Świadectwo pracy jest dokumentem, który pracownik wykorzystuje w kolejnych firmach w celu udokumentowania swojego stażu pracy i wykazania niezbędnego doświadczenia. Jest ono także podstawą do przyznania pracownikowi świadczeń, takich jak zasiłek dla bezrobotnych, renta czy emerytura.
Dlatego też zawarte w nim przez pracodawcę postanowienia są ważne, a błędy w nim mogą wpływać na przyszłą sytuację pracownika, co w niektórych przypadkach może skończyć się procesem o odszkodowanie [b](por. wyrok SN z 25 maja 2010 r. I PK 190/09)[/b]. Kiedy?
[srodtytul]Możliwe dwie drogi [/srodtytul]
Pracownik ma prawo wystąpić o odszkodowanie, które pokryje szkodę, jaką poniósł wskutek niewydania w terminie lub wydania błędnego świadectwa pracy (art. 99 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]).
Zwykle chodzi o zarobek, którego nie uzyskał, bo wskutek braku świadectwa lub jego nieprawdziwej treści nie został zatrudniony. Może żądać w takiej sytuacji odszkodowania do wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, ale nie więcej niż pensja za sześć tygodni.
Na tym nie koniec. Może się bowiem zdarzyć, że pracownik poniesie inną szkodę niż niepodjęcie pracy i utrata zarobków, a wtedy może żądać jej pokrycia na drodze cywilnoprawnej.
Zdaniem Sądu Najwyższego pracownik może, na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., dochodzić od pracodawcy naprawienia takiej szkody wynikłej z nieprawidłowego wykonania przez pracodawcę ciążącego na nim obowiązku kontraktowego, jakim jest wydanie prawidłowego świadectwa pracy ([b]wyroki z 13 października 2004 r., II PK 36/ 04, i z 8 października 1999 r., II UKN 259/99[/b]). Najbardziej prawdopodobne wydaje się tutaj:
- utrata zasiłku dla bezrobotnych w efekcie błędnego wpisania w świadectwie pracy, że pracownik został dyscyplinarnie zwolniony, co oznacza nabycie zasiłku po 90 dniach od zarejestrowania się jako osoba bezrobotna,
- pobieranie zaniżonej emerytury lub renty na skutek niewykazania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w treści świadectwa pracy.
[b]Uwaga![/b] W odniesieniu do emerytur należy pamiętać, że art. 125a ust. 2 u[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=324468]stawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.) [/link]nakazuje pracodawcy wystawić zaświadczenia w celu udowodnienia okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, okresów pracy górniczej oraz okresów pracy na kolei. Zatem pracownik otrzymujący od pracodawcy dokumenty stanowiące podstawę do ustalenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego ma prawo uważać, że zostały one wydane zgodnie z obowiązującym prawem.
[srodtytul]Do jakiego sądu [/srodtytul]
Sprawa o takie odszkodowania powinna zostać skierowana do sądu pracy, a nie do sądu cywilnego, bo będzie to bez wątpienia roszczenie związane ze stosunkiem pracy. Taka sprawa będzie się więc mieściła w pojęciu sprawy z zakresu prawa pracy, zgodnie z art. 476 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link].
To właśnie sądy pracy i ubezpieczeń społecznych rozstrzygają wszystkie sprawy powiązane ze stosunkiem pracy (ubezpieczenia społecznego), w których podstawą dochodzenia roszczenia są przepisy prawa, a będą to także cywilnoprawne roszczenia uzupełniające przy wypadkach przy pracy czy chorobach zawodowych albo cywilnoprawne roszczenia wynikające z wadliwego rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem.
W przypadku odszkodowań dochodzonych na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] pracownik musi znacznie więcej wykazać, niż gdy swoje roszczenie opiera na art. 99 k.p. Oprócz powstania szkody będzie bowiem musiał udowodnić związek przyczynowy między nienależytym wykonaniem zobowiązania i poniesioną szkodą.
Jeśli podwładny występuje z roszczeniami po dłuższym czasie, to sąd może się dodatkowo zastanawiać, na ile takie działanie stanowiło przyczynienie się pracownika do powstania szkody.
[b]Różne okresy przedawnienia[/b]
Podstawową zasadą przyjmowaną przez Sąd Najwyższy jest powiązanie długości okresu przedawnienia z materialnoprawną podstawą jego dochodzenia [b](por. wyroki z 28 sierpnia 2007 r., II PK 5/07, czy z 5 maja 2009 r., I PK 13/09).[/b] Dlatego między dwoma omawianymi odszkodowaniami wynikającymi z błędnego świadectwa pracy jest w tym zakresie zasadnicza różnica.
Odszkodowania z art. 99 k.p. można dochodzić przez trzy lata, po upływie których nastąpi przedawnienie, zgodnie z art. 291 k.p. Natomiast przy odszkodowaniach cywilnoprawnych, np. z tytułu zaniżenia emerytury, okres przedawnienia będzie znacznie dłuższy, bo wynosi dziesięć lat, zgodnie z art. 118 w zw. z art. 120 k.c.
SN przyjmuje, że odszkodowania wynikające z art. 471 k.c. z zasady nie są roszczeniami okresowymi, a więc nie będą się przedawniały po upływie trzech lat, zgodnie z art. 118 k.c. SN podkreśla bowiem, że dłużnik (pracodawca) ma spełnić jedno świadczenie, a nie wiele świadczeń jednorazowych, w określonych, regularnych odcinkach czasu.
W jego ocenie każde wypłacenie pracownikowi zaniżonej emerytury oznacza po stronie pracownika powstanie odrębnej, kolejnej szkody[b] (wyrok z 28 sierpnia 2007 r., II PK 5/07)[/b].