[b]– Na podstawie art. 145 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] pracownik budowy może mieć od października skrócony czas pracy, a jednocześnie pracodawca powinien zapewnić załodze posiłki regeneracyjne. Czy przerwy na ich spożywanie powinny być wliczone do czasu pracy? Czy takim osobom wolno polecić godziny nadliczbowe, np. do dziesięciu godzin na dobę? [/b]– pyta czytelnik.
Co do zasady czas pracy nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu w najwyżej czteromiesięcznym okresie rozliczeniowym. Tak stanowi art. 129 § 1 k.p.
[srodtytul]Niektórym lżej[/srodtytul]
Art. 145 k.p. dopuszcza jednak skrócenie czasu pracy poniżej ogólnych norm przy spełnieniu określonych przesłanek. Dotyczy to zatrudnionych w warunkach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia albo przy pracy monotonnej czy w ustalonym z góry tempie (np. akord). Jeśli praca polega na szczególnej uciążliwości lub szkodliwości zdrowotnej, zatrudnionym wolno krócej przebywać w zakładzie dzięki obniżeniu ustawowych norm lub dodatkowym przerwom wliczanym do czasu pracy.
Gdy zadania cechują się monotonią lub narzuconym tempem, załoga częściej pauzuje. Ma to ograniczyć czas, jaki podwładny spędza w niekomfortowym środowisku pracy.
[srodtytul]W przepisach ogólnych i wewnętrznych[/srodtytul]
Ale uznanie takiego otoczenia nie zależy od widzimisię pracodawcy. Wynika z odrębnych przepisów, m.in. art. 209 k.p. To okręgowy inspektor pracy lub inspektor sanitarny – po uruchomieniu zakładu lub zmianie profilu jego produkcji – zobowiązują pracodawcę do mierzenia określonych czynników, gdy działalność firmy będzie groźna dla zdrowia załogi.
Ponadto art. 227 § 1 pkt 2 k.p. nakazuje, aby pracodawca na swój koszt badał i mierzył czynniki szkodliwe dla zdrowia, rejestrował je, a te wyniki przechowywał i udostępniał pracownikom.
Firma musi więc wiedzieć, czy nie przekracza np. dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy. Określa je [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1A8B554F8C44E25A1A255F30D20520B5?id=167742]rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 29 listopada 2002 r. (DzU nr 217, poz. 1833 ze zm.)[/link].
Chodzi także o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2572362E44D03191647A187EBD96CC82?id=177571]rozporządzenie ministra zdrowia z 20 kwietnia 2005 w sprawie badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy (DzU nr 73, poz. 645 ze zm.)[/link]. Pomiary parametrów szkodliwych dla zdrowia może także zainicjować zakładowa organizacja związkowa.
Nawet takie regulacje i nakazy nie wystarczą, żeby pracownik miał skrócony czas pracy. Muszą one wynikać także z przepisów obowiązujących u tego pracodawcy. Wykaz takich prac szef powinien poddać konsultacji z pracownikami lub ich przedstawicielami i ogłosić w regulaminie pracy lub układzie zbiorowym pracy.
[srodtytul]Obiad na koszt szefa[/srodtytul]
Ponadto tym, którzy pracują w szczególnie uciążliwych warunkach, szef nieodpłatnie zapewnia odpowiednie posiłki i napoje. Taki wymóg wynika z art. 232 k.p. i zależy od intensywności pracy fizycznej i od temperatury powietrza.
Szczegółowe reguły przyznawania, sporządzania i wydawania tych dań określa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5FA05CBE753EC0C5648198A6FDD585F9?id=73956]rozporządzenie Rady Ministrów z 28 maja 1996 w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów (DzU nr 60, poz. 279[/link], dalej rozporządzenie). Wskazuje ono m.in. ich kaloryczność (ok. 1000 kcal).
Przykładowo regeneracja żywieniowa należy się przy pracach związanych z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 2000 kcal (8375 kJ) u mężczyzn i powyżej 1100 kcal (4605 kJ) u kobiet (§ 3 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia).
Podobnie przy wysiłku powodującym w ciągu zmiany efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kJ) u mężczyzn i powyżej 1000 kcal (4187 kJ) u kobiet, przy pracach wykonywanych zimą na otwartej przestrzeni, a za taki okres uważa się czas od 1 listopada do 31 marca. Dotyczy to także zajęć wykonywanych pod ziemią (§ 3 ust. 1 pkt 3 i 4 rozporządzenia).
[srodtytul]Kiedy i ile minut[/srodtytul]
Przepisy nie wskazują jednak, kiedy należy zjeść danie regeneracyjne. Rozporządzenie w § 6 ust. 2 określa jedynie, że posiłki powinny być wydawane w czasie regulaminowych przerw w pracy, w zasadzie po trzech-czterech godzinach zadań. Nie jest to jednak nakaz dla pracodawcy, aby wtedy ją ustalić, a jedynie sugestia.
Tym bardziej naturalna, że skoro posiłek ma regenerować siły narażonego na trud pracownika, powinien przypadać już po jakimś wysiłku fizycznym.
Raczej nie powinna to być przerwa dawana na zmniejszenie dolegliwości pracy z art. 145 k.p., bo inny jest jej cel. Ta bowiem zapewnia wytchnienie podwładnemu od ciężkich czy monotonnych zadań. Nie zwalnia to więc pracodawcy od zagwarantowania jeszcze innych pauz, np. 15-minutowej tzw. śniadaniowej czy dla matki naturalnie karmiącej.
Skoro posiłki regeneracyjne należy wydawać podczas regulaminowych przerw w pracy, można na to przeznaczyć śniadaniową. Zgodnie z art. 134 k.p. każdy pracownik, którego dobowy wymiar pracy wynosi co najmniej sześć godzin, ma prawo do przerwy trwającej co najmniej 15 minut i wliczanej do czasu pracy. Umożliwia ona podwładnemu wypoczynek, zjedzenie posiłku, ale również podzielenie części dnia pracy.
Zapewniając dania regeneracyjne, szef np. w regulaminie pracy może wskazać, że wydawać je będzie w określonych godzinach i na ich zjedzenie przysługuje 15-minutowa przerwa kodeksowa dla wszystkich zatrudnionych. Aby jednak ułatwić konsumpcję i uniknąć skarg załogi, ma prawo (a nie obowiązek) przyznać ekstra np. 15 minut, połączyć je z gwarantowanym wolnym z art. 134 k.p. i oczywiście wliczyć do czasu pracy.
[srodtytul]Nadliczbówki dopuszczalne[/srodtytul]
Zasadniczo art. 145 k.p. nie wyklucza polecenia załodze pra- cy w godzinach nadliczbowych. Nie ma takiego zakazu[b] (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 lipca 1984, I PRN 98/84)[/b]. Zatem dla zatrudnionego w skróconym czasie na podstawie tego przepisu nadgodzinami będą te przypadające ponad zmniejszony wymiar.
Pracodawca musi jednak uważać na ustanowiony w art. 151 § 2 k.p. zakaz polecenia takich zadań na stanowiskach, gdzie przekraczane są najwyższe dopuszczalne stężenia lub natężenia czynników szkodliwych dla zdrowia. Prawdopodobnie u pracownika zatrudnionego na budowie nie będzie takich ograniczeń.
[ramka][b]Komentuje Piotr Wojciechowski [/b]
Zapewniając i organizując posiłki regeneracyjne, pracodawca powinien je zsynchronizować z przerwami na ich spożycie.
Mogą, ale nie muszą, to być te wynikające z konieczności ograniczenia czasu pracy przy szczególnie uciążliwych warunkach jej świadczenia. Lepiej jednak w przepisach wewnętrznych wskazać odrębne np. pół godziny na spokojne zjedzenie takiego dania.[/ramka]