Inspektorom nie umkną też błędy w oznakowaniu towarów, sklepów czy punktów usługowych. Mają również prawo zbadać, czy towar nie został zafałszowany. Szczególnie zwrócą uwagę na substancje i preparaty chemiczne oraz przepisy w zakresie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego czy baterii i akumulatorów.
[srodtytul]Nie zawsze zawiadomią wcześniej[/srodtytul]
Ograniczenia liczby kontroli przeprowadzanych przez IH bez zawiadomienia nie dotyczą wszystkich branż. [b]Bez wcześniejszego uprzedzenia inspektor wejdzie na stację benzynową. [/b]Podstawowe wyłączenie zawarte w ustawie o swobodzie działalności dotyczy właśnie sprawdzania jakości paliw (wynika z art. 79 ust. 1 pkt 3). Same czynności kontroler prowadzić musi zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=183374]ustawą o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw (DzU z 2006 r. nr 169, poz. 1200 ze zm.)[/link]
[b]Nagłej wizyty kontrolera nie unikną też sklepy i hurtownie spożywcze czy gastronomia. [/b]Mogą być one sprawdzane bez zawiadomienia na podstawie ustawy o bezpieczeństwie żywności, a także prawa wspólnotowego, m.in. rozporządzenia 882/2004/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie kontroli urzędowych przeprowadzanych w celu sprawdzenia zgodności z prawem paszowym i żywnościowym oraz regułami dotyczącymi zdrowia zwierząt i dobrostanu zwierząt.
Ale już sklepy przemysłowe mogą czuć się bezpieczniej. Inspektorowi wolno tam niespodziewanie wejść tylko wtedy, gdy ktoś zgłosi naganne praktyki mogące być przestępstwem bądź wykroczeniem albo się okaże, że np. produkt jest niebezpieczny dla życia lub zdrowia.
Najczęściej kontrolę przeprowadza się w siedzibie firmy, a także w miejscach i w czasie wykonywania jej działalności (sklepach, hurtowniach, zakładach produkcyjnych, punktach usługowych) w obecności kontrolowanego lub jego przedstawiciela.
Do wszczęcia i prowadzenia postępowania inspektor musi mieć imienne upoważnienie na piśmie. Dokument ten wystawia inspektor wojewódzki.
W upoważnieniu powinna zostać podana m.in. podstawa prawna kontroli, jak również data jej rozpoczęcia i przewidywany termin zakończenia. Dokument ten wraz z legitymacją służbową inspektor musi pokazać przedsiębiorcy przed przystąpieniem do kontroli.
[srodtytul]Jak wygląda procedura[/srodtytul]
Sprawdzać firmę i zakłady (np. sklepy) wolno w godzinach pracy lub w czasie faktycznego wykonywania działalności przez kontrolowanego. Jeśli więc sama firma pracuje tylko od poniedziałku do piątku, ale jej sklep także w weekendy, nie ma przeszkód, by inspektor pojawił się w nim np. w niedzielę.
Kontrolę prowadzi się w obecności przedsiębiorcy lub osoby przez niego upoważnionej. Jeżeli takich osób nie ma, to wystarczy towarzystwo tzw. osoby czynnej w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania ludzi (zgodnie z art. 97 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]), czyli np. kasjerki. Jeśli i takiej osoby nie ma, można dokonać kontroli w obecności świadka, którym jednak powinien być funkcjonariusz publiczny (np. policjant albo strażnik miejski) niebędący pracownikiem inspekcji. Swoimi działaniami sprawdzający nie powinien zakłócać funkcjonowania firmy.
Za zgodą przedsiębiorcy czynności kontrolne mogą być przeprowadzane również w siedzibie inspekcji (np. badanie dokumentów).
Z kontroli inspektor sporządza protokół. Wpisuje do niego ustalenia. Przedsiębiorca ma prawo zgłosić do nich uwagi – bezpośrednio do protokołu lub pisemnie w ciągu siedmiu dni od przedstawienia go do podpisu. Odrębne protokoły inspektorzy sporządzają również w razie zabezpieczenia produktów, dokumentów i innych rzeczy, pobrania próbek, dokonania oględzin lub przeprowadzenia innych dowodów.
[srodtytul]Co wolno inspektorowi[/srodtytul]
Pracownik IH może – w zakresie objętym kontrolą – badać akta, dokumenty, ewidencje i informacje oraz żądać sporządzenia niezbędnych kopii, a nawet urzędowego tłumaczenia na język polski dokumentów sporządzonych w języku obcym. Zgodność kopii z oryginałami akt, dokumentów, ewidencji itp. potwierdza kontrolowany lub jego przedstawiciel.
Inspektorom wolno też dokonywać oględzin terenów, obiektów, pomieszczeń, środków przewozowych, produktów i innych rzeczy. Badają również przebieg określonych czynności dokonywanych przez pracowników. Mogą także legitymować osoby, aby stwierdzić ich tożsamość i przesłuchiwać w charakterze strony, świadka lub biegłego.
Jednym z istotniejszych uprawnień jest możliwość zabezpieczenia dowodów, produktów, pomieszczeń i środków przewozowych, a także nieodpłatny pobór próbek do badań. [b]Inspektor ma też prawo sprawdzić rzetelność obsługi, np. udając zwykłego klienta.[/b] Produkt nabyty przez niego podlega zwrotowi (jeśli jest w stanie nienaruszonym), a inspektor dostaje wówczas zwrot pieniędzy.
W firmie inspektor może wchodzić do wszystkich obiektów i pomieszczeń bez przepustki. Nie podlega też rewizji osobistej. Musi jednak przestrzegać obowiązujących przepisów BHP, czyli np. zakładać strój ochronny, gdy jest to wymagane od pracowników.
Wolno mu też żądać niezwłocznego usunięcia uchybień porządkowych i organizacyjnych, a także udzielenia w wyznaczonym terminie pisemnych i ustnych wyjaśnień w sprawach objętych kontrolą.
[b]Uwaga![/b] Inspekcja Handlowa może również zażądać od firmy produktów lub dokumentów objętych kontrolą prowadzoną u innego przedsiębiorcy. Wtedy trzeba je udostępnić, a także umożliwić pobranie próbek do badań.
[srodtytul]Zabezpieczą dowody[/srodtytul]
Podczas kontroli inspektorzy mogą zabezpieczać dowody – dokumenty, ewidencje, produkty i inne rzeczy. Także pomieszczenia. Wyjątek to łatwo psujące się produkty.
Inspekcja może również zabezpieczyć produkt, aby ustalić jego rzeczywistą jakość. Dzieje się tak, gdy podejrzewa, że odbiega ona od deklarowanej przez producenta lub wymaganej przepisami jakości albo produkt jest nieprawidłowo oznaczony.
Inspektorzy mogą też pobrać próbki do badań. Potwierdza się to, spisując stosowny protokół (a wzmianka o nim musi się też znaleźć w protokole kontroli). Równocześnie pobiera się także dodatkową próbkę z tej samej partii (kontrolną), tę firma przechowuje w warunkach, które uniemożliwiają zmianę jej jakości lub cech charakterystycznych. Nie może jej wprowadzić do obrotu. Szczegóły określa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=164773]rozporządzenie w sprawie szczegółowego trybu pobierania i badania próbek produktów przez organy Inspekcji Handlowej (DzU z 2002 r. nr 57, poz. 522).[/link]
Postanowienie dotyczące zabezpieczenia dowodów musi zawierać termin, na jaki to zrobiono, oraz ilość np. towarów.
[srodtytul]Badania na koszt przedsiębiorcy[/srodtytul]
Jeżeli badania wykażą, że produkt nie spełnia wymagań, firma musi za nie zapłacić. Gdy wyniki są dla przedsiębiorcy korzystne – kosztów nie ponosi.
Wysokość opłaty się ustala, biorąc pod uwagę m.in. rodzaj badanego produktu, materiałów lub urządzeń użytych podczas badań, uzasadnionych kosztów pracy laboratorium i jego pracowników oraz od stopnia skomplikowania i zakresu przeprowadzanych badań. Firma musi zapłacić należność w ciągu 14 dni na rachunek inspektoratu wojewódzkiego.
[srodtytul]Natychmiastowy zakaz...[/srodtytul]
W trakcie kontroli firma może otrzymać decyzję o ograniczeniu wprowadzania do obrotu, wstrzymania handlu lub wycofania z niego produktów lub usług, albo nakaz niezwłocznego usunięcia nieprawidłowości. Taką szybką reakcję ma usprawiedliwiać np. bezpieczeństwo lub interes konsumentów.
Decyzję tę trzeba natychmiast wykonać. Może ona dotyczyć nie tylko złej jakości produktów, ale też braku odpowiedniego oznakowania w języku polskim. Wydaje ją wprawdzie wojewódzki inspektor, ale na ogół przekaże ją przedsiębiorcy osoba prowadząca kontrolę.
[srodtytul]... lub zalecenia pokontrolne[/srodtytul]
Po zakończeniu kontroli firma może otrzymać zarządzenie pokontrolne. Dzieje się tak, gdy jest to niezbędne do usunięcia wykrytych podczas kontroli nieprawidłowości. W takiej sytuacji przedsiębiorca ma obowiązek powiadomić inspekcję o sposobie wykonania takiego zarządzenia. Robi to w wyznaczonym przez inspektora terminie.
Jeżeli uchybienia są mniej istotne, inspektor wyda jedynie wystąpienie pokontrolne, na które trzeba odpowiedzieć.
[ramka][b]Konsekwencje Złamania Przepisów[/b]
Za uniemożliwienie lub utrudnienie kontroli przedsiębiorcy grozi grzywna do 5 tys. zł (albo 30 dni aresztu) i za nieusunięcie uchybień. Natomiast niewykonanie decyzji dotyczącej ograniczenia bądź wycofania z obrotu albo niewykonanie zarządzenia pokontrolnego może być znacznie dotkliwsze.
Grzywna, którą sąd określa w tzw. stawkach dziennych, sięgać może setek tysięcy, a nawet milionów złotych. Dodatkowo przedsiębiorca musi liczyć się nawet z więzieniem.Szczegółowych kar za konkretne przewinienia trzeba natomiast szukać w przepisach branżowych, na podstawie których inspekcja handlowa kontroluje przedsiębiorców.Często firma może spodziewać się natychmiastowej kary – inspektor wystawi jej bowiem mandat karny.
Zgodnie z przepisami może on wynieść do 500 zł. Można go dostać m.in. za nieprawidłowości w handlu obwoźnym, za brak informacji o szkodliwości alkoholu, sprzedaż towarów z usuniętą ceną lub datą przydatności do spożycia albo bez uwidocznionej ceny.
Warto pamiętać, że aby wystawić mandat, inspektor musi mieć do tego upoważnienie wystawione przez wojewodę – powinno ono zawierać m.in. termin ważności oraz obszar, który obejmuje, imię, nazwisko i stanowisko służbowe inspektora, jak również określenie konkretnych wykroczeń, za które dana osoba może nakładać mandaty.Gdy nie będziemy chcieli wpuścić kontrolera, może on poprosić o pomoc policjantów.[/ramka]
[ramka][b]Co sprawdza inspekcja handlowa, a czego nie[/b]
Pod nadzorem jej inspektorów jest:
- legalność działalności (czy przedsiębiorca jest zarejestrowany, ma licencję – jeśli jest to wymagane – itd.),
- rzetelność przedsiębiorcy (czy prowadzona przez niego działalność jest zgodna z zasadami, czy nie oszukuje na wadze, umieszcza wywieszki cenowe itd.),
- zgodność wyrobów objętych tzw. dyrektywami nowego podejścia (przede wszystkim zabawki i sprzęt elektryczny) z zasadniczymi wymaganiami,
- ogólne bezpieczeństwo produktów, dla których nie określono zasadniczych wymagań, a które są przeznaczone dla konsumentów (meble, sprzęt użytku domowego itp.),
- w określonym zakresie oznaczenie i skład substancji i preparatów chemicznych, wyrobów i detergentów przeznaczonych dla konsumentów (czy odbiorcy
przekazano kartę charakterystyki, czy nie są wprowadzane zabronione substancje, preparaty i wyroby, czy oznakowanie detergentów, preparatów i substancji niebezpiecznych jest prawidłowe).
Do obowiązków inspektorów handlowych należy też kontrola:
- oznakowania oraz zafałszowań produktów znajdujących się w obrocie handlowym lub przeznaczonych do takiego obrotu,
w szczególności:
– żywności w hurtowniach i sklepach,
– żywności oferowanej w gastronomii,
– paliw oferowanych w hurtowniach i na stacjach benzynowych,
– kosmetyków;
- usług (pod warunkiem że są oferowane konsumentom);
- sprzedawców hurtowych i detalicznych, jeśli chodzi o:
– przestrzeganie obowiązku informowania o możliwości zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego,
– realizowanie przez nich obowiązków w zakresie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EDF2C0CC0066C53AC01A60E8F73CD37D?id=312518]ustawy o bateriach i akumulatorach.[/link]
Wyłączenia kompetencji Inspekcji Handlowej dotyczą natomiast:
- przedsiębiorców działających na terenach zamkniętych
(np. stołówki wojskowe),
- przedsiębiorców na rynku energetycznym (tu kompetencje ma prezes Urzędu Regulacji Energetyki),
- producentów (ale nie sprzedawców) paliw (sprawdza URE),
- banków, zakładów ubezpieczeń oraz działalności bankowej i ubezpieczeniowej,
- pośrednictwa finansowego,
- usług pocztowo-telekomunikacyjnych i informatycznych (sprawdza Urząd Komunikacji Elektronicznej),
- usług naukowo-badawczych oraz w zakresie edukacji (sprawdza Ministerstwo Edukacji Narodowej),
- usług w zakresie ochrony zdrowia i opieki społecznej (oddzielne nadzory – NFZ, ZUS),
- nawozów i środków wspomagających uprawę roślin (IJHARS). [/ramka]