[b]W firmie produkcyjnej zatrudniamy 200 pracowników. Mamy dwa oddziały na przeciwległych krańcach Polski. W jednym pracuje 120 osób, w drugim 80. Czy w związku z tym musimy utworzyć dwie służby bezpieczeństwa i higieny pracy? Czy lepiej zlecić kontrolę bhp firmie zewnętrznej?[/b] – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Służba bezpieczeństwa i higieny pracy to wyodrębniona jednostka organizacyjna pełniąca funkcje doradcze i kontrolne. Firma, w której stan zatrudnienia nie przekracza 100 pracowników, może powierzyć te zadania jednemu z zatrudnionych, który na co dzień wykonuje inne obowiązki służbowe.

Natomiast odrębną komórkę bhp, która czuwa nad bezpieczeństwem i higieną pracy w firmie, tworzy ten, kto zatrudnia powyżej 100 osób. Mówi o tym art. 237[sup]11 [/sup]k.p. Liczbę osób, które utworzą służbę bhp, ustala pracodawca. Bierze pod uwagę wielkość załogi oraz występujące w zakładzie warunki pracy i związane z nimi zagrożenia zawodowe, a także uciążliwości pracy. Mający od 100 do 600 podwładnych tworzy wieloosobową lub jednoosobową komórkę lub zatrudnia w niej pracownika służby bhp w niepełnym wymiarze czasu pracy. Gdy załoga przekracza 600 osób, szef zatrudnia w pełnym wymiarze czasu pracy co najmniej jednego pracownika służby bhp na każdych 600 pracowników. Wynika tak z[link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=75175] rozporządzenia Rady Ministrów z 2 września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU nr 109, poz. 704 ze zm.).[/link]

Z przepisów nie wynika jednoznacznie, jaki pracodawca może zlecać zadania służby bhp osobom spoza firmy. Art. 237[sup]11[/sup] § 2 k.p., który reguluje tę kwestię, nie odnosi się ani do zatrudniającego do 100 pracowników, ani do takiego z liczniejszą załogą. Trudno zatem przyjąć, że pracodawca z ponad setką ludzi nie może zlecić zadań służby bhp firmie zewnętrznej. Mimo to takie jest stanowisko Głównego Inspektoratu Pracy oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

[b]NSA[/b] uznał natomiast, że różnicowanie pracodawców zatrudniających więcej lub mniej niż 100 osób pod kątem powierzenia wykonywania zadań służb bhp specjalistom spoza zakładu jest nieuzasadnione [b](wyrok z 23 września 2005 r., I OSK 40/05)[/b]. W tej sprawie wypowiedział się też pośrednio [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. W wyroku z 7 lutego 2008 r.[/b] przyznał, że służby bezpieczeństwa i higieny pracy nie wolno zlecić na zewnątrz nawet wtedy, gdy w firmie nie ma osób o odpowiednich kompetencjach [b](III SA/ Gd 456/07).[/b]

[ramka][b]Komentuje Leszek Zając, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Głównym Inspektoracie Pracy[/b]

Firma z kilkoma oddziałami nie musi tworzyć dla każdego z nich odrębnej służby bhp. Organizacja jej zadań oraz miejsce pracy osób, które taką służbę tworzą, zależy od pracodawcy. Najlepiej, aby do każdego oddziału oddelegował pracowników tej służby (niekoniecznie w pełnym wymiarze czasu pracy). Jeżeli jednak uzna, że cały skład służby bhp będzie mieścił się w jednym miejscu, musi liczyć się z tym, że reakcja na niewłaściwości w zakresie bhp będzie opóźniona. Tak samo będzie wtedy, gdy służba jest jednoosobowa.[/ramka]