Wypadek przy pracy może zdarzyć się w każdej branży, a katalog potencjalnych nieszczęśliwych zdarzeń jest szeroki: od najmniejszych, takich jak poślizgnięcia, drobne stłuczenia, których skutkiem są niewielkie urazy, po bardzo poważne, wymagające długiej hospitalizacji i rehabilitacji.

Dla przedsiębiorcy koszty z tego tytułu mogą być duże, gdyż rośnie wysokość odszkodowań przyznawanych w przypadku uszkodzenia ciała czy innego uszczerbku na zdrowiu, a obciążenia związane z ich wypłatą mogą istnieć latami, np. gdy zachodzi konieczność wypłacania poszkodowanemu renty.

W razie wypadku przy pracy pracownik ma prawo do świadczenia wypadkowego przyznawanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i tam powinien zgłosić się w pierwszej kolejności. Świadczenia od ZUS często jednak nie rekompensują poniesionej szkody i pracownik może ubiegać się o naprawienie szkody i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na podstawie przepisów kodeksu cywilnego.

– Z uwagi na wzrost świadomości społecznej dotyczącej możliwości wniesienia roszczeń do sprawcy szkody, a także bardzo korzystnego dla poszkodowanych orzecznictwa sądowego, liczba szkód i wypłaconych odszkodowań w ostatnich latach znacząco wzrosła –

informuje Andrzej Wysmułek z Generali.

Przedsiębiorca najczęściej odpowiada nie na zasadzie winy, ale na zasadzie ryzyka. Odpowiedzialność taka dotyczy przedsiębiorców prowadzących na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody: pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp. (art. 435 kodeksu cywilnego).

Czasem, szczególnie w razie wypadku spowodowanego przez innego pracownika, może mieć zastosowanie też art. 430 k.c., który określa odpowiedzialność na zasadzie ryzyka osoby, powierzającej na własny rachunek wykonanie czynności przez inną osobę pozostającą pod jej kierownictwem i zobowiązaną do stosowania się do jej wskazówek. Na zasadzie ryzyka odpowiada też posiadacz samoistny mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. W pozostałych przypadkach pracodawca odpowiada na zasadzie winy.

Jakie zabezpieczenie

Dla przedsiębiorcy jest opłacalne wykupienie ubezpieczenia OC pracodawcy, dzięki któremu w razie wypadku ubezpieczyciel zrekompensuje poszkodowanemu pracownikowi poniesione straty.

– W związku z coraz częstszymi roszczeniami z tytułu wypadków przy pracy i rosnącymi sumami oczekiwanych odszkodowań na przestrzeni ostatnich lat, można zaobserwować znaczący wzrost zainteresowania klientów tym ubezpieczeniem, nie tylko w sektorze klienta korporacyjnego zatrudniającego setki pracowników, ale także w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw –

mówi Agata Bromber-Kowalczyk z Ergo Hestii.

Standardowa polisa OC z tytułu wykonywania działalności gospodarczej nie daje ochrony od roszczeń pracowników z tytułu wypadków przy pracy. Trzeba wykupić rozszerzenie ochrony.

– OC pracodawcy jest najczęściej kupowanym ryzykiem dodatkowym w ramach polisy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ogólnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej

– dodaje Monika Boratyńska z Aviva.

– Kłopot z tym ubezpieczeniem mają polskie oddziały międzynarodowych firm, których macierzyste polisy zwykle nie uwzględniają tego ryzyka – dodaje Piotr Wójcik z Axa. – Z tego względu poszukują dodatkowych polis na naszym rynku. Stosunkowo często zawarcie umowy z kontrahentem, np. inwestorem budowlanym, uzależnione jest od zawarcia takiego ubezpieczenia.

Komu się przyda

Ubezpieczenie OC pracodawcy może się przydać każdemu przedsiębiorstwu, które zatrudnia pracowników. Są jednak branże, w których brak polisy może doprowadzić firmę do sporych strat.

– Dynamika roszczeń z tytułu OC pracodawcy jest bardzo duża. Z roku na rok wzrasta liczba zgłaszanych roszczeń oraz ich wartość, zwłaszcza w części dotyczącej określania kwoty procentowego uszczerbku na zdrowiu (1500–2000 zł) czy też kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w tym roszczeń osób bliskich dla zmarłego pracownika

– mówi Monika Boratyńska. – Najbardziej „szkodowe" branże to górnictwo – jedna kopalnia węgla kamiennego generuje około 1000 wypadków przy pracy rocznie; budownictwo, zwłaszcza prace na wysokościach, prowadzone przy wykopach i wyburzeniach, czy też przetwórstwo.

Z kolei Piotr Wójcik podaje, że najwięcej odszkodowań w Axa wypłacanych jest w budownictwie. Liczne wypłaty zdarzają się też we wszystkich branżach, które stosują w swojej działalności maszyny i urządzenia. Z tego względu składki w tych branżach są wyższe.

Uwaga!

Najczęstszą przyczyną wypadków w firmie jest zła organizacja pracy i stanowisk oraz stan techniczny maszyn i urządzeń.

Ubezpieczenie OC pracodawcy obejmuje odpowiedzialność cywilną przedsiębiorcy (pracodawcy) za szkody osobowe (śmierć, uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia) wynikające z wypadku przy pracy. Poszkodowanym w tym przypadku jest pracownik, czyli osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę, kontraktu menedżerskiego, a także praktykant i stażysta.

Czego może żądać poszkodowany

Poszkodowany pracownik może ubiegać się o naprawienie szkody i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, a to może obejmować: kwoty niezbędne do poniesienia kosztów leczenia i rehabilitacji, koszty przyuczenia się do nowego zawodu, dożywotnią rentę w przypadku trwałego kalectwa, a także zadośćuczynienie za ból i cierpienie.

Przedsiębiorca najczęściej odpowiada nie na zasadzie winy, ale na zasadzie ryzyka

Jeśli w następstwie wypadku dojdzie do śmierci pracownika, wówczas członkowie jego rodziny mogą się ubiegać o odszkodowanie z tytułu spadku stopy życiowej oraz zgłaszać roszczenie o odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Najczęstsze wypłaty dotyczą pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacji, których nie obejmują świadczenia NFZ

– podaje Piotr Wójcik. – Gdy wystąpi czasowa lub trwała niezdolność wykonywania pracy zarobkowej, wypłata może objąć tzw. rentę wyrównawczą, która wyliczana jest jako różnica między dochodami po i przed wypadkiem.

Uwaga!

Obecnie jest już standardem w przypadku śmierci pracownika żądanie przez osoby bliskie odpowiedniego zadośćuczynienia, często liczonego w setkach tysięcy złotych.

Wyłączenia odpowiedzialności

W niektórych sytuacjach ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania mimo zajścia wypadku. Ma to miejsce w szczególności, gdy do wypadku doszło wskutek umyślnego działania przedsiębiorcy, czy też wskutek jego rażącego niedbalstwa. W takiej sytuacji pracodawca musi wypłacić odszkodowanie z własnej kieszeni.

Kolejne wyłączenie z zakresu ochrony dotyczy chorób zawodowych. OC pracodawcy nie obejmuje zachorowań, które zostały spowodowane długotrwałym wpływem szkodliwego czynnika występującego w miejscu pracy.

Standardowe wyłączenia to również roszczenia regresowe jakiejkolwiek instytucji zobowiązanej do wypłaty świadczeń z tytułu wypadku przy pracy, roszczenia z tytułu wypadku, jakiemu uległ pracownik w drodze do miejsca pracy i z pracy, roszczenia z tytułu jakichkolwiek szkód powstałych w pojazdach mechanicznych. Wyłączenia te zazwyczaj (choć nie zawsze) nie są negocjowalne.

Roszczenia nie są wysuwane od razu

Standardowo ochrona obejmuje szkody powstałe w okresie ubezpieczenia. Ich zgłoszenie może nastąpić później – zgodnie z terminami przedawnienia roszczeń. Ważna jest tutaj data powstania szkody – niektóre towarzystwa jako datę powstania szkody traktują np. pierwszą wizytę u lekarza.

Podstawowe znaczenie ma to, aby szkoda osobowa wynikająca ze zdarzenia mającego status wypadku przy pracy miała miejsce w okresie ubezpieczenia określonego w polisie.

Jak podaje Monika Boratyńska, roszczenia z tytułu OC pracodawcy zgłaszane są stosunkowo późno – od 3 do 30 miesięcy po zdarzeniu. Wynika to z czasochłonnego gromadzenia dokumentacji powypadkowej, lekarskiej, leczenia, rehabilitacji. Nierzadko dopiero po kilku miesiącach od wypadku można oszacować kwotę potrzebną do przeprowadzenia prawidłowej rehabilitacji poszkodowanego pracownika.

Co wpływa na cenę

Wyznaczona w polisie kwota, określająca poziom przyszłych wypłat z umowy, stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela, a więc decyduje niejako o realności ochrony ubezpieczeniowej.

– Aby to zrobić, należy dokonać analizy specyfiki prowadzonej działalności, głównych zagrożeń występujących w zakładzie pracy i uwzględnić perspektywy rozwoju przedsiębiorstwa

– mówi Agata Bromber-Kowalczyk. –

Inna jest ekspozycja na ryzyko wypadku przy pracy w zakładzie zatrudniającym przy taśmach produkcyjnych kilkaset osób albo w firmie delegującej swoich pracowników do pracy na wysokościach na rusztowaniach, a inna w biurach, sklepach czy magazynach.

Uwaga!

Typowe sumy gwarancyjne mieszczą się w przedziale 0,5–5 mln zł.

– Taka kwota powinna wystarczyć na pokrycie finansowych skutków nawet poważnego pojedynczego wypadku przy pracy

– uważa Piotr Wójcik.

– Jednak gdy rodzaj działalności przedsiębiorstwa stwarza zagrożenie wypadkiem zbiorowym, warto pomyśleć o wyższej sumie.

Jak podaje Aleksandra Sosnowska, broker ubezpieczeniowy z MAK Ubezpieczenia sp. z o.o., podstawowymi kryteriami branymi pod uwagę przy ustalaniu sumy gwarancyjnej są: rodzaj prowadzonej działalności, liczba zatrudnionych pracowników oraz generowany i planowany obrót przedsiębiorstwa.

Regina Skibińska dziennikarka, specjalistka ds. ubezpieczeń

Regina Skibińska dziennikarka, specjalistka ds. ubezpieczeń

Komentuje Regina Skibińska, dziennikarka, specjalistka ds. ubezpieczeń

Należy zawsze dobrze przemyśleć, na jaką sumę gwarancyjną powinna zostać zawarta umowa ubezpieczenia OC, gdyż od tego zależy, czy w razie wypadków odszkodowanie pokryje poniesione przez poszkodowanych straty, czy też przedsiębiorca będzie musiał część wypłacić z własnej kieszeni.

Z kolei zbyt wysoka suma gwarancyjna spowoduje niepotrzebne płacenie zbyt wysokiej składki. Przedsiębiorca musi pamiętać, że na wysokość składki wpływa nie tylko wysokość sumy gwarancyjnej, ale także rodzaj prowadzonej działalności, czyli charakter i specyfika branży.

Ważna jest także liczba pracowników, wysokość podlimitu sumy gwarancyjnej, wysokość wypłaconych odszkodowań oraz kwoty utworzonych rezerw z tytułu wypadków przy pracy, które zdarzyły się w ciągu kilku ostatnich lat. Znaczenie ma również liczba wypadków przy pracy, jak i wskaźnik ciężkości oraz częstotliwości ich występowania.

Ubezpieczyciel bada także kwotę zgłoszonych do pracodawcy roszczeń, w tym w ramach postępowań sądowych, z tytułu wypadków przy pracy w ciągu ostatnich kilku lat.