- Pracodawca planuje wprowadzić system przerywanego czasu pracy dla części załogi. Zgodnie z prawem tę decyzję musi skonsultować z wybranymi przez załogę przedstawicielami. Jednak załoga jest rozproszona po całej Polsce, w oddziałach terenowych. Czy wolno przeprowadzić wybory przedstawicieli jedynie w części placówek, które będą objęte tym systemem czasu pracy?
Kodeks pracy nie mówi, jak załoga ma wybrać swoich przedstawicieli. Jednak analogicznie do np. wyborów parlamentarnych lub samorządowych, również te wybory powinny być powszechne i każdy pracownik powinien mieć szansę oddać głos. Kwestie operacyjne, np. rozproszenie załogi i logistyka, nie powinny wpływać na podstawowe reguły gry wyborczej.
Czytaj też:
Przedstawiciel pracowników w zastępstwie związku zawodowego w zakładzie pracy
Przedstawiciele pracowników – doraźnie czy na stałe
Procedurę wyborów określa szef
Konieczność wyborów
Pracodawca, u którego nie działają związki zawodowe, powinien niektóre istotne sprawy konsultować z przedstawicielami załogi. Musi uzyskać zgodę albo opinię przedstawicieli m.in. przy przedłużeniu okresu rozliczeniowego, wprowadzeniu systemu przerywanego czasu pracy czy ustalaniu warunków wykonywania telepracy.
Problem w tym, że przepisy nie wskazują, według jakich zasad załoga ma wybrać swoich reprezentantów. Przepisy mówią jedynie, że ma to się odbyć w sposób przyjęty u danego pracodawcy. Czy taka regulacja oznacza pełną swobodę?
Szerokie uprawnienia pracodawcy
Pracodawca ustala zasady zakładowego prawa wyborczego. Jednak powszechnie uznaje się, że nie powinien sam wyznaczać osób, które będą reprezentowały pracowników.
Najwłaściwszym sposobem wyłonienia reprezentantów załogi są wybory. Mówi o tym w szczególności Konwencja nr 135 Międzynarodowej Organizacji Pracy, która stwierdza, że przedstawicielem pracowników są osoby wybrane w wolnych wyborach. Tylko według jakich zasad te wybory przeprowadzić? Jaką powinny mieć formę?
Zasady wyborcze
Wzorem wyborów parlamentarnych wybory przedstawicieli pracowników powinny być co najmniej bezpośrednie, równe i powszechne. Oznacza to, że:
- pracownicy powinni wybierać swoich przedstawicieli bez żadnych pośredników lub elektorów (zasada bezpośredniości),
- każdy pracownik ma jeden głos (zasada równości),
- wszyscy pracownicy mają prawo wybierać reprezentanta ich interesów (zasada powszechności).
Nie są to zasady wprost przewidziane w prawie pracy, ale konieczność ich respektowania raczej nie budzi wątpliwości.
Jaka powszechność
Przepisy mówią, że pracodawca ma skonsultować daną kwestię z przedstawicielami pracowników (całej załogi), a nie przedstawicielami ich konkretnej grupy np. tych, którzy mają być objęci przerywanym czasem pracy. Ustawodawca wyszedł chyba z założenia, że dyskusję z pracodawcą powinien prowadzić przedstawiciel, który nominalnie reprezentuje interesy całej załogi. Po pierwsze, może się przecież zdarzyć, że osoby, które w danym momencie nie są przewidziane do pracy w przerywanym czasie pracy, będą w nim pracowały w przyszłości. Po drugie, wprowadzenie przerywanego czasy pracy dla jednej grupy pracowników może mieć wpływ na warunki pracy pozostałych pracowników. Przedstawiciel musi zatem reprezentować wszystkich pracowników, także tych, którzy bezpośrednio nie są zainteresowani daną zmianą.
Powszechność wyborów trudno zrealizować w dużych organizacjach rozproszonych po całym kraju lub mających dużo personelu mobilnego. W takich organizacjach trzeba dobrać odpowiednią formę wyborów.
Osobiście lub on-line
W małych zakładach pracy (np. do 20 pracowników) częstą praktyką jest organizowanie wyborów na spotkaniu całej załogi. Coś takiego jest jednak nierealne w dużych organizacjach. Organizowanie spotkania całej załogi u pracodawcy, który ma 500 pracowników rozproszonych po całej Polsce, jest zadaniem praktycznie niewykonalnym.
Alternatywą jest przeprowadzenie klasycznych wyborów. W takiej procedurze są urny wyborcze, karty do głosowania, komisje skrutacyjne itp. Załoga każdej placówki terenowej mogłaby głosować w podobny sposób. O wyniku wyborów decydowałyby zbiorcze wyniki z wszystkich okręgów.
Coraz popularniejsze są wybory w formie elektronicznej, np. w postaci ankiety w intranecie. Jest to racjonalna alternatywa dla dużych organizacji. Ma ona jednak jedno ograniczenie. Wszyscy pracownicy powinni mieć dostęp do narzędzi elektronicznych (np. skrzynki e-mail), które umożliwią im oddanie głosu.
Jeśli przeprowadzenie powszechnych wyborów jest logistycznie trudne, można rozważyć rozwiązania kompromisowe. Przykładowo można przeprowadzić wybory urnowe w głównych placówkach pracodawcy, a innym placówkom lub pracownikom pozwolić na głosowanie korespondencyjne. Z formalnego punktu widzenia nie jest to rozwiązanie idealne, ale to próba zachowania zasady powszechności wyborów.
Głosowanie części załogi
Niektórzy autorzy dopuszczają możliwość, że wybory przedstawicieli pracowników można przeprowadzić tylko wśród części załogi, jeżeli przemawiają za tym względy operacyjne (trudności logistyczne) albo celowościowe. Co, jeżeli pracodawca wybierze pragmatyczne rozwiązanie i przeprowadzi wybory jedynie w zainteresowanej grupie pracowników, np. tylko wśród osób, które mają być objęte przerywanym czasem pracy? Pominięci pracownicy mogą kwestionować prawidłowość wyborów oraz umocowanie wybranych przedstawicieli do działania w imieniu całej załogi. W rezultacie, tacy pracownicy mogą podważać skuteczność wszystkich czynności dokonanych przy udziale wadliwie wybranych przedstawicieli.
Autor jest radcą prawnym, Counsel w kancelarii CMS