Rz: Dlaczego w kodeksie spółek handlowych nie ma klauzul generalnych nakazujących wspólnikom postępować zgodnie z zasadami lojalności i zakazujących nadużywania prawa?
Stanisław Sołtysiński:
Kodeksy handlowe państw, które przyjmują odrębność prawa handlowego, zawierają takie klauzule (np. art. 56a czeskiego kodeksu handlowego). Polski k.s.h. zakłada jedność prawa cywilnego i przyznaje jedynie ograniczoną autonomię prawu spółek handlowych. Jednak art. 2 k.s.h. odsyła w kwestiach nieunormowanych do kodeksu cywilnego, m.in. do art. 5 zakazującego nadużywania prawa, oraz do innych klauzul generalnych. W k.s.h. są również przepisy zakazujące podejmowania uchwał naruszających dobre obyczaje, często będących jednocześnie działaniami na szkodę spółki lub udziałowców (art. 249 § 1 i 422 § 1).
Na czym może polegać nielojalne postępowanie wspólnika i jakie przepisy stanowią źródło obowiązku lojalności?
Przykładem nielojalnego postępowania jest np. prowadzenie przez wspólnika spółki z o.o. działalności konkurencyjnej albo wykorzystywanie mandatu radnego w celu prowadzenia krytyki władz spółki. Jeden z sądów apelacyjnych uznał, że opisane czyny naruszają obowiązek lojalności i mogą stanowić podstawę wyłączenia wspólnika ze spółki (art. 266 k.s.h.). Źródłem obowiązku lojalności jest art. 354 § 1 i 2 k.c., do którego odsyła art. 2 k.s.h. Pierwszy z tych przepisów stanowi, że strony stosunku zobowiązaniowego (dłużnik i wierzyciel) powinny wykonywać swoje zobowiązanie nie tylko zgodnie z jego treścią (np. umową spółki), lecz również zgodnie z jego celem społeczno-gospodarczym, zasadami współżycia społecznego oraz ustalonymi zwyczajami.
Obowiązek lojalności polega na postępowaniu nie tylko zgodnym z prawem, ale także z zasadami uczciwego obrotu i rzetelnością kupiecką. Obowiązek ten jest zakotwiczony przede wszystkim w zasadach współżycia społecznego, lecz kształtują go również w pewnym stopniu obyczaje kupieckie i zasady ładu korporacyjnego. Lojalność i rzetelność mają komponent słusznościowy, lecz obowiązek lojalności wykracza poza ramy norm moralnych.
Czy zasady współżycia społecznego nie są dziś interpretowane jako odpowiednik dobrych obyczajów opartych na uznawanych powszechnie normach moralnych?
Mamy tu różnice poglądów. Uważam, że zasad współżycia społecznego nie można utożsamiać tylko z normami moralnymi. Opowiadam się za stanowiskiem, że do zasad tych należą także reguły postępowania niepoddające się ocenie z punktu widzenia moralnego, np. reguły organizacyjne i obyczajowe (pogląd ten aprobowali m.in. S. Grzybowski, A. Stelmachowski, a ostatnio M. Pyziak-Szafnicka). Zasady ładu korporacyjnego tworzone przez giełdy również wpływają na treść klauzul generalnych sformułowanych w art. 354 k.c.
Prosiłbym o ilustrację tego stanowiska na przykładzie stosunków w spółce.
Załóżmy, że zarząd składa wniosek o przeznaczenie zysku na kapitał rezerwowy ze względu na znaczne ryzyko wypowiedzenia spółce kredytu lub konieczność sfinansowania pilnej inwestycji, a większość wspólników obecnych na zgromadzeniu głosuje za przeznaczeniem całego zysku na dywidendę. Co do zasady zgromadzenie decyduje o podziale zysku, a interwencja sądu powinna dotyczyć wyjątkowych sytuacji. Czy w razie ziszczenia się czarnego scenariusza wkrótce po podjęciu uchwały można ją zaskarżyć jako sprzeczną z dobrymi obyczajami i godzącą w interesy spółki?
Wykazanie sprzeczności z dobrymi obyczajami byłoby w tym wypadku trudne. Łatwiej natomiast byłoby uzasadnić, że uchwała narusza zasady współżycia społecznego, które obejmują również reguły rzetelnego prowadzenia działalności gospodarczej (art. 354 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 252 k.s.h.). Dlatego nie jest przekonujący pogląd, że k.s.h. normuje wyczerpująco kwestię zaskarżania uchwał i wyklucza stosowanie np. art. 58 § 1 – 3 i art. 354 § 1 i 2 k.c.
Czy obowiązek lojalności obejmuje także akcjonariuszy spółki akcyjnej?
Według tradycyjnego poglądu lojalność obowiązuje tylko wspólników spółek osobowych i spółki z o.o. Nowsze orzecznictwo w państwach OECD nakłada obowiązek lojalności również na akcjonariuszy większościowych i strategicznych, w szczególności akcjonariuszy w spółkach „zamkniętych”, zwłaszcza rodzinnych. Obowiązek lojalności nie wiąże natomiast akcjonariuszy typowych spółek akcyjnych, liczących wielu udziałowców, którzy nie wywierają istotnego wpływu na działalność spółki.
Jeden z czytelników „Rz” opisywał sytuację, w której mniejszość akcjonariuszy głosowała uporczywie przeciw podwyższeniu kapitału zakładowego, mimo że spółka dysponowała środkami na ten cel. Takie zachowanie może również stanowić czyn niedozwolony (art. 415 k.c).