Jednemu z pracowników w zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu ZUS Rp-7 potwierdziliśmy tylko okres pracy u nas. Nie podaliśmy jednak wynagrodzenia, bo brakuje nam dokumentacji (nie wiadomo, co się z nią stało). Według uchwały Sądu Najwyższego z 17 lutego 2005 r. można dochodzić przed sądem pracy sprostowania tego zaświadczenia. Gdzie zatrudniony powinien zatem skierować roszczenia: do sądu pracy czy ubezpieczeń społecznych, przed którym może ustalać te fakty w procesie o emeryturę?
– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Wysokość uzyskanych pensji dla celów ustalenia podstawy wymiaru emerytury potwierdza zaświadczenie ZUS Rp-7 lub legitymacja ubezpieczeniowa, zawierające odpowiednie wpisy o okresach zatrudnienia i osiąganych wtedy wynagrodzeniach. Wynika tak z § 20 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (DzU nr 10, poz. 49 ze zm.).
Wpisów dokonuje pracodawca na podstawie gromadzonej dokumentacji płacowej załogi. Chodzi o listę płac, karty wynagrodzeń i inne dokumenty poświadczające wypłaty zgodnie z art. 125a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2004 nr 39, poz. 353 ze zm.). Firmy powinny je przechowywać przez 50 lat od dnia zakończenia stosunku pracy. Często jednak naruszają ten obowiązek, np. z powodu zaginięcia akt czy ich spalenia. Co robić, gdy pracodawca nie ma dokumentacji wskazującej zarobki zatrudnionego, niezbędne do ustalenia jego prawa do emerytury? W postępowaniu przed organem rentowym wysokości wynagrodzenia nie można bowiem udowadniać zeznaniami świadków.
Trzeba pamiętać, że ograniczenia dowodowe dotyczą wyłącznie postępowania przed organem rentowym, nie dotyczą zaś postępowania przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych. Wszystkie okoliczności, a zatem i wysokość uzyskanego wynagrodzenia, przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi, w tym również zeznaniami świadków.
Pytanie tylko, czy w takiej sytuacji możliwe jest skierowanie sprawy do sądu pracy, zanim jeszcze zatrudniony zdecyduje się walczyć o to w procesie emerytalnym? Twierdząco odpowiedział Sąd Najwyższy w uchwale z 17 lutego 2005 r. (II PZP 1/05). Pracodawca jest bowiem zobowiązany do współdziałania z pracownikiem i organem rentowym w gromadzeniu dokumentacji niezbędnej do przyznania świadczenia emerytalnego. Na jej podstawie musi też wystawić druk ZUS Rp-7, który podobnie jak legitymacja ubezpieczeniowa stanowi środek dowodowy stwierdzający wysokość zarobku pracownika. Gdy pracodawca uchybia temu obowiązkowi, zainteresowanemu służy roszczenie o wydanie dokumentu. Jest również dopuszczalna – zdaniem SN – droga sądowa dla dochodzenia jego sprostowania lub o zobowiązanie pracodawcy do wydania zaświadczenia o określonej treści (w takim jednak wypadku pracownik musi wykazać interes prawny).