Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt I UK 526/12), w którym sędziowie zajęli się sporem pomiędzy ZUS a spółką działającą w branży elektrycznej. W 2009 r. doszło w niej do dwóch bardzo poważnych wypadków przy pracy. W pierwszym pracownik poniósł śmierć na miejscu, gdyż nie zabezpieczono instalacji elektrycznej wysokiego napięcia przed jej naprawą i nie wyłączono prądu w stacji transformatorowej. W drugim przypadku dwóch pracowników doznało porażenia łukiem elektrycznym, bo nie założyli osłon twarzy, w które byli wyposażeni.

Po drugim wypadku inspektor pracy złożył do ZUS wniosek o podwyższenie składki na ubezpieczenie wypadkowe płaconej przez tę firmę o 100 proc. Podstawę do takiego wniosku stanowi art. 36 ustawy 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Daje on inspektorowi taką możliwość, jeśli w czasie dwóch kolejnych kontroli stwierdzi on u danego pracodawcy rażące naruszenie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy.

Sprawa przez trzy lata krążyła pomiędzy sądami pierwszej i drugiej instancji, które oddalały odwołania pracodawcy od decyzji ZUS nakładających obowiązek zapłaty podwyższonej składki. Gdy sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, ten w wyroku z 4 czerwca 2013 r., uznał, że sądy przyjęły nie- właściwą interpretację art. 36 ustawy wypadkowej. Okazało się bowiem, że sądy powszechne przyjęły, że ten przepis daje podstawę do podwyższenia składki wypadkowej na wniosek inspektora pracy, bez względu na to, czy do wypadku doszło z winy pracodawcy czy też pracownika. Zdaniem sędziów SN trzeba jednak rozróżniać takie przypadki.

SN przypomniał, że zgodnie z art. 207 § 1 k.p. pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Powierzenie przez niego zadań w tym zakresie swoim pracownikom, w tym powołanym do tego służbom, ewentualnie zlecenie tych zadań podmiotom zewnętrznym nie zwalnia go z odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Ta odpowiedzialność opiera się na zasadzie winy. Zdaniem SN art. 36 ustawy wypadkowej ma charakter kary za nieprzestrzeganie przepisów bhp. Skoro ta kara jest wymierzana przedsiębiorcy za stwarzanie ryzyka zagrożenia życia i zdrowia pracowników, podwyższenie składki dotyczyć może zatem tylko tego pracodawcy, który nie wykonując swojego zobowiązania, rażąco naruszył przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy.

W tym przypadku o rażącym naruszeniu przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy przez pracodawcę  można byłoby mówić, gdyby przełożeni nie wydali pracownikom sprzętu ochrony osobistej, nie przeszkolili ich co do sposobu korzystania z tego sprzętu, czy też tolerowali wykonywanie pracy bez takiego sprzętu.W tej sprawie sądy nie sprawdziły jednak, jaki jest stopień winy pracodawcy za zaistniałe wypadki przy pracy.