Nauczycielka rozpocznie wkrótce roczny urlop dla poratowania zdrowia. Poza pracą w szkole prowadzi wraz z mężem działalność gospodarczą w ramach spółki jawnej. Formalnie firma jest zarejestrowana na męża, który zatrudnia pracowników. Kobieta żadnych czynności przy tej działalności nie wykonuje, ale opłaca za siebie składkę zdrowotną. Czy po przejściu na urlop zdrowotny szkoła będzie za nią uiszczała składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne? A może musi je potrącać ona sama z tytułu działalności?
– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Jak każdy pracownik nauczyciel podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu. Obowiązek ubezpieczeń istnieje od dnia nawiązania do dnia ustania stosunku pracy. Kodeks pracy określa, że zatrudniony zachowuje prawo do wynagrodzenia za czas faktycznie przepracowany. Jednak do pedagogów stosujemy głównie Kartę nauczyciela z 26 stycznia 1982 r. (tekst jedn. DzU z 2003 r. nr 118, poz. 1112 ze zm.). A zgodnie z jej art. 73 przedstawiciel tej grupy zawodowej ma prawo do urlopu dla poratowania zdrowia w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo roku. Podczas urlopu nadal pozostaje on w stosunku pracy i zachowuje wynagrodzenie. Nie jest to zatem przerwa w podleganiu ubezpieczeniom ze stosunku pracy. Skoro tak, to w składanych za niego raportach imiennych ZUS RCA szkoła wykazuje wypłaconą mu w danym miesiącu pensję. Wynika tak z art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm.). Wobec tego w zakresie ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego status nauczyciela na urlopie zdrowotnym jest taki sam jak nauczyciela, który pracuje. Informacji o urlopie nie trzeba zaznaczać w dokumentach rozliczeniowych składanych do zakładu.
Wobec tego z prowadzonej równocześnie pozarolniczej działalności gospodarczej w dalszym ciągu obowiązkowa jest tylko składka na ubezpieczenie zdrowotne, przy założeniu że wynagrodzenie z umowy o pracę jest równe co najmniej minimalnemu. Wspólnik w spółce jawnej podlega bowiem ubezpieczeniom niezależnie od tego, czy wykonuje jakieś czynności przy tej działalności. Po przejściu na urlop nauczycielka ma opłacać z tytułu firmy składkę zdrowotną.
- Nauczycielom pozaakademickim przysługuje roczny urlop dla poratowania zdrowia. Nie wszystkim, lecz tylko zatrudnionym w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony, którzy przepracowali w szkole co najmniej siedem lat. Warunek ten dotyczy tylko udzielania pierwszego urlopu. Do siedmioletniego stażu wliczamy czasową niezdolność do pracy wskutek choroby oraz urlopy inne niż wypoczynkowy, trwające łącznie nie dłużej niż sześć miesięcy.
- Jeśli nauczyciel korzysta z tych urlopów w maksymalnym wymiarze, to w sumie może pójść na trzy, ale łączny wymiar nie może przekraczać trzech lat w czasie całego zatrudnienia. Po wykorzystaniu jednego urlopu następny dostanie nie wcześniej niż po roku od zakończenia poprzedniego. Oczywiście w każdym wypadku konieczność udzielenia takiego urlopu musi wynikać z orzeczenia lekarskiego.