Sąd Najwyższy zajął się sprawą, w której chodziło o dyscyplinarne zwolnienie dwóch pracownic. W zakładzie pracy odbywało się pożegnanie pracowników, którzy odchodzili z pracy, tj. księgowej oraz dyrektorazakładu pracy. Przed spotkaniem pożegnalnym pracownica wystąpiła do dyrektora o wyrażenie zgody na zorganizowanie po godzinach pracy poczęstunku w pomieszczeniu socjalnym znajdującym się w piwnicy, informując, że zamierza poczęstować gości ciastem oraz niewielką ilością alkoholu. Dyrektor wyraził zgodę na taki poczęstunek. Pracownice, które o godzinie 15.30 opuszczały firmę, zostały zaproszone na spotkanie. W trakcie spotkania pracownice wypiły w niewielkich ilościach alkohol. Około godziny 17 do miejsca spotkania wkroczyła policja, która poddała uczestników spotkania badaniu na obecność alkoholu w organizmie. I stwierdzono obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Żaden z uczestników spotkania nie był „pijany – w stanie nietrzeźwości". Niektórzy w ogóle nie pili. Pracodawca jako przyczyny rozwiązania umów wskazał ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych w tym dniu polegające „na przebywaniu w miejscu pracy po godzinach pracy i spożywaniu alkoholu na terenie zakładu pracy po godzinach zakończenia pracy do czasu interwencji policji".