Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że spółka windykacyjna SAF w Sosnowcu sugerując w listach do dłużników, że przysługują jej większe niż w rzeczywistości kompetencje wywierała poczucie zagrożenia i presję psychiczną u konsumenta. Tym samym oddalił skargę spółki na decyzję prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. akt. XVII AmA 140/11).

Urząd zajął się sprawom po tym, jak dostał informację o praktykach spółki od jednego z konsumentów. Okazuje się, że w ramach działalności windykacyjnej firmy takie mogą prowadzić negocjacje między dłużnikiem a przedsiębiorcą. Tymczasem w tym przypadku spółka informowała dłużników o możliwości wizyty windykatora terenowego, który miałby określić wartość majątku dłużnika czy rozpocząć egzekucję długów. Zdaniem prezesa UOKiK taka praktyka naruszała zbiorowe interesy konsumentów i stąd decyzja o nałożeniu na nią kary wynoszącej ponad 70 tys. zł. W decyzji, która była przedmiotem skargi do SOKiK, Urząd wskazał, że o ujawnieniu majątku może zdecydować tylko sąd, a rzeczy należące do dłużnika może zająć jedynie komornik. Dlatego zdaniem prezes UOKiK,  spółka sugerując, że przysługują jej większe niż w rzeczywistości kompetencje wywierała poczucie zagrożenia i presję psychiczną u konsumenta. Argumenty te podzielił sąd.