Starania Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, która wraz z Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych SKOK i Towarzystwem Ubezpieczeń na Życie SKOK chciała uruchomić własny bank, okazały się bezskuteczne.

Komisja Nadzoru Finansowego odmówiła wydania zezwolenia na utworzenie Banku Oszczędnościowo-Kredytowego SKOK. W listopadzie 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę na tę decyzję, a wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną.

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK) mające 2,3 mln członków i 14 mld zł depozytów, są największą organizacją parabankową w Polsce. Działają podobnie jak banki, ale nie podlegają kontroli KNF. Ich głównym aktem prawnym jest ustawa z 1995 r. o SKOK i statut.

Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 1a prawa bankowego utworzenie banku zależy m.in. od zapewnienia mu funduszy własnych w wysokości dostosowanej do rodzaju i rozmiarów działalności. Założyciele mający objąć funkcje członków zarządu muszą dawać rękojmię ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem.

SKOK, mające 2,3 mln członków, są największą instytucją parabankową

Spór o te dwa warunki zdominował rozprawę w NSA. Kapitał założycielski nowego banku miał wynieść 25 mln zł, podzielonych na akcje po 100 zł każda. Kasa Krajowa SKOK miała mieć 51 proc. akcji. Na ich zakup zamierzała przeznaczyć nadwyżkę finansową funduszu stabilizacyjnego, który powstaje z 1 proc. aktywów poszczególnych SKOK, działających w kraju oraz nadwyżkę bilansową Kasy.

– Są to środki własne, które mogą być inwestowane m.in. w akcje banków – przekonywała podczas rozprawy w NSA pełnomocniczka SKOK. – Art. 36 ust. 4 ustawy o SKOK wylicza jedynie, jak mogą być inwestowane środki funduszu stabilizacyjnego, ale nic nie mówi o jego nadwyżce finansowej.

KNF stwierdziła jednak, że właśnie ten przepis uniemożliwia wykorzystywanie funduszu stabilizacyjnego jako kapitału założycielskiego dla banku. Przedstawiciel KNF argumentował, że zgodnie ze wspomnianym przepisem, wolne środki funduszu nie mogą być inwestowane w ryzykowne instrumenty finansowe, takie jak akcje czy udziały w bankach. Fundusz stabilizacyjny ma bowiem zapewniać bezpieczeństwo wkładów.

Oddalając skargę kasacyjną, NSA potwierdził, że taki zapis w art. 36 ust. 4 ustawy o SKOK nie pozwala na przeznaczenie środków z 1 proc. wpłat czy z nadwyżki bilansowej funduszu stabilizacyjnego na inne cele, takie jak udziały w banku (sygnatura akt: II GSK 566/11).

– Nie można rozdzielać nadwyżki finansowej funduszu stabilizacyjnego od samego funduszu, niezależnie od tego, czy pochodzi ona z wkładów kas czy z nadwyżki bilansowej Kasy Krajowej. Fundusz stabilizacyjny ma gwarantować bezpieczeństwo wkładów, a tej gwarancji nie byłoby, gdyby jego nadwyżki finansowe zostały przeznaczone na inne cele niż wymienione w art. 36 ust. 4 ustawy o SKOK – powiedział sędzia Jan Bała.

Wyrok jest ostateczny i prawomocny. Uchwalona 5 listopada 2009 r. nowa ustawa o SKOK, po skierowaniu jej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Trybunału Konstytucyjnego i po jego wyroku, prawdopodobnie wejdzie wkrótce w życie. Pod koniec roku SKOK mają zostać objęte nadzorem KNF tak jak banki.