Taką informację uzyska z jego oświadczenia. Może być ono częścią umowy zlecenia lub aneksem do niej. Bardzo ważne będzie zamieszczenie klauzul, które nakażą zleceniobiorcy niezwłoczne poinformowanie o zmianach wpływających na ubezpieczenie.

Dokument ten powinien też zawierać warunek, że w razie podania danych niezgodnych z rzeczywistością, które spowodują zaniżenie składek ZUS, zleceniobiorca wyrządza szkodę zleceniodawcy i odpowiada za nią. Takie postanowienia pomogą w razie sporu sądowego ze zleceniobiorcą o zaległe składki. Dzięki temu zlecający wykaże wagę składanego oświadczenia i to, że pouczył zleceniobiorcę co do prawdziwości podanych danych.

Również płatnik składek przed każdą wypłatą powinien sprawdzić, czy nie zmienił się status zleceniobiorcy. Może więc wymagać na rachunku do wypłaty potwierdzenia od zleceniobiorcy, że dane w oświadczeniu są takie same jak poprzednio.

Niedozwolone żądania

Ryzykowną natomiast formą potwierdzania stanu wobec zleceniobiorców – pracowników innego zakładu – jest żądanie, aby przed każdą wypłatą dostarczali oni zaświadczenie wystawione przez pracodawcę z informacjami o urlopach bezpłatnych i wychowawczych. Ma ono też zawierać oświadczenie pracodawcy, że wypłacane wynagrodzenie jest wyższe lub równe minimalnemu. Zdarzają się takie przypadki, ale są uciążliwe dla zleceniobiorców, co więcej wcale nie gwarantują poprawności naliczenia składek ZUS. W tej sytuacji można jedynie dochodzić roszczeń za szkodę wyrządzoną przez wystawcę zaświadczenia.

Absolutnie nie wolno wymagać od zleceniobiorcy, aby składał oświadczenie o swoim statusie pod groźbą odpowiedzialności z art. 233 § 1 kodeksu karnego. Jest to instytucja prawa karnego przewidziana tylko dla sytuacji wymaganych przez ustawę i bez umocowania prawnego i podstawy ustawowej takie oświadczenie jest nieważne, a wręcz może skompromitować zleceniodawcę. Zlecający nie może również żądać zaświadczenia RMUA czy ZUS DRA. Są to dokumenty, które ustawodawca przewidział wyłącznie dla ubezpieczonego (jak RMUA) czy dla ZUS (ZUS DRA). Domaganie się ich jest bezprawne i zleceniobiorca ma prawo odmówić ich ujawnienia.

Potwierdza organ

Najpewniejsze rozwiązanie to złożenie, na podstawie art. 83 ustawy o sus, wniosku do ZUS o wydanie decyzji w sprawie zgłoszenia do ubezpieczenia. Zleceniodawca jest podmiotem, który ma interes prawny w rozumieniu kodeksu postępowania administracyjnego, dlatego może występować o wydanie decyzji. Jest to jednak wskazane w wyjątkowo ważnych okolicznościach, np. gdy wartość zlecenia jest znaczna bądź gdy zleceniobiorca nie chce potwierdzić swojego statusu i domaga się wypłaty. Uzyskiwanie indywidualnych decyzji o zgłoszeniu do ubezpieczenia na dłuższą metę sparaliżowałoby ZUS.

WNIOSEK

Mimo dołożenia szczególnej staranności zleceniodawca nie ma gwarancji, że jego postępowanie jest właściwe. Żadne przepisy w tym zakresie nie chronią płatnika składek przy ubezpieczaniu zleceniobiorców, chociaż na niego przenoszą wymóg ustalenia i odprowadzenia danin do ZUS we właściwej wysokości. Zwiększa to ryzyko prowadzenia działalności i powstania ewentualnych zaległości w ZUS, choć zleceniodawca ma przekonanie, że działa prawidłowo i dobrze realizuje ustawowe obowiązki.