Zakończyła się właśnie akcja wymiany dowodów osobistych przez miliony Polaków. Szczęśliwi posiadacze plastikowych dokumentów otrzymali też nowe: serię i numer dowodu. Informacją tą muszą się niekiedy podzielić z własnym chlebodawcą. Nie ma żadnego przepisu, który nakazywałby powiadomienie o tym pracodawcy czy zleceniodawcy. Nie trzeba też, jak podkreślają eksperci, modyfikować umów o pracę, gdzie figuruje seria i numer dowodu osobistego zatrudnianej osoby. Warto to jednak zrobić dla poprawności formalnej; wystarczy wówczas aneks do angażu zawarty na mocy porozumienia stron.
Nowa seria i numer dowodu osobistego naszego pracownika, zleceniobiorcy czy chałupnika nie są nam też potrzebne do aktualizacji ich zgłoszeń w ZUS czy w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – gdy chodzi o niepełnosprawnego, na którego otrzymujemy dofinansowanie czy refundację składek. Osoby te zgłaszamy bowiem do wymienionych instytucji, podając ich NIP oraz PESEL. A te identyfikatory nie są zmienione.
Czasami jednak pracownicy, zleceniobiorcy czy chałupnicy mają obowiązek podać nową serię i numer dowodu osobistego. Niekiedy wymuszają to regulacje wiążące w danym zakładzie pracy. Tak będzie, gdy ktoś – przy przyjęciu do pracy – podpisał kwestionariusz osobowy z klauzulą o aktualizacji zawartych tam danych. Zdarza się, że wymóg taki wprowadzają zakładowe przepisy o udzielaniu pomocy, np. pożyczek mieszkaniowych, czy regulamin socjalny.
Zatrudnieni mają jednak pewne obowiązki wobec urzędu skarbowego jako podatnicy. W ciągu 30 dni od odebrania nowego dokumentu muszą sami złożyć formularz aktualizacyjny NIP 3.