Ograniczenia ustawowe

Przykładem jest prawo do strajku. Procedura wyznaczająca ramy działania związku zawodowego jest określona w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Związek zawodowy przed ogłoszeniem strajku musi podjąć próbę dojścia do kompromisu za pomocą rokowań lub mediacji. W przeciwnym razie strajk może się okazać nielegalny, a jego organizatorzy pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 maja 2012 r., I PK 217/11).

Innym przykładem jest obowiązek zakładowej organizacji związkowej przedstawienia pracodawcy kwartalnej informacji o liczbie członków. Zaniechanie przedłożenia takiej informacji w terminie powoduje, że pracodawca może działać z pominięciem organizacji i wszystkie te czynności są ważne. Ograniczeń doznaje także uprawnienie, z którego organizacje związkowe korzystają najchętniej – tj. konsultacja związkowa przed rozwiązaniem umowy o pracę z osobą objętą ochroną związku. Pracodawca przed rozwiązaniem umowy z takim pracownikiem musi się zwrócić do organizacji związkowej z zapytaniem, czy została objęta jej ochroną. Jeżeli związek zawodowy nie zajmie stanowiska w ciągu pięciu dni, pracodawca może skutecznie rozwiązać umowę bez konsultacji związkowej.

Przepisy wyznaczają granice funkcjonowania związków zawodowych w dość wąskim zakresie. Jak zatem wytyczyć granicę między tym, co organizacje związkowe mogą, a czego nie, jeżeli ustawy nie dają jasnej odpowiedzi? Można ogólnie powiedzieć, że wolność związkowa kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych jednostek. A prawa pracowników i pracodawcy nie zawsze idą w parze z wolnością organizacji związkowej.

Przekonywać, ale nie zmuszać

Wolność zrzeszania się w związkach zawodowych dotyczy wszystkich pracowników. Uprawnienie to ma też jednak drugi wymiar, jakim jest prawo podwładnego do niewstępowania lub niekorzystania z pomocy związku zawodowego. Jest to tzw. negatywna wolność związkowa. Prawo to można uznać za dobro osobiste pracownika, korzystające z ochrony przewidzianej w art. 23 k.c.

Do naruszenia tego prawa może dojść w sytuacji, gdy organizacja związkowa, agitując za wstąpieniem do związku, przekracza zasady współżycia społecznego albo narusza dobra osobiste pracownika. Co do zasady związek zawodowy może nawoływać do wstępowania w jego struktury. Przekroczenie granicy nastąpi wtedy, gdy członek związku, będąc przełożonym innych pracowników, zagrozi im konsekwencjami służbowymi, jeżeli ci nie przystąpią do organizacji. Takie działanie jest nieuprawnione.

Reklama
Reklama

Czasem ważniejszy interes firmy

Prowadząc niezgodną z prawem agitację, organizacja związkowa może przy okazji naruszyć interes pracodawcy. Jego obowiązkiem jest szanowanie dóbr osobistych pracowników (art. 111 k.p.). Obejmuje to zapobieganie i przeciwdziałanie naruszaniu dóbr osobistych pracowników przez innych zatrudnionych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 2011 r., II PK 189/10).

Z tego powodu tolerowanie przez pracodawcę naruszeń dóbr osobistych stanowi przyczynienie się do wynikającej z nich szkody i uzasadnia odpowiedzialność wobec poszkodowanych. Jeśli nie podejmie on interwencji, potencjalnie poszkodowany pracownik może żądać nawet zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W rezultacie działanie działacza związkowego, który z przekroczeniem granic nawołuje do tego, aby inni zatrudnieni wstępowali do organizacji, może narazić pracodawcę na szkodę. W takiej sytuacji ma on nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć działania, które doprowadzą do zaprzestania dalszych naruszeń.

Sprzeczność uprawnień organizacji związkowej i interesu pracodawcy może też wystąpić na gruncie dostępu do informacji. Związek zawodowy może żądać od pracodawcy informacji niezbędnych do prowadzenia działalności związkowej. Ten może mu jednak odmówić dostępu do tych informacji, które stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa. W szczególności gdy uzna, że nie są one niezbędne do prowadzenia przez związek działalności.

Konsekwencje naruszeń

Ustawa o związkach zawodowych wprowadza sankcje za naruszenie wolności związkowej. Pracodawca, który przeszkadza w utworzeniu organizacji związkowej albo utrudnia wykonywanie działalności związkowej, może podlegać grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Na taką samą karę narażają się również członkowie organizacji związkowych, jeżeli w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją dyskryminują innych pracowników, np. z powodu ich pozostawania poza związkiem. Za naruszenie dóbr osobistych mogą też zostać zobowiązani przez sąd do zapłaty zadośćuczynienia pokrzywdzonemu pracownikowi.

Przekroczenie granic wolności związkowej może wreszcie skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną członków związku. Pracodawca może nałożyć na taką osobę karę porządkową, a w skrajnych przypadkach nawet rozwiązać z nią umowę o pracę, jeżeli w sposób rażący będzie naruszać negatywną wolność związkową. W ten sposób członek związku narusza bowiem podstawowy obowiązek działania zgodnie z zasadami współżycia społecznego.

Katarzyna Dulewicz, radca prawny, partner w kancelarii CMS