A to oznacza, że za zaległości podatkowe odpowiedzialność może ponosić nawet ten wspólnik, który w żaden sposób nie miał udziału w ich powstaniu. Co więcej, nawet o nich nie wiedział. Potwierdzają to wyroki sądów administracyjnych.

Przykładem jest orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 5 paź- dziernika 2011 r. (I SA/Sz 227/11).

Sąd podkreślił w nim, że orzekanie o odpowiedzialności wspólników nie jest oparte na zasadzie winy i dlatego nie ma znaczenia ustalenie przyczynienia się do powstania zaległości. Stopień zaangażowania poszczególnych wspólników w działalność spółki jest nieistotny przy orzekaniu o odpowiedzialności wspólników za zaległości podatkowe.

Organy podatkowe orzekły

o odpowiedzialności byłych wspólniczek za zobowiązania spółki cywilnej w VAT. Spółka prowadziła bar mleczny, początkowo wspólnikami byli M.K. oraz B.S., na którego miejsce od 1997 r. weszła W.S. (wspólniczką była do 2007 r., potem spółka została zlikwidowana).

Dla organów ważne są przesłanki

Wspólniczka M.K. odwołała się od decyzji obciążającej ją odpowiedzialnością za zaległości w VAT. Twierdziła, że nie może ponosić sama odpowiedzialności, bo druga wspólniczka wypowiadając umowę spółki, nie rozliczyła się z przypadającej na nią części zobowiązań wobec pracowników i dostawców.

Sąd nie uznał skargi za zasadną. Stwierdził, że organ podatkowy może orzec o odpowiedzialności wspólnika za pełną kwotę zaległości spółki. W ramach tego postępowania nie może dochodzić do badania zasadności powstania podatku ciążącego na spółce (czyli z czyjej winy do tego doszło i jak wyglądały rozliczenia wspólników).

Osoba trzecia nie może więc podnosić zarzutów co do zobowiązania podatkowego spółki. Organ podatkowy prowadzi jedynie postępowanie co do przesłanek odpowiedzialności.

W tej sprawie ustaloną przez organ okolicznością i przyznaną przez stronę jest fakt pozostawania w okresie, w którym powstała zaległość, w spółce cywilnej. A to wystarczy do orzeczenia odpowiedzialności byłego wspólnika.

Podobną sytuacją zajmował się WSA w Łodzi. Organy podatkowe orzekły o odpowiedzialności dwóch wspólniczek za zobowiązania w VAT spółki cywilnej. Ustaliły, że spółka złożyła deklaracje VAT, lecz nie wpłaciła wykazanego w nich podatku.

Ponieważ spółka została zlikwidowana, fiskus orzekł o odpowiedzialności za te zaległości osób, które były wspólniczkami w czasie, gdy one powstały. Miał do tego prawo na mocy art. 115 ordynacji podatkowej (op), który mówi, że odpowiedzialność wspólnika spółki jest odpowiedzialnością solidarną.

Niewiedza bez znaczenia

Z organami podatkowymi nie zgodziła się jedna ze wspólniczek. Twierdziła, że nie kwestionuje daty zakończenia prowadzenia działalności przez spółkę, lecz nie zgadza się z nałożeniem na nią odpowiedzialności. Jej zdaniem nigdy nie zajmowała się prowadzeniem działalności gospodarczej.

Nie otrzymywała od drugiej wspólniczki żadnej dokumentacji odnoszącej się do wspólnej działalności, nie miała nawet informacji o funkcjonowaniu spółki i nie podpisywała żadnych dokumentów. Z umowy spółki wynikało, że wspólniczki ustaliły, iż udział jednej z nich wynosi 1 proc., drugiej zaś – 99 proc.

Za zaległości podatkowe odpowiedzialność może ponosić nawet ten wspólnik, który nie miał udziału w ich powstaniu

W skardze wspólniczka twierdziła jednak, że otrzymywanie przez nią 1 proc. udziału w zyskach było jedynie ustaleniem czysto formalnym, nigdy bowiem nie otrzymała od drugiej wspólniczki jakiejkolwiek części zysków firmy (wszelkie korzyści ekonomiczne związane z prowadzeniem działalności gospodarczej uzyskiwała ta druga wspólniczka).

Nie była również powiadamiana o sytuacji finansowej spółki. W jej opinii potwierdza to, że nie miała żadnego wpływu na działania drugiej wspólniczki, a tym samym na powstawanie zobowiązań podatkowych spółki.

Podkreślała, że art. 115 op należy rozpatrywać, mając na uwadze całokształt sprawy. Przede wszystkim należy ustalić, kto rzeczywiście zajmował się prowadzeniem działalności gospodarczej i kto faktycznie pozostawał wspólnikiem spółki cywilnej.

Powołując się na względy słuszności, stwierdziła, że nie może ponosić odpowiedzialności za zobowiązania spółki na podstawie fikcji polegającej na uznaniu jej za osobę prowadzącą działalność gospodarczą jako wspólnik spółki cywilnej.

Błędne stanowisko

Ustosunkowując się do tych twierdzeń, sąd podkreślił, że orzekanie o odpowiedzialności wspólników nie jest oparte na zasadzie winy i dlatego nie ma znaczenia ustalenie przyczynienia się do powstania zaległości. Solidarny charakter odpowiedzialności, o której mowa w art. 115 op sprawia, że organ podatkowy nie może wybierać, przeciwko któremu podatnikowi skieruje decyzję.

Każdy ze wspólników rozwiązywanej spółki cywilnej ma przymiot strony, ponieważ decyzja dotyczy jego interesu.

Sąd w Łodzi, a wcześniej WSA w Warszawie w wyroku z 16 czerwca 2004 r. (III SA 447/ 03) przypomniał, że dla orzeczenia odpowiedzialności wspólników (i byłych wspólników) za zaległości podatkowe spółki osobowej ustawodawca nie przewidział żadnych szczególnych przesłanek poza faktem istnienia zaległości spółki i wynikania tej zaległości z działalności spółki.

Przy orzekaniu w sprawach o przeniesienie odpowiedzialności za zaległości spółki cywilnej na jej wspólników nie ma natomiast znaczenia to, który wspólnik i w jakiej części przyczynił się do powstania zaległości.