję prawa handlowego, która stanowi jednostronne zwolnienie członka zarządu lub rady nadzorczej z odpowiedzialności odszkodowawczej w stosunku do spółki, a tym samym zrzeczenie się wszystkich roszczeń spółki z tytułu możliwych szkód wyrządzonych przy zarządzaniu lub nadzorze spółki. Instytucja ta w swej naturze zbliżona jest do umownego zobowiązania do niedochodzenia roszczeń. Niemniej jednak również ten pogląd poddawany jest krytyce.
Wskazać należy, że Kodeks spółek handlowych wprost określa sytuacje, w których udzielenie absolutorium nie wzbrania spółce do dochodzenia roszczeń wyrządzonych w związku z nienależycie sprawowanym zarządem lub nadzorem.
Art. 296 k.s.h. wprost stanowi, że w przypadku wytoczenia powództwa przez wspólnika o naprawienia szkody (acio pro socio) oraz w przypadku upadłości spółki, osoby obowiązane do naprawienia szkody nie mogą powoływać się na uchwałę wspólników udzielającą im absolutorium, ani na dokonane przez spółkę zrzeczenie się roszczeń o odszkodowanie. Z tego wynika, że absolutorium nie stanowi bezwarunkowego zrzeczenia się przez spółkę roszczeń, które wywierałoby skutki materialnoprawne.
Odmienna interpretacja spowodowałaby niemożność zastosowania przepisu 296 k.s.h. oraz bezcelowość jego istnienia, ponieważ w sytuacji, gdy spółka zrzeknie się danego roszczenia, nie przysługuje ono już spółce, za wyjątkiem takich przypadków jak przykładowo możliwość uchylenia się od skutków prawnych wadliwego oświadczenia woli, złożonego np. pod wpływem błędu lub podstępu – niemniej jednak wymaga to spełnienia przesłanek określonych w Kodeksie cywilnym.
Drugie stanowisko prezentowane w doktrynie prawa handlowego, nie przypisuje realnego znaczenia prawnego instytucji absolutorium. Zwolennicy stanowiska tzw. minimalistycznego argumentują, że absolutorium stanowi domniemanie prawidłowego wykonania obowiązków przez członków organów spółek handlowych. Udzielenie absolutorium nie uniemożliwia dochodzenia roszczeń od funkcjonariuszy spółki. Spółka nadal może wystąpić z powództwem o odszkodowania przeciwko członkom organów mimo uzyskania przez nich absolutorium.
Jedyny skutek omawiana instytucja wywiera na płaszczyźnie procesowej – udzielenie absolutorium prowadzi do przeniesienia ciężaru dowodu na spółkę w ewentualnym procesie odszkodowawczym. Art. 293 oraz art. 483 k.s.h. konstytuujące podstawę odpowiedzialności cywilnej funkcjonariuszy spółki zawierają tzw. domniemanie winy. Z tego wynika, że ciężar dowodu spoczywa nie na powodzie, tylko na pozwanym członku organu spółki, który dla zwolnienia się od odpowiedzialności powinien wykazać brak zawinienia.
Na tle zaprezentowanych stanowisk należy uznać za słuszny ostatni z przytoczonych poglądów, odmawiający absolutorium skutków materialnoprawnych. Argumentem przemawiającym za tym rozwiązaniem, oprócz już przytoczonych, jest też brak ustawowo określonych skutków prawnych. Kodeks nie określa nawet pośrednio charakteru prawnego absolutorium, a tym samym nie jest możliwe przyznanie absolutorium doniosłości prawnej bez kodeksowego umocowania.
Argument o racjonalności ustawodawcy przytaczany przez zwolenników pierwszego stanowiska zakłada, iż nieracjonalne byłoby tworzenie instytucji prawnych bez wyposażenia ich w określone skutki prawne. W tym przypadku byłoby to zwolnienie funkcjonariuszy z odpowiedzialności wobec spółki.
Karol Sokół prawnik Kancelaria GESSEL
Komentuje Karol Sokół, prawnik Kancelaria GESSEL
W praktyce, wielu menedżerów stanowczo dąży do uzyskania absolutorium. Są gotowi, nawet do jego dochodzenia na drodze sądowej w przypadku odmowy jego udzielenia przez organ właścicielski.
Należy jednak podkreślić, że brak realnych skutków prawnych absolutorium nie powinien być oceniany negatywnie. Absolutorium jest często przyznawane członkom organów mechanicznie jako kolejny obowiązkowy punkt obrad zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia.
Najczęściej podjęcie uchwały w sprawie udzielania absolutorium nie jest poprzedzone wyczerpującym rozpatrzeniem działalności członka organu spółki, a tym samym wspólnik lub akcjonariusz nie jest w stanie ocenić poprawnie działań zarządzających spółką. Tym samym w przypadku przyjęcia pierwszego stanowiska, udzielenie absolutorium wyłączałoby możliwość dochodzenia roszczeń od członków organów.
Podkreślić należy, że w obliczu wielu skandali finansowych oraz osławionych bankructw – jak choćby Enronu – przyjęcie koncepcji, według której udzielenie absolutorium uniemożliwia skierowanie roszczeń w stosunku do funkcjonariuszy spółki, byłoby niekorzystne z punktu widzenia jej interesów ekonomicznych.
W konsekwencji należy więc uznać, że udzielając absolutorium, zgromadzenie wspólników nie pozbawia spółki możliwości dochodzenia ewentualnych roszczeń od zarządzających spółką na drodze sądowej z tytułu wyrządzonej spółce szkody.