[b]Nie. [/b]Co prawda art. 30 § 2 kodeksu pracy stanowi, że umowa o pracę na okres próbny rozwiązuje się z upływem tego okresu, na jaki została zawarta, ale przepis ten dopuszcza także jej rozwiązanie za wypowiedzeniem. Jest to odstępstwo od ogólnego zakazu wypowiadania umów terminowych. Te bowiem na ogół rozwiązują się z upływem czasu, na jaki zostały zawarte.

Przy umowach na okres próbny, których zadaniem jest sprawdzenie pracownika przed zaproponowaniem mu dłuższej lub bezterminowej umowy o pracę, przełożonemu pozostawiono jednak wolną rękę. A to na wypadek, gdyby nowa osoba zupełnie nie sprawdzała się w firmie lub niewłaściwie wywiązywała się z powierzonych obowiązków.

Okres wypowiedzenia umów próbnych zależy od tego, na jak długo strony związały się takim kontraktem. Maksymalnie może on jednak trwać trzy miesiące i nie wolno go już powtórzyć. Jeśli więc umowa będzie trzymiesięczna, wówczas okres jej wypowiedzenia wynosi dwa tygodnie. Przy okresie próbnym przekraczającym dwa tygodnie wypowiedzenie potrwa tydzień, a trzy dni robocze, gdy pracodawca będzie sprawdzał pracownika w firmie mniej niż dwa tygodnie (art. 34 k.p.).

[srodtytul]Długie umowy też wolno tak zakończyć[/srodtytul]

Prawdopodobnie pracownik czytelnika pomylił swoją umowę, która była klasycznym kontraktem na trzymiesięczny okres próbny, z zakazem wypowiadania umów o pracę na czas określony krótszy niż sześć miesięcy. Dopiero przy dłuższych umowach na czas określony strony mogą przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego ich rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Zezwala na to art. 33 k.p. Aby jednak z tego skorzystać, ta okresowa umowa o pracę:

- musi trwać dłużej niż pół roku i

- strony zawarły w treści możliwość jej wypowiedzenia.

Klauzula dopuszczająca wcześniejsze rozwiązanie umowy nie musi istnieć w dniu zawarcia umowy na czas określony. Strony mogą zdecydować się na jej wprowadzenie do już istniejącego kontraktu.

Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 14 czerwca 1994 r. (I PZP 26/94)[/b]. Uznał, że stronom wolno w okresie trwania umowy o pracę zawartej na czas określony dłuższy niż sześć miesięcy przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego jej rozwiązania za dwutygodniowym okresem wypowiedzenia. Taką klauzulę przyjmują w formie aneksu do umowy wcześniej zawartej (tzw. porozumienie zmieniające), a umowa musi odpowiadać warunkom określonym w art. 33 k.p.

W [b]wyroku z 4 lipca 2001 r. (l PKN 527/00) SN [/b]przyjął, że zastrzeżenie dopuszczalności rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem umowy o pracę zawartej na czas określony dłuższy niż sześć miesięcy może być dokonane przez każde zachowanie się stron, które ujawnia ich wolę w sposób dostateczny.

[srodtytul]Rozstanie już po miesiącu[/srodtytul]

Wątpliwości pracodawców budziło również to, czy umowę na czas określony można wypowiedzieć dopiero po upływie sześciu miesięcy, czy można to także zrobić wcześniej, np. w drugim miesiącu jej obowiązywania. Sąd Najwyższy rozstrzygnął to w [b]uchwale z 7 września 1994 r. (I PZP 35/94)[/b]. Uznał, że umowa o pracę zawarta na czas określony dłuższy niż sześć miesięcy, w której strony przewidziały dopuszczalność jej wcześniejszego rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem, może być w ten sposób rozwiązana także przed upływem sześciu miesięcy jej trwania.