To efekt cichej zmiany przepisów o podatku od towarów i usług. Wprowadziła ją ustawa z 15 kwietnia 2011 r. nowelizująca ustawę o rachunkowości (DzU z 2011 r. nr 102, poz. 585).

Chodzi o przepis przejściowy, który do 31 grudnia 2012 r. wyłączał opodatkowanie prywatnego użytku samochodów osobowych, przy nabyciu których firma mogła odliczyć 60 proc. kwoty VAT (art. 5 ustawy z 16 grudnia 2011 r.). Zapomniano w nim jednak o tych, którzy mogli odliczyć 50 proc. Po sygnałach od podatników, jak powiedziała nam poseł Bożena Szydłowska (PO), postanowiono to poprawić przy okazji prac nad nowelą do ustawy o rachunkowości. Szkopuł w tym, że nadane tą nowelą nowe brzmienie przepisu przejściowego (art. 5) zmieniło zakres jego obowiązywania.

Podatnicy nierówno traktowani

Z przepisu wypadł leasing operacyjny, bo ustawodawca ograniczył wyłączenie spod opodatkowania prywatny użytek aut, przy nabyciu których przedsiębiorca odliczył 50 lub 60 proc. kwoty podatku naliczonego. Oznacza to, że VAT mogą nie naliczać tylko firmy, które mają samochody na własność lub w leasingu kapitałowym. Ci, którzy korzystają z leasingu operacyjnego – a tych, jak twierdzą eksperci, jest na rynku prawie 90 proc. – muszą naliczać podatek. Taki obowiązek potwierdza Krajowa Informacja Podatkowa oraz Ministerstwo Finansów, które twierdzi, że wyłączenie dotyczy zarówno pojazdów kupowanych w latach 2011 – 2012, jak i nabytych od maja 2004 r. do grudnia 2010 r.

Nowe regulacje naruszają unijne prawo

– Dobrze, że rozszerzono działanie tego przepisu na samochody, do których miały zastosowanie wcześniejsze ograniczenia. Trudno jednak zrozumieć wyłączenie pojazdów użytkowanych na podstawie umowy leasingu. Taka zmiana jest nie tylko niezgodna z decyzję Rady UE w sprawie ograniczenia prawa do odliczenia przy nabyciu samochodów, lecz również narusza zasadę neutralności VAT dla podatników – uważa Roman Namysłowski, starszy menedżer w Ernst & Young. I dodaje: – Unia godzi się na stosowanie jednej z dwóch opcji: albo ograniczenie prawa do odliczenia VAT przy kupnie aut przez firmy i wyłączenie z opodatkowania prywatnego ich wykorzystania, albo przyznanie pełnego prawa do odliczenia przy jednoczesnym opodatkowaniu  wykorzystania służbowych pojazdów do celów prywatnych. Tymczasem my tą zmianą wprowadziliśmy trzecią opcję: ograniczenie w prawie do odliczenia VAT i opodatkowanie prywatnego użytku.

Kłopoty z odsetkami

Jakby tego było mało, przepis, który pogorszył sytuację podatników, został wprowadzony z mocą wsteczną od 1 stycznia 2011 r. Oznacza to, że przedsiębiorcy, którzy nic nie wiedzieli o zmianie, dziś mają zaległość podatkową.

To jest zmiana modelowo niekonstytucyjna. Podatnik, który zgodnie z obowiązującymi przepisami nie naliczał podatku, dowiaduje się właśnie, że ma zaległość, bo przepisy się zmieniły, rzekomo z mocą wsteczną. Tak oczywiście być nie może – uważa Tomasz Michalik, partner w MDDP.

Jego zdaniem z istoty praw nabytych wątpliwe jest odbieranie podatnikom przyznanego im czasowo przywileju po upływie 1/4 okresu, w którym miał obowiązywać.

– Podatnicy mieli prawo podjąć decyzje gospodarcze w przekonaniu, że do końca 2012 r. użytek prywatny nie będzie opodatkowany – podkreśla Tomasz Michalik.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.lesniak@rp.pl

Opinia:

Anna Bryńska - radca prawny z kancelarii Tax & Lex

Konstytucja wprowadza zasadę powszechności opodatkowania, ale jednocześnie chroni podatników przed dowolnością działania władzy. Zgodnie z konstytucyjną zasadą praworządności niedopuszczalne jest działanie prawa podatkowego wstecz. Podatnicy z wyprzedzeniem powinni wiedzieć, jakie podatki mają płacić i w jakim terminie. Nie rozumiem, jak to możliwe, że w państwie prawa (po wielu orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego w podobnych sprawach) wciąż wprowadzane są przepisy z mocą wsteczną, które na dodatek, wbrew deklaracjom, okazują się przepisami niekorzystnymi dla podatników.

 

Czytaj również:

Zobacz serwis:

Samochód » VAT od auta » Odliczenie VAT od samochodu, motocykla, paliwa » Leasing i najem