O interpretację przepisów zwrócił się Główny Inspektorat Pracy. Chodzi o zniesiony od 1 lipca 2023 r. stan zagrożenia epidemicznego, który oznacza powrót niektórych obowiązków zatrudnionych i pracodawców. Wśród nich obowiązek wykonywania okresowych badań lekarskich pracowników.

Główny Inspektor Pracy miał wątpliwości, co do dwóch przypadków. Po pierwsze, co się dzieje, gdy orzeczenie lekarskie utraciło ważność w czasie obowiązywania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Przepisy antycovidowe wydłużyły ważność orzeczeń lekarskich (wydanych na podstawie badań wstępnych, okresowych i kontrolnych), jeśli upływała ona po 7 marca 2020 r. Po 1 lipca 2023 r. pracodawcy i zatrudnieni muszą natomiast niezwłocznie podejść do tego zaległego obowiązku. Mają na to 180 dni (czyli do 28 grudnia 2023 r. włącznie).

A co, gdy orzeczenie lekarskie utraciło ważność już po odwołaniu stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego? W wyjaśnieniach resort rodziny wyjaśnił, że 180 dni (liczone od 1 lipca 2023 r.) można potraktować jako okres przejściowy, po którego upływie każdy pracownik będzie musiał posiadać ważne dokumenty. Dlatego wspomnianych 180 dni dotyczy również skierowania na badania okresowe pracownika, któremu ważność orzeczenia upłynęła po 30 czerwca 2023 r.

Resort motywuje to m.in. tym, że równoległe wykonywanie zaległych oraz bieżących profilaktycznych badań lekarskich może spowodować długi czas oczekiwania na wizytę w poradniach medycyny pracy - pisze na łamach "Rzeczpospolitej" Paulina Szewioła.