Jako inwestor udzieliłem pracownikowi pełnomocnictwa do reprezentowania spółki na każdym etapie postępowania w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy. Prezydent miasta wydał to rozstrzygnięcie. Samorządowe kolegium odwoławcze wszczęło postępowanie o stwierdzeniu nieważności powyższej decyzji.

Zawiadomienie w tej sprawie oraz jej rozstrzygnięcie doręczone zostało pełnomocnikowi przez kolegium. Zanim on je jednak otrzymał wypowiedziałem mu pełnomocnictwo. Nie wiedziałem więc o wszczęciu postępowania i wydaniu decyzji o stwierdzeniu nieważności. Ponadto uważam, że organ nie powinien kierować pism do pracownika, bowiem jego pełnomocnictwo nie obejmowało postępowań innych niż dotyczących decyzji o warunkach zabudowy. Czy kolegium powinno przywrócić mi termin  do wniesienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy? –pyta czytelnik.

Nie.

Mocodawca musi zawiadomić organ o wypowiedzeniu pełnomocnictwa. Jeżeli w postępowaniu administracyjnym udzielono pełnomocnictwa i przedłożono je organowi, to jest oczywiste, że ten organ musi być też powiadomiony o wypowiedzeniu pełnomocnictwa. W kodeksie postępowania administracyjnego skutki wypowiedzenia pełnomocnictwa nie zostały uregulowane. Jednak należy przyjąć, że organ, któremu złożono pełnomocnictwo, musi uwzględniać skutki jego wypowiedzenia dopiero wtedy, gdy się o tym dowiedział. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 15 listopada 2011 r. (sygn. akt: II OSK 1607/2010).

Strona, zgodnie z art. 32 k.p.a., może działać przez pełnomocnika, o ustanowieniu którego organ administracyjny powinien być powiadomiony. Od tej chwili strona działa za jego pośrednictwem, dlatego wszystkie pisma doręcza się pełnomocnikowi a nie stronie. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 9 września 1993 r. (sygn. akt III ARN 45/93) stwierdził, że art. 40 § 2 k.p.a. nie dopuszcza żadnych wyjątków i, zgodnie z przyjętą w k.p.a. zasadą oficjalności doręczeń, obarcza organy prowadzące postępowanie obowiązkiem doręczania wszystkich pism procesowych, a w tym orzeczeń (decyzji i postanowień), pełnomocnikowi ustanowionemu w sprawie. Jednocześnie należy zauważyć, że pismo nie zostanie prawidłowo doręczone (w konsekwencji nie nastąpią jego prawne skutki) w wypadku, gdy nie zostało ono wysłane pełnomocnikowi strony, nawet jeżeli zostało ono doręczone stronie (por. wyrok NSA z 26 marca 1998 r., sygn. akt II SA 157/98).

Wobec powyższego trudno zarzucić samorządowemu kolegium odwoławczemu, że zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji prezydenta miasta i jego rozstrzygnięcie doręczyło pełnomocnikowi, skoro nie wiedziało o wypowiedzeniu pełnomocnictwa. Ponadto za zaniedbania pełnomocnika wobec swego mocodawcy odpowiada pełnomocnik. Dlatego przekroczenie terminu do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy ze względu na fakt braku wiedzy o wydanej decyzji nie uprawdopodabnia, że uchybienie to nastąpiło bez winy strony.

Zgodnie bowiem z art. 58 § 1 i 2 k.p.a. w razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na prośbę zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy. Prośbę o przywrócenie terminu należy wnieść w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. Jednocześnie z wniesieniem prośby należy dopełnić czynności, dla której określony był termin.

Błędne jest również twierdzenie czytelnika, że zakres pełnomocnictwa nie obejmował postępowania w sprawie nieważności decyzji o warunkach zabudowy. Jego zakres, określający umocowanie pełnomocnika do działania na każdym etapie postępowania, dotyczy także czynności w trybach nadzwyczajnych (por. wyrok WSA w Krakowie z 2 lutego 2010 r., sygn. akt II SA/Kr 1592/09).

podstawa prawna: Art. 32, art. 40 § 2, art. 58 § 1 i 2 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. DzU z 2013 r. poz. 267)