- Uzasadnienie decyzji Urzędu Patentowego nie daje podstaw do przyjęcia, że podobieństwo między tymi opakowaniami zostało rzeczywiście udowodnione, a rejestracja została dokonana z naruszeniem dobrych obyczajów - orzekł NSA i oddalił skargę kasacyjną Kraft Foods Polska SA.

Znanych producentów czekolad: Kraft Foods Polska SA i Terravita Holding Establishment z Liechtensteinu poróżnił spór o opakowanie czekolady mlecznej z orzechami laskowymi. Zarejestrowane przez Terravitę jako znak towarowy słowno-przestrzenny, zostało unieważnione w 2005 r. przez Urząd Patentowy. Urząd ocenił, iż jest on tak podobny w formie, kolorystyce i elementach graficznych do znaków udzielonych wcześniej koncernowi Kraft Foods Polska, że może wprowadzać nabywcę w błąd. Zgłaszając go, Terravita działała w złej wierze, ze świadomością, że taki znak został już wcześniej udzielony Kraft Foods.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił jednak skargę Terravity i uchylił decyzję UP, zarzucając jej m.in. niewłaściwe uzasadnienie.

Na skutek skargi kasacyjnej Kraft Foods Polska doszło do rozprawy przed NSA. Firma zarzucała, że w wyroku WSA zabrakło oceny podobieństwa całości kompozycji opakowania Terravity do czekolad Alpen Gold i Nussbeisser. -Oprócz identyczności towarów występuje tu wiele wspólnych elementów w analogicznym układzie: kształt opakowania, kolorystyka, wizerunki orzechów laskowych, okienko w pudełku -mówiła radca prawny Dorota Rzążewska, reprezentująca koncern. - Jedynym innym akcentem jest nazwa Terravita, będąca jednocześnie nazwą firmy. Nabywca może przypuszczać, że czekolada Terravita pochodzi również od Kraft Foods.

Prof. Ryszard Skubisz, reprezentujący Terravita Holding, podkreślał natomiast, że zgodnie z orzecznictwem europejskim przy ocenie ewentualnej kolizji znaków należy zwracać uwagę na dwa elementy: odróżniający i dominujący, mające kluczowe znaczenie z punktu widzenia przeciętnego odbiorcy. Prawie każda czekolada w Polsce jest sprzedawana w opakowaniach w formie prostopadłościanu z okienkiem. Na wielu jest wizerunek orzechów.

Zasadą w orzecznictwie europejskim jest jednak, że dominują znaki słowne, a więc w tym wypadku Terravita. Jeżeli elementy słowne absolutnie dominują, przeciętny odbiorca nie zostanie wprowadzony w błąd. Eliminuje to możliwość pomyłki. Również fakt, że elementy znaków są podobne, nie musi świadczyć, że Terravita działała w złej wierze.

NSA orzekł, że wyrok WSA był prawidłowy. - Porównywane znaki powinny być oceniane jako całość, tymczasem Urząd Patentowy położył akcent na ocenę poszczególnych elementów - powiedziała sędzia Anna Robotowska, uzasadniając wyrok. -Nie udowodnił, że Terravita działała w złej wierze. Rozpoznając ponownie sprawę, musi też wziąć pod uwagę poglądy w orzecznictwie europejskim (sygn. II GSK 247/06).